Picie Alkocholu na Euro 2020

[DoTheMario]

Zrozumiane, zaakceptowane. Ja sam za kołnierz nie wylewam (więc chętnie napiję się zagramanicznych specyfików, o których pisze [mention]Shawass[/mention]) i wielokrotnie byłem w sytuacji meczowej, gdzie bez napojenia: a) nie wytrzymałbym i coś rozwalił b) skończył na OIOMie w stanie przedzawałowym. Bardzo przemawia do mnie to co Ty [mention]reszka[/mention] napisałeś:

Chcę dorosłej zabawy przy figurkach w skali 28-32 mm. Zabranie mi alkoholu to potraktowanie mnie jak szczeniaka, któremu trzeba coś nakazać/zakazać. I dopóki 69/70 osób przestrzega tego, nie widzę powodu do zmian.

Dołączyłem do braci Blood Bowlowej właśnie dlatego, że jest w niej stosunkowo niewiele nieporozumień (chociaż Brick Bowlowe nieporozumienie na literę P. to wyjątek potwierdzający regułę) i żeby się pobawić na poziomie. Turnieje bitewniaków od zarania dziejów to dla mnie dramat i przedszkole dla dorosłych.

[MarkusNord]

(chociaż Brick Bowlowe nieporozumienie na literę P. to wyjątek potwierdzający regułę)

To był wrzód na dupie do chirurgicznego wycięcia a nie czyjaś nieprzemyślana wpadka, którą po analizie błędów można odpokutować nie mieszajmy proszę pojęć.

Co do tematu. Reszka napisał w zasadzie wszystko, nie mam nic do dodania, mogę się tylko pod nim podpisać.

[Grab]

co do przymusowej przerwy za alko pełna zgoda,ale za czity(kości) autoban imo