Dobry trener dba o odpowiednie "zatankowanie" swoich zawodników Sługusy wtedy też się lepiej czują. tego leżącego to tak wysysały solidnie a on tyko leżał i leżał (dzielny dawca)Lyskie pisze: ↑17 wrz 2018, 12:50W pierwszej połowie pewnie, że wchodziła. Szkoda, że efektem było tylko 1 KO. Na drugą połowę Twoje wampiry wyszły w pełni zatankowane.
W meczu była jeszcze jedna ciekawostka. Obie kontuzje, które zadałem liniowymi twoim sługusom wpadły po wyrzuceniu both down. Jakbym wybierał strzałkę, to byś wyszedł z meczu bez żadnego szwanku . Niby dwa razy strata tury, ale z zyskiem .
W takich chwilach brakuje mi możliwości nadawania pseudonimów zawodnikom
Dodajmy jeszcze Historię Wampira Podpaskowego Skrytopijcy który na poczatku gdy poczul że w brzuszku burczy ie zdał uniku na 2+ i szybciutko zbiegł z boiska pożywić się na trybunach. Efektem czego publiczność bardzo mi pomagała przez resztę meczu odnosząc moich zawodników na ławki rezerwowych i podając im piłke która wypadła za boisko.