Strona 3 z 6

Re: Real Madrit we Francobowl

: 20 kwie 2013, 20:40
autor: reszka
taka mini ciekawostka, przypadkiem spojrzałem :)

Koleś, który broni trofeum brał udział w turnieju zimowym (same nowe drużyny). Wybrał halflingi i wygrał grupę :), mając w grupie krasnale, krasnale chaosu, nekro, mroczne i wysokie elfy i 4 znane nazwiska za przeciwników (1 nie znam). Jakiś cyborg.

Re: Real Madrit we Francobowl

: 25 kwie 2013, 00:26
autor: reszka
Teraz na mnie nadszedł moment wk... na grę.

wykupiłem konsyliarza dodatkowo i to było genialne posunięcie. Do 12 tury nic się nie dzieje, ale wtedy śmierć na mojej gwieździe. Konsyliarz - uf, wszystko ok. 10 sek. później śmierć na minotaurze. drugi konsyliarz i uff, tylko opuści następną grę. 15 tura i śmierć na mojej 3 gwieździe. Miałem 4 gwiazdy, 3 z nich spotkała śmierć, dobrze że medycy działali. Strasznie szkoda mi straconego gracza. Te SPP są praktycznie nie do odzyskania, kolekcja 22 meczy. Szkoda.

Wygrałem wprawdzie 2:0, praktycznie zapewniając sobie PO. No i ciekawostka, jestem już pewny, że przez rok kalendarzowy nikt tej drużyny nie pokona - od 7 maja do 7 maja.

Re: Real Madrit we Francobowl

: 25 kwie 2013, 09:12
autor: Domingo
reszka pisze:No i ciekawostka, jestem już pewny, że przez rok kalendarzowy nikt tej drużyny nie pokona - od 7 maja do 7 maja.
zamierzasz pauzować drużyną przez cały rok? :P :P ;)

Re: Real Madrit we Francobowl

: 25 kwie 2013, 19:17
autor: reszka
Nie, ostatni raz ta drużyna przegrała 7 maja 2012 a małe szanse, żebym przed tą datą rozegrał kolejny mecz :)

Re: Real Madrit we Francobowl

: 04 cze 2013, 23:09
autor: Lyskie
Widzę, że maj br. miałeś kiepski...

Re: Real Madrit we Francobowl

: 05 cze 2013, 01:49
autor: reszka
do dupy szczerze, z braku czasu nie relacjonowałem.

W skrócie, zostaję w 2 dywizji, teraz już bez szans niezależnie od ostatniego meczu jestem 5. Najgorsze, że w tych 3 ostatnich meczach wystarczył mi 1 remis. No, ale były 3 porażki.

na szybko. Każda z porażek to duża różnica TV i ilości zdolności, zabrakło mojej drużynie dosłownie 3-4 rozwinięć i byłoby inaczej.

Pro elfy - fartownie złożona drużyna. Mają gwiazdę blitzera, 4 siły i 5 zwinności ze skokiem. No i drugiego z ochroną i skokiem.
Mam 400 na wspomagacze, czarodziej i coś tam. Jedyny sposób, żeby się przed tym kombem obronić, to dać piłkę warriorowi i trzymać do w klatce z ochronami po bokach. A że miałem tylko 3 ochrony no to był koszmar. On zdobywa w 3 turze. Bronię się dzielnie, ale w 7 turze robi blitz na tym warriorze na 2 kostkach przeciw i go powala. 2:0, potem moje szybkie 2:1 licząc następnie na jakiś cud - blitz, ale cudu nie ma. po chwili 3:1 i na deser blitz i 4:1.

W skrócie, obraz gry zmienił blok na 2 kostkach przeciw, bo zamiast przyjmować z wynikiem 1:1, przyjmowałem z 0:2. Ale na skuteczne bloki na 2 kostkach przeciw nikt recepty nie wymyślił jeszcze.

Nekro - jakieś 490 różnicy (oni mają ok 2500). obaj frankie, upiór i zombie mają po +1 do siły. Mimo to odbieram i przykładam w 8 turze. On potem błyskawicznie w 11 i robi jakąś kretyńską kontrę, 3 uniki po strefach ataku, blitz na 1 kostce wilkołakiem z konsekwencją, że drugi blok będzie na 2 przeciw. No ale wypada powalony za 1 razem, piłka się turla, ghul podnosi. No po prostu koszmar. A grałem na remis, od 11 tury miało być klatka w środku i ani o pole do przodu. Szalony atak był o turę przed taką klatką. Przyłożył w 15, miałem 2 tury na zremisowanie bez reroli. I co? podwójna czacha na jedynym niezbędnym bloku.

