Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Awatar użytkownika
rooted
rekrut
Posty: 173
Rejestracja: 27 mar 2017, 20:51

Zdobyte trofea

Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: rooted » 19 wrz 2017, 09:25

Przewodnik po drużynach – Sezon III
Kolejność drużyn alfabetyczna – brakujące drużyny zostaną dodane po ostatecznym uformowaniu składów.


Drużyna: Cwks
Rasa: Krasnoludy Chaosu
Trener: Grooby
Staż drużyny: 2-gi sezon
Staż trenera: 2-gi sezon
TV: 1580
Skład drużyny: Minotaur, 2 Centaury, 6 Krasnali Chaosu i 2 Hobgobliny
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Bracia Solidtoe (centaury z Agility 3 każdy) wraz z chaotyczną kompanią powracają do ligi. Ckws tylko powierzchownie przypomina drużynę rozpoczynającą zmagania ligowe w poprzednim sezonie – od czasu debiutu nastąpił znaczący wzrost TV (z poziomu 1150 do 1580), wzrost ilości rerolli (do 3 sztuk) i skilli na każdej pozycji (obecnie chociażby 3 guardy, 3 mighty blowy, 1 piling on plus 1 claw na dokładkę). Poza jednym krasnoludkiem będącym o krok od awansu na kolejny poziom, każdy z graczy Cwks dostąpił w swoim krótkim chaotycznym życiu przynajmniej jednego awansu. Niestety nie udało się przeprowadzić w ostatniej przerwie międzysezonowej ostatniego transferu ale zespół menedżerski Cwks twierdzi, że czas spektakularnych zakupów nadejdzie w kolejnym okienku transferowym. To może okazać się konieczne prędzej niż po nadchodzącym sezonie, jako że kilku zawodników Cwks ma już na koncie mniej lub bardziej poważne kontuzje.
Siła drużyny do oczywiście centaury – bardziej doświadczony z Utkelów Solidtoe ma na swoim koncie już 44 SPP zdobyte zarówno poprzez zdobywanie przyłożeń, jak również kolekcjonowanie skalpów przeciwników.

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Ponieważ w tej lidze tłuczenie przeciwnika to przepis na sukces a Cwks są przygotowani na tłuczenie jak chyba żaden inny zespół. Początek poprzedniego sezonu był mało łaskawy dla Cwks-u ale im dalej w sezon, tym lepiej (szczególnie po tym gdy RR zostały zakupione a różnica w TV została zniwelowana). No i oczywiście doświadczenie trenerskie z bijatyk na Champions Ladderze też powinno procentować.

Czego im brakuje?
Nikt nie wie co to będzie jak bash przestanie wystarczać w spotkaniach ligowych – do tej pory Cwks nie byli drużyną nastawioną na szybkie, kombinacyjne granie w ofensywie. Być może ten moment nadejdzie, ale niepewność na chwilę obecną pozostaje.

Kogo mi przypominają?
Powiedziałbym, że lokalny piłkarski odpowiednik ale zespół bardziej kojarzy mi się z którąś z drużyn hokejowych z NHL - wybite zęby, boiskowe bójki czy jakiś subtelny (lub niekoniecznie subtelny) faul na przeciwniku są na porządku dziennym. I dążenie do hokejowej „gry w przewadze” osiągniętej niekoniecznie hokejowymi sposobami… Ze względu na nazwę i usposobienie – niech będzie New Jersey Devils.
To tyle teorii – w praktyce Cwks przypomina maszynkę do mielenia mięsa nastawioną na niskie, ale konsekwentnie radzące sobie z tkanką mięsną, obroty.


Drużyna: Former Stars
Rasa: Pro Elfy
Trener: Wilku
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 3-gi sezon
TV: 1250
Skład drużyny: 2 Blitzerów, 4 Catcherów, Thrower i 4 Linemanów
Opis drużyny i wybrani zawodnicy:
Siła drużyny to z pewnością Blitzerzy – dwóch zamaskowanych psychopatów z Blodgem, guardem i sidestepem są w stanie w pojedynkę wysadzić większość planów defensywnych i ofensywnych przeciwników. Jest też catcher z Blockiem i Agility 5 i inny z Blockiem. Elfia drużyna ma dość dużą kumulację skilli na kluczowych pozycjach (4 zawodników na III poziomie, pozostała siódemka na poziomie wyjściowym), co nie zmienia faktu, że 4 łapaczy (każdy z Nerves of Steel) i Thrower (nawet na podstawowym poziomie) mogą skutecznie i komfortowo prowadzić grę podaniami jakiej Liga jeszcze nie widziała. Z ciekawostek – Former Stars do sezonu przystępują z jednym Rerollem więc pierwsze spotkania mogą być igraniem z Nufflem, natomiast w kolejnych spotkania (i wyższe TV) i dalszej części sezonu Wilkowa ekipa będzie się liczyć w grze o najwyższa stawkę.

PS. Czy gdyby ten zespół był Amazonkami to nazywałby się Former Sisters?

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Wilku już udowodnił, że grać potrafi. Teraz dostaje do ręki (łapy) nową zabawkę w postaci Pro Elfów. 2 x blodgestep z guardem już przyprawia mnie o palpitacje i wysoki poziom frustracji, dodatkowo nerves of steel i inne dziwne skille które do tej pory nie pojawiały się w Lidze plus catcher z Agi5. Całe szczęście, że 9 na 11 zawodników ma armor z cienkiego papieru…

Czego im brakuje?
Na początku będą startować z niższego pułapu TV i z mniejszą ilością rerolli. Na kolejnych etapach ligowych potyczek może zabraknąć siły potrzebnej aby uporać się z silniejszymi przeciwnikami. No i ten pancerz, tudzież jego brak…

Kogo mi przypominają? Połączenie Backstreet Boys ze Slipknotem. Serio. Połowa elfów wygląda jakby wycięli ich z jakiegoś żurnala albo lafjstajlowego pisma dla bogatych nastolatek. Dodatkowo, na boisku rozciągają i przeciągają się jakby szykowali się do tańca ze skomplikowaną choreografią. Dodajmy do tego kilku typów w maskach, odrobinę niekontrolowanej, boiskowej agresji, wysokie tempo spotkań i mamy niezłą mieszankę wybuchową. Ciekawe czy ich sezon będzie bardziej przypominał „Quit playing games with my heart” tych pierwszych czy „All Hope is Gone” tych drugich?


