Nimar - Offspring's of Darkness - Necro - OCC

[Nimar]

tak sobie patrze po mich przeciwnikach to wiekszość grupy to USA, jeden z krainy kangurów, dwóch z niemiec i chyba jakiś Fin

[Nimar]

OCC ruszyło. Fajne mają tematy z nową kolejką. Mamy jakieś fotki z laskami itp. Bardzo podoba mi się też TO. Pierwszy mecz mam z wysokimi elfami i to z typem z Australi. Ciekawe na jaką godzinę się dogadamy bo on ma czas GMT+10

[leon]

printscrena daj

[Nimar]

A wy tego nie zobaczycie bo po blokowane.

[Nimar]

No i jestem po pierwszym meczu. Udało się wygrać 1:0. W pierwszej połowie zdecydowałem się atakować. Szło mi całkiem nieźle, elfy odpadały, ja sobie powoli cisnąłem do góry. Potem zaczęły się schody bo zaczepne ataki na jednej kostce działały i co rusz traciłem piłkę i odzyskiwałem. Jak już obaj się wyprztykaliśmy z RR. Zaczął się mecz specjalnej troski. Kości nie dały mi zrobić punktu. Druga połowa to przepychanki z elfami. Musiałem się ratować blokami na jednej kosce na szczęście się udawały i w 16 turze do biegłem upiorem po upragniony punkt. Z meczu jestem zadowolony bo jeden wilk zrobił intercepta, drugi sprzedał kontuzję przeciwnikowi, także sporo spp dostałem. No i 70 K golda wpadło.

[Chris]

Gratki Nimar
Ja i Mewash również zwycięstwami zaczęliśmy

[Sir Mewash]

Gratki!
Dodatkowo Juniooor7 i Yedee tez wygrali został tylko Elfic i Gobas

[Nimar]

Czy mi się wydaję czy padła stronka Orca-cola?

[Chris]

Czy mi się wydaję czy padła stronka Orca-cola?

Ano

[Nimar]

No i jestem po moim drugim meczu. Udało się wygrać 1:0 i chyba doprowadziłem mojego przeciwnika za zachodniej granicy do szału. Tak krótko o meczu. Zaczęło się tym, że wypadł blitz na moją korzyć, dużo mi nie pomógł, bo nie byłem w stanie podbiec pod piłkę, ale trochę utrudniłem elfom rozpoczęcie meczu. Zaczęły się przepychanki mój zombiak jednemu elfowi zafundował krzyża. Mój przeciwnik wykombinował akcję z podaniem do łapacza (któremu brakowała tura na zdobycie punktu). Resztą swoich po blokował moje zdechlaki. Do tej akcji która była w chyba 4 turze już stracił swoje 2 RR). Mi się udało zrobić unik wilkiem i położyć na glebie łapacza z piłką. Potem do końca 1 połowy tylko dobiegłem do linii i czekałem na 8 turę radośnie przy tym bijąc długouchych (jakieś dwa dzwony wbiłem, ale się pozbierali przy następnym Drive). Zdążyłem się już naczytać jakiego to gość ma pecha, że same czaszki, jedynki i strzałki wyrzuca. Druga połowa już nie była dla mnie taka kolorowa. Chciałem wilkiem zdobyć 1 SPP ale oczywiście podanie się nie udało, a elfy się zbliżały. Potem nie udało się podnieść piłki z ziemi pomimo przerzutu. Jak już podniosłem piłę to elfy mnie ładnie otoczyły. I tak z nożem na gardle się z nimi przepychałem do końca meczu, tracą co jakiś czas gracza. Na szczęście dla mnie nie udało mu się piłki odebrać. Jeszcze w 16 turze mi perfidnie wilkołaka sfaulował (boken Neck), na szczęście się chłopak zregenerował. MVP dostał oczywiście Zombie (który ma miss next game). Po za tym po 2 meczu nikt więcej nie ma lv up. Udało się zwinąć 70 tysi golda więc kupię sobie 3 RR, bo powinno się ostukać 140K. Nie wkleję raportu z bbma bo gram na moim PC, a tu nie działa (mam nadzieje, że gość wgra repleya jak go o to prosiłem)


PS. Następny mecz z Khornem którym gra DrSausage.

PS2. Pytanie do tych co już grają w Orca-cola od lat:

Karl-Wilhelm, Ceryni, Kidcresthill, Bastori, Audr3y, High62, któryś z nich to jakiś stary gracz czy sami nowi?