Wysokie elfy, mecz o wszystko. 390 różnicy, ale mają biegacza, który biega 12 pól z równowagą. ostatnie 3 mecze wygrał dzięki niemu, popchnięcie, podanie na 2+, łapanie na 2+ bieg na 2+, uniki 2+, wszystko z auto rerolami. Niestety, jego taktyka jest taka, że jak on atakuje to jego miotacza nie dotknę i przyłoży w 7-8 turze.

No więc zatrudniam 2 bestie z nieugiętą postawą, kretyński wybór, ale mam pewność, że w 1 turę TD nie zdobędzie. No to on dostaje blitz na dzień dobry, przepycha, łapie, klatka i w 1 turze jest 1:0. wyrównuję w 8. A potem zgodnie z założeniami, bawi się cała turę choć zmuszam go do przyłożenia w 14. Ale to już za późno. i koniec na 2:1.

Strasznie brakowało mi we wszystkich meczach 1 ataku i ze 2 ochron. Moje najbliższe rozwinięcia. No, ale oni mają po 60 meczy każdą drużyną, ja miałem 26. Naprawdę niewiele zabrakło.

Re: Real Madrit we Francobowl

: 05 cze 2013, 02:56
autor: Qbusus
Nie łam się. Musi być źle żeby było lepiej. :)

Re: Real Madrit we Francobowl

: 01 gru 2013, 23:37
autor: reszka
Dawno nic nie pisałem, ale teraz krótkie info się należy, bo to w sumie nawet ciekawe.

Po reorganizacji Franco znalazłem się w Dywizji 1 (Elite). Wiadomo, nie ma limitu TV. 4 grupy po 8 zawodników każda, 2 najlepsze wchodzą do ćwierćfinałów. Sporo bashów i nekro, kilka elfów i pojedyńcze inne rasy.

Dziwnie się grupy ułożyły, 5 spośród 8 największych bashy trafiło do grupy 1, w tym ja. Mój najbardziej morderczy, overpowered chaos, full powergaming itd. Oprócz mnie obrońca tytułu (też chaos), 3x orki na 2200 (wygląda to potwornie), 2x nekro, undedzi i jako wisienka na torcie mroczne elfy.

Kto wchodzi do ćwierćfinałów z "mojej grupy"? Ja z 1 miejsca a tuż za mną (gorszy bilans sumy TD+kontuzji, on 12+8, ja 11+28 (4 kontuzje na mecz! - ale w innych grupach byli lepsi, aż do 36) - mroczne elfy. Ja przegrałem tylko 1 mecz - właśnie z mrocznymi na inaugurację, w drugim meczu z orkami był remis, potem 5 zwycięstw.

Ciekawy był mecz z chaosem - obrońcą tytułu. On odbiera, schodzi mu jednak szybko dzwonami 2 zawodników i musi szybko przyłożyć. Wyrównuję w 8 turze. A w 9 zaliczam wielkiego szlema, 3 bloki+blitz = 4 krzyże. Cały LOS i zawodnik zblitzowany udali się na ławkę. Najśmieszniejsze było jednak to, że w kolejnym meczu w 9 turze zrobiłem 3 krzyże na LOS i dzwon z blitza :)

A kto przechodzi z innych grup? mroczne, pro, wysokie, amazonki i 2x nekro. Jestem jedynym bashem który wyszedł z grupy w lidze bez limitu TV!

Jesteśmy już po ćwierćfinałach, wygrałem po pełnym niespodzianek meczu z nekro 1:0 i stanowię 1 parę półfinałową. Gram w nim przeciwko wysokim elfom, które poskromiły mroczne.

W 2 półfinale grają pro (wygrały z amazonkami, które z kolei wygrały grupę bez porażki) i mroczne (te z mojej grupy).

Więc nie wszystko co bez limitu bashem trąci.

Ale swoją drogą moja drużyna to teraz postrach wszystkich, półtoraroczny plan tworzenia drużyny właśnie się zakończył i jest to drużyna kompletna. Moim zdaniem najlepszy bash jaki miałem kiedykolwiek, ba, najlepszy jaki widziałem w życiu.

Re: Real Madrit we Francobowl

: 01 gru 2013, 23:56
autor: Sir Nick
Widzialem Twoj dzisiejszy mecz. Poczatek miales "nieco" pechowy, strata minotaura w 1 turze i jeszcze jakis zawodnikow. Twoj przeciwnik mial taka przewage liczebna, a jednak "nadgoniles" i w pieknym stylu wygrales.
Gratulacje.

Pozdrawiam
Sir Nick

Re: Real Madrit we Francobowl

: 02 gru 2013, 09:08
autor: yedee
Zapodaj swoj idalny sklad, jestem ciekawy jak wyglada taki wyzylowany i w pelni rozwiniety chaos.