Drużyna: Kołki
Rasa: Leśne Elfy
Trener: Kaniulec
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 1-gi sezon
TV: 1110 (wliczając ziomków- Lonerów: 1250)
Skład drużyny: 2 wardancerów, 9 Linemanów (na chwilę obecną 2 to najemnicy) – czyli 9 zakontraktowanych graczy i 2 dodatkowych dobijających do dozwolonego TV
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Witamy kolejne elfy!! Z otwartymi rękami, podniesionymi przyłbicami i naostrzonymi kolcami schowanymi pod rękawicami. Relacja na żywo  https://www.youtube.com/watch?v=TLcuTISVs3s pozostałe drużyny ligowe witają elfy w swych szeregach.
Skład to dwóch Wardancerów stanowiących kręgosłup Leśników w każdej szanującej się drużynie. Tancerze Wojny mają ciekawe dodatkowe skille (Tackle oraz SideStep + Strip Ball więc drżyjcie drużyny nie mające Sure Hands w swych szeregach). Także (żywi) Linemani mają interesujący zestaw umiejętności: są 3 Blocki, 2 dodatkowe SideStepy i jeden Dauntless szykujący się na polowanie na Black Orki i inne istoty z siłą >3. Skromnym zdaniem autora niniejszego przewodnika – prawdopodobnie najciekawszy zestaw początkowy wśród debiutantów w Lidze. Kołki startują z dwoma Rerollami, Aptekarzem natomiast w składzie okrojonym przez kontuzje z okresu przygotowawczego. Należy przypuszczać, że kasa z pierwszych spotkań wydatkowana zostanie na łataniu dziur w składzie i ewentualnie zakupie trzeciego rerolla. Oczywiście o ile elfia kostucha nie wezwie do siebie kolejnych desperatów pozostawionych w pierwszej turze pierwszego spotkania na Line of Scrimmage…

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Bo to elfy są… A trener Drewnianych, patrząc po poczynaniach farmowych, wie jak elfami grać. Poza tym Liga nie skalała się uprzednio elfimi drużynami więc tak szczerze… między nami mówiąc… to chyba nikt do końca jeszcze nie wie jak przeciwko elfom grać…

Czego im brakuje?
Siły. I pancerzy. Tylko tyle i aż tyle. Wygrywanie w tej lidze może się okazać trudne gdy na boisku będzie pozostawało po 5-6 elfów a reszta będzie uczestniczyć w powolnym procesie integracji z podłożem na pobliskim torfowisku.

Kogo mi przypominają? Do głowy przychodzi mi Barcelona, ale ponieważ szczerze nie cierpię tych przewracających się, notorycznie kłócących się z sędzią, wypacykowanych Enrique Iglesiasów grających w stolicy Katalonii, poniżej ‘substytut’: krótka lista powodów dla których faulowanie elfich wardancerów to fantastyczny pomysł:
- bo to prawdopodobnie najlepsi gracze na murawie, niezależnie od tego przeciwko komu grają (note to myself: skasować tą linijkę przed publikacją, jeszcze się okaże że darzę ich dużym szacunkiem i estymą),
- bo mają nieleczone ADHD (Widzieliście jak się ciągle gibią na boisku? Z nogi na nogę przestępują jakby im się sikać chciało. … Serio? Profesjonaliści a zapomnieli się odlać przed meczem?)
- bo głosowali na Trumpa,
- bo dzisiaj jest środa <insert_day_of_week> i imieniny Stefana <insert_random_name>
- bo oszukiwali wypisując wniosek o 500+
- bo mają hipsterskie fryzury a kto w takim czymś pojawia się na dzielnicy?
- bo Bóg Fauli (jest taki, co nie?) naznaczył ich swym piętnem i przemówił „Thou Shall not leave this cavern without fauling da Son-of-an-ElvenBitch”
- because fuck’em, that’ why!
- bo min. Szyszko ogłosił sezon polowań na elfy, borsuki i korniki chaosu
- bo to jedyny sposób żeby tych liściastych, chuderlawych pojebów sprowadzić do parteru
- bo na boisku akurat nie ma fajniejszych targetów (skink z AG4, Wilkowy wilkołak, krasnoludzki runner którego imienia nie pomnę) a nikt nie odważył się przekroczyć progu tej ligi i zagrać skavenami.


Drużyna: Ludobuj Streissen
Rasa: Orki
Trener: CiętyMieczem
Staż drużyny: 3-ci sezon
Staż trenera: 3-ci sezon
Osiągnięcia drużyny / trenera: półfinalista I i II sezonu,
TV: 1470 / 1520 licząc kontuzje.
Skład drużyny: Nieodłączni BestFriendsForever Troll + Goblin, 4 Black Orki, 4 Blitzerów, 3 Linemanów (jeden z małym „auć” pauzujący w pierwszym meczu)
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Łącznie 13 zawodników, ale za to bez throwera bo Ludobuje się nie cackają i nie bawią w grę podaniami. Siłą tej drużyny są Blitzerzy – trzech z czterech Blitzerów to doświadczeni zadymiarze z Mighty Blowem każdy a dwóch z nich ma także Guarda. Black Orki z kolei są wciąż na dość wczesnym etapie kariery (… a wynika to z tego, że Ludobujowe Black Orki padały w poprzednich sezonach jak włoscy napastnicy w polu karnym przeciwnika: często, spektakularnie i dość groteskowo) i tylko jeden z nich posiadł Blocka. Umiejętności nie ma zbyt wiele jak na tak wysokie TV (7 Blocków, 3 Guardy, 3 MB) ale drużyna zdecydowanie nadrabia ilością zawodników.
Skoro o ilości mowa… Niewiele drużyn (z chwalebnym wyjątkiem Promila) ma taką ilość fantazyjnych imion zawodników. Zdecydowani ulubieńcy kibiców, komentatorów i BloodBowlowych memów: Wrzood, Wrak czy Dummy Spodmosta to tylko wybrani przedstawiciele orkowego panteonu gwiazd.

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Bo pokazali, że są w stanie wygrać z każdym, że potrafią powstać z kolan (niezamierzona aluzja do sytuacji politycznej), że nieważne jak się zaczyna liga „bo mężczyznę poznaje się po tym jak kończy” (kolejna niezamierzona…), że przecież w obu poprzednich sezonach byli w półfinale. Poza tym mają fajną zbieraninę różnej zielonej maści zakapiorów i zabijaków którzy są w stanie konkurować z innymi „bashującymi” drużynami.
Czego im brakuje?
Abuh is gone… Serio… To był mój ulubiony gracz, fajnie się nazywał, fajnie wyglądał i ogólnie był skoncentrowaną, wysokoprocentową fajnością. Niestety ktoś go kiedyś usiekł albo porządnie skrzywdził (nie pamiętam, aż tak nie śledziłem jego losów) i nie ma go wśród nas. Bez Abuha to się nie poru***... Ehm… Nie ważne, mogą czytać nas dzieci… A tak serio – Ludobuje to fajna drużyna, ale brakuje im w ofensywie kogoś, kto byłby w stanie samodzielnie <patrz: Amli (krasnolud), wilkołaki (nekromanci), wardancerzy (leśnicy), XhaslX% of Xuthxhxhxxxxxlckhcx czy jakoś tak (skink)> przesądzić o losach spotkania / ligi. To może nie wystarczyć aby pokonać czołowe drużyny.

Kogo mi przypominają?
Kansas City Chiefs (NFL) z ostatnich lat. Bardzo równo grająca drużyna z ponadprzeciętną defensywą, dość regularnie występująca w playoffach, ale w decydujących momentach brakuje jej niestety ofensywnego pazura który mógłby zapewnić ostateczne zwycięstwo. No i przy okazji… drużyna która wyjątkowo dobrze radzi sobie z przejściowymi problemami kadrowymi (patrz początek poprzedniego sezonu i zatrzęsienie kontuzji) – kolejny wspólny obszar z Chiefs którzy w ostatnich sezonach radzili sobie bez czołowego RunningBacka czy obrońców. W 2015 roku Chiefs rozpoczęli sezon z bilansem 1-5 ale wygrali kolejne 10 spotkań i awansowali do playoffów…. Podobnie jak Ludobuj ostatnimi czasy…


Drużyna: Mlockarnia Yellonky
Rasa: Krasnoludy
Trener: Leon
Staż drużyny: 3-ci sezon
Staż trenera: 3-ci sezon
Osiągnięcia drużyny / trenera: półfinalista I i II sezonu,
TV: 1360 (1550 wliczając kontuzje)
Skład drużyny: 2 Runnerów, 2 Troll Slayerów, 2 Blitzerów, 6 LongBeardów
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Wszędzie Block (x12), w wielu miejscach Tackle (x6) i Guard (x5) czyli teoretycznie drużyna po krasnoludzku. Praktycznie to coś więcej niż typowa krasnoludzka drużyna bo jest Runner z Movement 8 (74 SPP po dwóch sezonach!), Troll Slayer z SideStepem, LongBeard z blodgem… Offseason nie był zbyt udany bo drużyna zamiast wzmocnienia zanotowała osłabienie po dość drastycznym meczu przygotowawczym. Co gorsza kontuzje zaczynają już powoli zbierać swoje żniwo – Mlockarnia przystąpi do sezonu z dwoma kontuzjowanymi graczami i kilkoma permanentnymi ubytkami krasnoludzkich statystyk. Tym niemniej, Mlockarnia to jeden z murowanych faworytów, co najmniej do występu w playoffach – bądź co bądź dwa półfinałowe występu w dwóch sezonach zobowiązują.

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Bo są od zawsze w czołówce Ligi, awansowali do półfinałów w obu poprzednich sezonach a od awansu do półfinałów dzieliło ich niewiele. Mają bardzo równy skład z gwiazdą Amlim (Barry Sanders na miarę możliwości naszej Ligi), masę tackla aby podołać elfom, dodgującym skinkom i wilkołakom, sporo guarda aby podołać orkom i innym maszkarom, i tak dalej, i tak dalej… Aha – jeszcze trener jest top class. To tak w ramach gratisu.
Czego im brakuje? Może ponadprzeciętnego potencjału ofensywnego, odrobiny szczęścia i koncentracji w kluczowych momentach? Poza tym zbliżamy się do tych pułapów TV gdzie początkowa przewaga krasnoludów pod kątem blocka / tackle’a może powoli zanikać i niska prędkość przelotowa (poza Amlim rzecz jasna) może mieć znaczenie.

Kogo mi przypominają?
Jedną z drużyn futbolowych (NFL) z wczesnych lat 70-tych albo początku lat 80-tych. Szczelna defensywa, focus na grę biegową (Amli rulez!) i powolne wprasowywanie przeciwnika w murawę. Tutaj nie ma fajerwerków ofensywnych, ale też nie ma takiej potrzeby… Krasnoludy tak mają, krasnoludy tak grają i nie ma sensu zmieniać rzeczy za które kibice małych brodaczy płacą grube pieniądze. Tak sobie myślę, że Chicago Bears sprzed trzydziestu kilku lat brzmi jak dobry punkt odniesienia. Ewentualnie miniaturowa wersja Chicago Bears… Chicago MicroBears… Chicago Vertically Challenged Bears…. OK. Wystarczy. My tu śmichy-chichy a Yellonky już myślą jak usiec jakiegoś elfa…


Drużyna: Nekro Cash and Carry
Rasa: Nekromanci
Trener: rooted
Staż drużyny: 2-gi sezon
Staż trenera: 2-gi sezon
Osiągnięcia drużyny / trenera: Zwycięzcy Superbowl II,
TV: 1500 (1570 wliczając kontuzje)
Skład drużyny: 2 Wilkołaki, 2 Flesh Golemy, 2 Wighty, 1 Ghoul, 5 Zombiaków.
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Niespodziewani zwycięzcy II Sezonu wracają wzmocnieni najmniej spektakularnym transferem w historii ligi – umarlaki wymieniły Wighta z Blockiem na Wighta z Blodgem wydając na ten cel kupę kasy. Trener NCC wspomniał w wywiadzie, że „przy tak wyrównanym poziomie Ligi, nawet najmniejsza różnica w skillach może okazać się kluczowa więc liczymy, że transfer okaże się strzałem w dziesiątkę. Poza tym wszyscy inni gracze przymierzani do transferów albo zostali permanentnie uziemieni (w sensie zabici zostali… jeśli trupa można zabić… bo jeśli nie można to zostali, hmmm, zdezintegrowani?) albo ze strachu nie chcieli XPków łapać.” Do transferów planowany był już nawet ghoul ale się permanentnie okaleczył w dziwnych okolicznościach meczowych w spotkaniu farmowym z nurglami Gomeza. Smutna i łapiąca za serce historia… Siłą zespołu i największym zmartwieniem koordynatorów defensywnych przeciwników są wilkołaki: szybkie, ciężkie do ubicia i mające na swoim koncie wiele przyłożeń zdobytych w kluczowych spotkaniach (vide ostatni półfinał i finał ale także chociażby pierwszy mecz ligowy w poprzednim sezonie). NCC mają także od niedawna przypakowanego Flesh Golema (STR5), Wighta z Mighty Blowem i Ghoula grającego na pozycji Safety więc następuje powolna i jakże potrzebna dywersyfikacja umiejętności w składzie nekromantów.

Dlaczego mogą wygrać Ligę? Bo tak… No przecież to obrońcy tytułu mistrzowskiego! NCC to zespół który gra zdyscyplinowany bloodbowl próbujący zmusić przeciwnika do błędów i wykorzystać jego słabe stron. Są szybsi niż większość drużyn grających „bash”, silniejsi niż drużyny grające „agility bowl”. I szybko się uczą…

Czego im brakuje? „Jack of all trades, Master of none” jak mawiają za oceanem. NCC są dobrzy w wielu obszarach, ale jednocześnie nie są wybitni w żadnym z nich. Deficyt Guarda czy Mighty Blowa będzie ciężki do przeskoczenia w spotkaniach z silniejszymi drużynami, powolność zombiaków i Flesh Golemów (jak mawiał komentator: „ruszają się wolno jak podstarzały miś koala oblepiony syropem z eukaliptusa”) będzie powodować dużo radości u szybszych przeciwników (a chociażby elfy czy jaszczurki).

Kogo mi przypominają? oglądaliście Czterech Pancernych i Psa? Tutaj jest wersja 2.0 bo psy (wilkołaki) są dwa a pancernych też się jakby namnożyło. Kibice drużyny zamawiają oficjalne śpiewniki z logo drużyny z piosenką tytułową rozpisaną na dwa głosy (przeciwległe trybuny) i będą intonować „… do trumien wrócimy, w piecu napalimy….” po każdym dołączeniu nowego zombiaka do drużyny.
(skojarzenie, że wilkołaki są chowane aby zachowywać się jak szczeniaczki Ramseya Boltona <GoT reference> celowo pomijam).


Drużyna: Orki z Majorki
Rasa: Orki (jakby nazwa drużyny nie wskazywała wystarczająco jasno, że to jednak nie są Halflingi)
Trener: ZinczukKamil
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 1-gi sezon
TV: 1250
Skład drużyny: Standard. Czyli 4 Blitzerów, 4 Black Orki, 1 Thrower i 2 Linemanów. Plus orkowa Cheerleaderka.
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Jeden z debiutantów wpisujący się w szerszy trend, że orki w naszej lidze to podstawowy element rzeczywistości a nasycenie Ligi świeżym, orczym mięsem powinno wynosić około 30% składu osobowego. Majorkowe Orki dołączają z 8 Blockami i 5 guardami więc komfortowo mogą stawać do boju z większością drużyn z dużo wyższym TV. W składzie drużyny jest też turbodoładowany Blitzer (Movement 7) – zaprzyjaźnione media twierdzą, że to nie jest efekt dopingu i że orki nie zamierzają się ścigać z krasnoludzkimi Runnerami, ale z pewnością orki-sprinterzy są czymś, czego Liga jeszcze nie widziała. W przeciwieństwie do innych zielonoskórych drużyn, Majorkowcy nie wyposażyli się w trolla – być może planują grać bez niego, być może rekrutację musieli odłożyć na inny termin bo wszyscy zawodnicy z funkcją Really Stupid zostali już rekrutowani przez inne orkowe drużyny tudzież lokalne organy administracji samorządowej.

Dlaczego mogą wygrać Ligę? Zdarzało się, że debiutanci wygrywali już Ligę więc oczywiście Orki z Majorki mają na to szanse. Poza tym, orki już w momencie wejścia do Ligi mają większość umiejętności potrzebnych do toczenia wyrównanych bojów z innymi drużynami (block / guard). Kilka dodatkowych skilli na kluczowych pozycjach (Mighty Blow for everyone!!!) i Majorka może świętować występy w playoffach

Czego im brakuje? Na chwilę obecną Orki mają podstawowe umiejętności… i niewiele ponadto. Tempo nabywana nowych umiejętności może okazać się zbyt powolne na obecny sezon.

Kogo mi przypominają?
Dzięcięcy zestaw Mammut z IKEI – taki przyjemny zestaw dla dzieci w kolorze różowym (ładnie komponujący się ze strojami Orków z Majorków)  http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40267568/
Bardzo funkcjonalny (jak skille Orków), dość prosty (nawiązanie do skilli i typowej taktyki), łatwy do złożenia (jak skład osobowy Orków) i mogący służyć długie lata (jak przeciętna orkowa drużyna w Lidze – pamiętajmy, że co najmniej jedna drużyna orków występowała w playoffach w obu poprzednich sezonach). No i bardzo podoba się dzieciom (tu nawiązane do strojów).



Drużyna: Promil Junior
Rasa: Orki (proszę nie regulować odbiornika. Tak, mamy 4 drużyny orkowe w Lidze).
Trener: Myszopek
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 2-gi sezon
TV: 1250
Skład drużyny: 4 Black Orków, 4 Blitzerów, 2 Throwerów i Goblin. Trener drużyny twierdzi, że Linemani są przereklamowani.
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: 11 uroczych, oślizgłych, zielonych kreatur z imionami z horroru klasy C z dużą ilością sztucznej krwi na bazie ketchupu i soku z gumi-jagód. Imiona Krwiopuszcz, Miażdżyczach czy Nerkotłuk na długo zapadną w pamięć gawiedzi obserwującej nieuchronne zgony przeciwników orczej armady. Mój ulubiony to Bólupan – ksywa godna jakiegoś psychopatycznego watażki stworzonego aby palić wioski, plądrować stodoły i pożerać w całości bydło rogate… Plus goblin Upierdliwiec – nie przypominam sobie innego nazwiska tak wdzięcznego, a jednocześnie tak odzwierciedlającego styl gry zawodnika. A tak serio to Promile to weterani Farmowych zmagań – dołączający do szerokiej grupy orków po tym jak Człowiecze plemię (poprzednia drużyna Myszopka) została przetrzebiona w poprzednim ligowym sezonie.
Promile startują z bardzo przyzwoitym i zróżnicowanym zestawem umiejętności: mamy 6 Blocków, Guarda, Mighty Blowa, Dauntlessa, a nawet Pro, Strong Arm i Accurate. Zapowiada się ciekawa mieszanka gry kombinacyjnej i „mordotłucznej”.


Dlaczego mogą wygrać Ligę? Bo umiejętności trenera wciąż rosną (szczególnie w grze drużynami orków), a przy tak wyrównanej stawce awans do playoffów jest realny. Bo Promile to fajna drużyna z zajefajnymi ksywami, ale to przede wszystkim zaprawione w farmowych bojach chłopaki mające relatywnie dużo dobrych skilli startowych.

Czego im brakuje? Promile wchodzą do Ligi z TV typowym dla nowych drużyn. Dojście do poziomu umożliwiającego toczenie równych bojów z weteranami (i faworytami) Ligi niewątpliwie zajmie kilka spotkań. Poza tym, walka z wszelakiej maści elfami i innymi szybkimi stworzeniami może okazać się trudna ze względu na niewielką ilość skilli defensywnych.

Kogo mi przypominają?
Gdyby Banda Janosika byłą orkami wyglądaliby dokładnie tak jak Promil. Nawet ksywy mają odpowiednie. Czyż jest lepszy PR dla bandy zbójników niż nazwanie dwóch najbardziej doświadczonych graczy Rączyzbój i Pędzizbój? Trenerze Promila – I dare you. I double dare you Myszopek!! Kup Waszmość Trolla i nazwij go Janosik!


Drużyna: RedArchers
Rasa: Orki
Trener: Privian
Staż drużyny: 3-ci sezon
Staż trenera: 3-ci sezon
TV: 1580
Skład drużyny: 4 Black Orki, 4 Blitzerów, Troll, Thrower i 3 Linemanów
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: RedArchers są jak McDonald’s – restaruracja inna niż wszystkie. Typowe Orki nie mają w swoich szeregach gwiazdy na pozycji Throwera, typowe Orki nie prowadzą w statystykach ilości podań i jardów jakie piłka wędrowała w powietrzu. A RedArchers właśnie tak mają – prowadzeni przez Bronaila (Thrower – 37 SPP uzbieranych w swoim zielonym życiu) potrafią grać piłką w sposób przypominający elfy na wczesnym etapie rozwoju zawodowego. RedArchers mają też ciekawe skille uzupełniające: jest Leader, jest PassBlock, jest Kick. Brakuje Dirty Playera (RedArchers potrafią pokopać po dziąsłach) ale wierzymy, że to wyłącznie kwestia czasu. Oczywiście pewne orcze nawyki pozostały – uwielbienie dla gromadnego (3 Guard) masakrowania paszcz przeciwników (3 Mighty Blow) czy typowa gruboskórność (tylko jeden zawodnik z AV niższym niż 9) będą miały zastosowanie.
Transfer międzysezonowy nie był spektakularny, ale pozwolił na załatanie dziury w składzie i obecnie Archers nie mają istotnych słabych punktów czy graczy z kontuzjami. Z drugiej strony RedArchers nie zostali obdarzeni przez Nuffle’a wzrostem charakterystyk… Ciekawostka – do III sezonu Archers przystępują dopingowani przez zestaw 3 Cheerleaderek i Coach Assistants.

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Moim zdaniem najbardziej nieprzewidywalny zespół ligi (przynajmniej z dotychczas oglądanych na boiskach), grający agresywnie, ciekawie i momentami bardzo kreatywnie. RedArchers konsekwentnie wygrywali mecze w których byli faworytami i w większości spotkań zadawali więcej obrażeń niż sami przyjmowali - jeśli oba trendy się utrzymają, to mogą powalczyć o najwyższe miejsca w tabeli. A w playoffach zdarzyć może się wszystko…

Czego im brakuje?
Amerykanie na to mówią „consistency”. Mecze bardzo dobre przeplatane są średnimi, po zwycięstwach następują porażki, strategia na poszczególne spotkania zmienia się jak humory Nuffle’a… No i standardowe pytanie jak poradzą sobie z tymi wszystkimi elfami i elfo-podobymi stworami które nie będą chciały angażować się w walkę wręcz (a RedArchers nadmiarem tackle’a nie grzeszą).

Kogo mi przypominają?
Czytał ktoś Kajka i Kokosza w dzieciństwie? Pamiętacie zbójcerzy? No to już wiecie kogo mi zielone stwory przypominają, przynajmniej wizualnie (serio, spójrzcie na te facjaty nieskalane myślą i yntelygencją)… Z tą drobną różnicą, że zbójcerze byli ciamajdowaci i pierdołowaci, a orki do takowych nie należą bo potrafią konkretnie przywalić i zdecydowanie umieją wygrywać.


Drużyna: Sonic Scream
Rasa: Chaos
Trener: Paradossi
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 1-szy sezon
TV: 1250
Skład drużyny: 4 Chaos Warriorów, 7 Uroczych Koziołków
Opis drużyny i wybrani zawodnicy:
Początek rozwoju ale już jeden Chaos Warrior dorobił się przyrostu tkanki mięśniowej i wzrostu siły (nb – fajnie się chłopak nazywa: Phaos Ripblue. nb2.0 - w drużynie jest też jego młodszy brat: Phaos Gibbervex. Nie życzymy źle innym Chaos Warriorom nie nazywającym się Phaos ale czekamy na kolejnych braci – podobno jest gdzieś w otchłani wszechświata Phaos Greenspan i Phaos Khardashian). Pozostała część Chaos-składu nie wyróżnia się niczym szczególnym i (łącznie 7 blocków i jeden dodge) ale pamiętajmy, że to drużyna na początku ścieżki chaosu, bólu i mutacji. Przeciwnicy już widzą w swoich najgorszych koszmarach drużynę Sonic Scream na poziomie TV ok. 1600 dowodzoną przez Phaosa Ripblue (Str5, Block, MB, Tentacles), pełną dziwnych wynalazkó typu Claw, XtraArms, TwoHeads i masa Guarda…

Dlaczego mogą wygrać Ligę? Bo Chaos to drużyna która zyskuje przy bliższym poznaniu i wzroście TV. Bo najtrudniejsze są początki a ten chaos początki ma już za sobą i podstawowe skille (Block) w zupełności powinny wystarczyć na czynienie zła… ehmmm… grę w piłkę w tym sezonie.

Czego im brakuje? Specjalizacji i rozwoju u większości zawodników. Chwilowy brak chociażby tackle’a, guarda czy mighty blowa. Kibice mają też nadzieję, że pierwszy mecz nie przyniesie żadnych istotnych kontuzji bo drużynie nie ufało się znaleźć do tej pory aptekarza specjalizującego się w składaniu do kupy chaośników wyglądających jak połączenie fauna, owieczki Dolly i Christiano Ronaldo.

Kogo mi przypominają?
Stoisko z puszkami w Auchan. Jedna trzecia składu (dokładnie 4 z 11) wygląda jak stali bywalcy karnawałowego balu pod tytułem „Przebierzmy się za konserwę”. Nawet mój ulubiony Phaos Ripblue wygląda jak promocyjna giga-porcja Paprykarzu Szczecińskiego. Powinni mieć chłopaki metki „Buy one, get second 50% off”. Twórcy gry już przygotowują patcha do Legendary Edition – Chaos Warriorzy mają kosztować 99.999, albo 359.999 w czteropaku z dołączanym gratisowym otwieraczem do konserw w kolorach Twojej ulubionej drużyny.


Drużyna: The Cold Ones
Rasa: Lizardmen
Trener: Gomez
Staż drużyny: 3-ci sezon
Staż trenera: 3-ci sezon
Osiągnięcia drużyny / trenera: Zwycięzcy Superbowl I, Finalista Superbowl II,
TV: 1590
Skład drużyny: 1 Kroxigor (Krokietkiem zwany), 6 Saurusów, 4 Skinki.
Opis drużyny i wybrani zawodnicy:
Jaszczurki-mistrzowie z pierwszego sezonu powracają na kolejny sezon ligowy z jeszcze większą górą mięśni i żądzą odzyskania mistrzowskiego tytułu utraconego w ostatnim finale. TCO wzmocniło się na rynku transferowym pozyskując Leatherheada (Saurusa z siłą 5) i tym samym w drużynie niebiesko-skórych występować będą trzy monstra z siłą 5 (Krokietek oraz dwa Saurusy). Są tak wielcy, że podobno owa trójka prowadziła rozmowy o angaż do kolejnego sezonu Gry o Tron gdzie mieli zagrać smoki, ale nie potrafią na razie (na szczęście) ziać ogniem ani latać. Podobno zionie od nich strasznie gdy się nażrą czosnku albo jakiejś meksykańskiej paszy na bazie fasoli, ale scenarzystom nie chodziło o takie efekty specjalne. Poza tym w GoT jeden smok wziął zszedł śmiercią tragiczną i sztab trenerski obawiał się klątwy z tym związanej (albo co gorsza, przejścia na stronę nieumarłych w tracie sezonu).
Oprócz saurusów, niepodważalną siłą napędową tej drużyny jest także niejaki Xah of Huatl (Skink z AG4 który w trakcie dotychczasowych spotkań zdobył większość przyłożeń TCO, w tym decydujące o mistrzostwie w pierwszym sezonie). Tenże Skink jest prawdopodobnie najcięższym do upilnowania zawodnikiem w Lidze, ma niesłychaną umiejętność zwiewania po boisku bez baczenia na tackle zones przeciwnika (AGI4 + Stunty) i wymaga skoordynowanego planu defensywnego dla całej drużyny. W skrócie – jest mały, oślizgły i upierdliwy… I ma wielki udział w tym, że TCO są jednym z faworytów do wygrania Ligi.

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Pytanie retoryczne bo już ją wcześniej wygrali i byli bliscy powtórzenia sukcesu w ostatnim sezonie. TCO to bardzo zrównoważona drużyna – solidna w defensywie, mająca przewagę siły nad każdą inną drużyną ligową, jednocześnie potrafiąca kombinacyjnie grać w ofensywie. Plus doświadczony i zaprawiony w bojach sztab szkoleniowy.
Czego im brakuje?
Mają tylko 11 zawodników i w ofensywie polegają w dużej mierze na swojej gwiazdorskiej części skink-squadu. Mało tackle’a co może sprawić problemy w spotkaniach z przeciwnikami unikającymi gry kontaktowej (elfy). Coś mi się wydaje, że tackle będzie jedną z częściej wybieranych umiejętności przy kolejnych awansach.

