Post
autor: reszka » 12 lut 2020, 15:32
Mam prośbę o niekomentowanie tego postu, wystarczy przeczytać i olać/zastanowić się.
Nakład pracy który wykonują Miłosz Tellman i Leon jest tak absurdalnie duży, że głowa mała. Już Snipera przeprosiłem, bo po kilku miesiącach okazało się, że w kilku kluczowych kwestiach, jak na przykład wynagrodzenie, miał całkowitą rację. Chłopaki robią to dla tego naszego światka. O ilości roboczogodzin nawet nie chcę myśleć. Kto widział Pietę na Bricku niech to pomnoży przez jakieś 3.
Kilka osób coś tam pomaga, ja, Crazy, Ninjaska, Tasak i paru innych, szczegółów nie znam. Sami wybrali taki model organizacji, sami się zgłaszają z problemami. Ale to i tak pikuś w porównaniu do tego co robią sami. A chyba jako jedyny wiem i znam epopeje jak choćby z lokalem, bankiem, sponsorami, wystawcami itd, bo jestem takim bieda-asystentem od umów i wspierania psychicznego.
Jeżeli chodzi o resztę naszej społeczności, to macie 3 wyjścia:
A) - grać na euro2020, czy to w repie czy w formacie OPEN. Brawa wam, właśnie dla grona osób wybierających wersję A ten event jest tworzony. Każdy kto będzie grał dokłada konkretną cegiełkę do tego wydarzenia, po prostu brawo brawo brawo. Jak wygraliśmy imprezę 3 lata temu, to celem było rozruszanie naszej społeczności tak do połowy tego co mamy dzisiaj. Społeczność rozruszała się wcześniej, trzeba spić śmietankę.
B) - możecie pomóc podczas imprezy. Chłopaki zapewniają pokrycie kosztów dojazdu, jedzenie i noclegi. Potrzeba kilkunastu (wstępnie chłopaki wyliczyli to na 12-16 osób) osób do pomocy. Są to zarówno proste zadania, jak wpisywanie wyników oraz te bardziej złożone czyli bycie sędzią. Żeby była jasność, bycie sędzią to będzie w 90% przejście się po sali i zapytanie "która tura, pośpieszcie się", postawienie zegara, zebranie kart. Byliście na kilku turniejach, jest organizator i ma 1-2 pomocników. To jest impreza na 500 osób, gdzie nie może być wtopy w stylu system się wysypał. Kto był w Dornbirn wie czym jest wtopa.
I tak 80% robi hotel, pomoc poza meczami zapewnimy w naturalny sposób, każdy z opcji A w miarę możliwości coś tam zrobi jeśli będzie potrzeba, jak zresztą np. napisał Kapitan. Ja pewnie będę siedział w rejestracji. Ale chodzi o pomoc podczas meczy. Bez osób z grupy B to się nie uda.
C) możecie nie wybrać ani opcji A ani B. Nikt nie zapyta dlaczego i nikt Was nie będzie osądzał. Może nie mieliście czasu, może praca, może rodzina, może życie. Pieniądze nie, bo w sumie koszty są pokrywane. Natomiast jeśli wybieracie opcję C bo "nie chce mi się", "Miłosz/Tellman/Leon mnie wkurza" czy cokolwiek innego, to słabo o Was świadczy. Zwłaszcza przy tym jak wielu wybierających wersję C podkreśla znaczenie "community". Bo w jakimś zakresie to EURO2020 jakie nie będzie, będzie zwieńczeniem naszej społeczności. Następna taka impreza będzie za jakieś 20 lat.
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem