Dusk Wraiths

[Zielu]

Zielu- melduję się w akademii z nowym teamem

Dark Elf.LIGA WAWA

[Zielu]

Po pierwszym meczu z xSoRcHx i prowadzoną przez niego Inakwizycją! Dusk Wraiths wygrywają 3-0, publiczność piała z zachwytu tak bardzo że nie zauważyli że cały czas im lano piwo bezalkoholowe. Zyski ze spotkania zostały rozkradzione przez elfy i wróciły na Natolin z 80.000 złota.

Awansu doczekała się Elwira Tuba i postanowiła trenować blokowanie.

W trosce o kondycję zespołu został zatrudniony Aptekarz, ale na śmiećumowę.

po pierwszym meczu:
Dark Elf.LIGA WAWA

[Zielu]

W drugim meczu z MrMinarem drużyna Kermitów wyszła z sadzawki na koleżeński meczyk w piłkę, niestety wyskokowe okazały się jedynie napoje na trybunach i osaczone żabki ruszyły sprintem na linię przyłożenia. Slanny dowiodły dlaczego są wymierającym gatunkiem i dlaczego sprint w płetwach to nie najlepszy pomysł kiedy szorowały zwłokami po astrogranicie. Ze względu na liczne pogróżki i ledwo wyczuwalny arszenik w porannej kawce, trener Dusk Wraiths pozwolił wykonać oba przyłożenia zabójcy Kacprowi Lesnerowi i mecz zakończył się wynikiem 2-0 dla Dusk Wraiths.

MVP meczu poszło dla Tomka Brejdka za oddanie piłki Kacprowi i sportową postawę, co okazało się bardzo rozsądne ze względu na to że miał plany na dożycie starości.

Stoisko z odtrutkami na trucizny które po każdym przyłożeniu reklamował zabójca Kacper przeżywało prawdziwe oblężenie klienteli, która zostawiła dobrowolny datek w wysokości 60.000 sztuk złota.

Drużyna po drugim meczu Akademii
Dark Elf.LIGA WAWA

[Zielu]

Trzeci i finalny mecz akademii stoczony został z Mortem i jego ekipą Punishers, w tym dniu drużyna ludzi ruszyła z entuzjazmem goblinów i optymizmem halfingów. Pozytywne myślenie i całkowite opuszczenie strefy komfortu przy akompaniamentach piły łańcuchowej totalnie zbiło elfy z tropu. Sytuację próbował ratować runner Tomek co zaowocowało pięknymi podaniami, niestety tego samego wyczynu pozazdrościł blitzer Janusz i zakończyło się to interceptem który przekreślił szansę na zwycięstwo, kibice nawzajem buczeli i wiwatowali tak mocno że w tej kakofonii Janusz samozwańczo okrzyknął się graczem meczu.

Kiedy opadł kurz Janusz musiał uciekać przez 2 dni przed wściekłym tłumem i wyrobił umiejętność +1 MA.

Elfy w zamieszaniu ukradły okoliczny bankomat i wracają do domu z 40.000 złota.

Z okazji dnia kobiet drużyna zatrudniła kolejną wiedźmę w obawie przed represjami środowisk Jaroszy.

po trzecim meczu:
Dark Elf.LIGA WAWA