Kogo mi przypominają?
Był kiedyś taki film „Gremliny” ale nie idźmy tą drogą…
Powiedzmy, że przypominają Detroit Pistons (NBA) z przełomu lat 80-tych i 90-tych. Po prostu „Bad Boys”… Mieszanka graczy o „zróżnicowanym wzroście”, gwiazdorski talent na kluczowych pozycjach, widoczna skłonność do tłamszenia przeciwnika fizyczną grą. Skład na miarę kolejnego tytułu mistrzowskiego.
A niektórzy z zawodników to wręcz wyglądają jak zmutowany Dennis Rodman.
What annoys me the most is people who claim to know the truth and all others must be ignorant. It’s not a discussion anymore, it becomes a contest of rhetoric and it’s all about winning an argument rather than answering a question

Awatar użytkownika
Smollar
trener
Posty: 3520
Rejestracja: 10 wrz 2016, 00:13
Lokalizacja: WarSaw

Zdobyte trofea

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: Smollar » 19 wrz 2017, 12:42

Rooted, masz zacięcie, uwielbiam czytać Twoje wpisy. :mrgreen:
Żałuję trochę, że nie posiadam PSa, by pograć z Wami lub chociaż pooglądać mecze i drużyny, które tak barwnie zawsze opisujesz.
Tak trzymać!
BB2 i FUMBBL: Smollar73 | steam: smollar
Obrazek
Gamonie mieszają kostkami w kuflu z piwem.

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10549
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: leon » 19 wrz 2017, 14:37

to jeden z paru powodw dla ktorych nie chce miec bb na pc :-)
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
rooted
rekrut
Posty: 173
Rejestracja: 27 mar 2017, 20:51

Zdobyte trofea

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: rooted » 19 wrz 2017, 14:49

Smollar pisze:Rooted, masz zacięcie, uwielbiam czytać Twoje wpisy. :mrgreen:
Żałuję trochę, że nie posiadam PSa, by pograć z Wami lub chociaż pooglądać mecze i drużyny, które tak barwnie zawsze opisujesz.
Tak trzymać!
A dziękuję bardzo… Gdybyś kiedyś pod choinką jednak znalazł PS to wiesz gdzie znaleźć wesołą gromadkę ziomków do bloodbowlowej kopaniny:)
What annoys me the most is people who claim to know the truth and all others must be ignorant. It’s not a discussion anymore, it becomes a contest of rhetoric and it’s all about winning an argument rather than answering a question

Awatar użytkownika
GomezM80
rekrut
Posty: 143
Rejestracja: 04 mar 2017, 17:36
Lokalizacja: Płock

Zdobyte trofea

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: GomezM80 » 19 wrz 2017, 20:10

Z każdym sezonem Michał w coraz lepszej formie pisarskiej :)

Awatar użytkownika
rooted
rekrut
Posty: 173
Rejestracja: 27 mar 2017, 20:51

Zdobyte trofea

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: rooted » 02 paź 2017, 11:42

Suplement - jako, że dołączyły do nas ostatnie drużyny i sezon zaczyna się na dobre także w grupie A.


Drużyna: Plechlerzęszcz (czyt: Ple-Chle-Rzęszcz)
Rasa: Chaos
Trener: MrHatak
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 1-szy sezon
TV: 1230 (1170 + 60 za brakującego Beastmana)
Skład drużyny: Minotaur, 4 Chaos Warriorów, 6 Beastmanów (w tym jeden Journeyman)
Opis drużyny i wybrani zawodnicy:
Takiej drużyny w Lidze jeszcze nie było – Plechlerzęszcz będzie pokonywać swoich przeciwników łamiąc im języki, powalać ich na ziemię pokręconą fonetyką i oddziaływać na sferę mentalną oponentów poprzez nielimitowaną plątaninę trudnych głosek w swojej nazwie (No bo jak żyć Panie Premierze? Jak żyć skoro przyszło nam potykać się z drużyną której nazwy nie jesteśmy w stanie zapamiętać, o jej wymówieniu nie wspominając??). Ale Plechlerzęszcz ma potencjał na bycie koszmarem nie tylko okolicznych logopedów – druga już w ligowych szeregach drużyna Chaosu startuje z Minotaurem i trzema Clawami i planuje podążać ścieżką zniszczenia i nieprawości wytoczoną przez Cwks. ChaosDwarfy także zaczynały z pełnym składem tzw. positionalsów i po początkowych bolączkach związanych z niewielką liczbą rerolli weszły na pułap na którym są jednym z postrachów Ligi.
Plechlerzęszcz wchodzi do ligi z 1 Guardem (na Minotaurze nazywającym się słodko Brakog – w redakcji nie wiemy skąd ta ksywa ale podejrzewamy, że wybrakowani mogą być przeciwnicy po starciu z Mino: Brakog ma Mighty Blowa, Guarda i Clawa), z 2 Blockami, i bez jednego choćby Tackle’a czy Dodge’a. Gdy tylko rozwiną skrzydła (w sensie dorobią się macek, pazurów, drugich par rąk, głów, większej ilości guarda, tackle’a i innego zła wszelkiej maści), będą groźni. Aha – w tej drużynie też są bracia Chaos Warriorzy: panowie Kathor Riverrip i Belmoth Riverrip, jeden z nich już ma siłę 5.

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Bo w świecie rządzonym przez kaprysy Nuffle’a, drużyna Chaosu jest długodystansowcem. A Ligi nie wygrywa się w pierwszej czy drugiej kolejce. Ligę wygrywa się w playoffach gdy krew leje się jeszcze bardziej obfitym strumieniem niż zwykle, każdy rzut kością ma szanse zapisać się złotymi zgłoskami w annałach tego sportu, a każdy gracz ma szansę zostać bohaterem wielbionym na wieki przez trubadurów i minstreli wynoszących jego imię pod niebiosa... (OK, dość patosu na dzisiaj…). Jeśli tylko Plechlerzęszcz wejdzie do playoffów to powinni być w stanie dużo namieszać – do końca sezonu wzbogacą się przecież o masę nowych skilli i doświadczenia, a Chaos na wyższych poziomach TV to potęga.

Czego im brakuje? Na chwilę obecną Plechlerzęszcz to jeszcze baby-Chaos – stawiający już pierwsze samodzielne kroki, ale wciąż dość zależny od pomocy opiekunki-Nuffle’a i wymagający wysokobiałkowej diety ChaoticBebilon-666. Prędzej czy później dorosną i będą jednym z największych rozrabiaków w dzielnicy, ale jakakolwiek przeszkoda w dorastaniu może spowodować, że rozrabiać będą dopiero w przyszłym sezonie.

Kogo mi przypominają?
Old McDonald had a farm…
PL – E - CHL- E – RZĘSZCZ.
And on that farm he had a Mino…
PL – E - CHL- E – RZĘSZCZ.
With a frenzy here and a frenzy there
And a claw claw claw claw everywhere
Old McChaos had a farm
Everybody dies.



Drużyna: Sisters of Suffocation
Rasa: Amazonki
Trener: BlackDragon
Staż drużyny: 1-szy sezon
Staż trenera: 1-szy sezon
TV: 1140
Skład drużyny: 4 Blitzer, 7 Linewoman, 1 Catcher, 1 Thrower. Łącznie 13 zawodniczek.
Opis drużyny i wybrani zawodnicy: Pierwsze Amazonki w Lidze. W dodatku z TV niższym od innych debiutantów i około 100TV, przy czym drużyna Dragona wchodzi do Ligi posiadając już Aptekarza i 4 rerolle. Ale w sumie czego więcej trzeba Amazonkom? Wszystkie mają dodge’a co w lidze ubogiej w tackle’a może okazać się niezaprzeczalną przewagą konkurencyjną, mają już na starcie 6 x Block (a to tyle co Promile czyli orki też dołączające do Ligi) więc armor nie musi pękać zbyt często. Do tego w początkowych spotkaniach (a może i w późniejszych także) pojawi się masa inducementów, więc Amazonki będą się setnie bawić puszczając na przeciwników fireballe, zatrudniając Star Playerów czy kopiąc oponentów po potylicach mając w kieszeni sowitą łapówkę dla sędziego. Jeśli na kolejnych etapach rozwoju dorobią się dziewczyny kilku guardów, mighty blowów i innego instrumentarium do czynienia krzywdy, będą bardzo niebezpieczne. No i nie zapominajmy, że już na starcie jest ich 13.
Niektóre bojowniczki o wolność kobiecego Blood Bowla fajnie się nazywają – jest np. Aete the Beautiful i Aedon the Seducer. Ciekawe czy czar i urok Aedon zadziała np. na Brakoga (patrz Plechlerzęszcz)??

Dlaczego mogą wygrać Ligę?
Bo Amazonki to ciekawy zespół liczący się w grze o stawkę na niższych poziomach TV (a nasza Liga to nie jest rzeźnia typu Chaos-oriented TV2000). Bo już na starcie mają większość atrybutów potrzebnych im aby grać jak równy z równym z większością drużyn. Bo Tackle to nieznane słowo w tej Lidze (no, może poza krasnoludami i pojedynczymi graczami)…

Czego im brakuje?
Pancerzy. Bo to tylko AV7…. Skilli które uczyniłyby je groźniejszymi w boiskowej młócce. Kiedyś Liga dorobi się większej ilości tackle’a (przecież oprócz Amazonek mamy jeszcze 2 drużyny elfów) i trzeba będzie się jakoś bronić, najlepiej przez atak… I jeszcze trochę doświadczenia ligowego, ale to akurat nadejdzie szybko…

Kogo mi przypominają?

Kelly Family… Był kiedyś taki twór muzyczny, nawet mocno rozpoznawalny swego czasu i kilka hitów popełnił w swej karierze. Członków i członkiń zespołu było tyle, że nikt do dzisiaj nie zdążył ich policzyć, nazywali się wszyscy tak samo (albo prawie tak samo), wyglądali też nierozpoznawalnie nawet dla ich własnej matki/matek. Ale trzeba przyznać, że mieli swoje 5 minut sławy…
What annoys me the most is people who claim to know the truth and all others must be ignorant. It’s not a discussion anymore, it becomes a contest of rhetoric and it’s all about winning an argument rather than answering a question

Awatar użytkownika
GomezM80
rekrut
Posty: 143
Rejestracja: 04 mar 2017, 17:36
Lokalizacja: Płock

Zdobyte trofea

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: GomezM80 » 02 paź 2017, 15:16

Old McDonald had a farm…
PL – E - CHL- E – RZĘSZCZ.
And on that farm he had a Mino…
PL – E - CHL- E – RZĘSZCZ.
With a frenzy here and a frenzy there
And a claw claw claw claw everywhere
Old McChaos had a farm
Everybody dies
.

co Ty najlepszego uczyniłeś, przez Ciebie nie mogę wyrzucić z głowy tej piosenki :?

Awatar użytkownika
Lyskie
trener
Posty: 3273
Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03
Lokalizacja: Nowy Sącz

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: Lyskie » 02 paź 2017, 19:58

Czytając te opisy pierwszy raz żałuje, że mam XBOne, a nie playstation :) , bo chętnie bym zagrał w lidze, gdzie zbudowany jest taki klimat ;) .
Nick na xbox - Lens26pl

Raz Ty jesz niedźwiedzia, raz niedźwiedź je Ciebie

19grooby16
podawacz piłek
Posty: 10
Rejestracja: 02 cze 2017, 17:29

Zdobyte trofea

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: 19grooby16 » 03 paź 2017, 13:11

Scouting druzyny Ciezkiego Wpierdolu Kolo Stadionu byl by zachwycony tym przewodnikiem ,gdyby tylko umieli czytac napewno byla by to dla nich nie oceniona pomoc Pzdr aLL

Kaniulec
podawacz piłek
Posty: 2
Rejestracja: 05 lip 2017, 19:00

Re: Sezon 3 - wprowadzenie i przewodnik po drużynach

Post autor: Kaniulec » 04 paź 2017, 09:23

A ja sobie myślę, że ta nagonka na elfy i amazonki jest zupełnie niepotrzebna...
Od kilku dni czytam w prasie kolorowej, że potrzeba tackle, że jakieś brzydkie faule, że to niby zwinne kreatury.
Jakbym słuchał pana Antoniego w naszej ukochanej reżimowej TVP.

Otóż chciałbym wyrazić swój zdecydowany i stanowczy sprzeciw takim pogłoskom.

Wiem, że to nowość w lidze i każdy chce podejść, powąchać, dotknąć, tudzież przyje..ć z laczka albo z kolca, ale po co ta agresja. Nie uczyli was, że słabszych się nie bije? ;) Przecież to są stworzenia które same się wykończą. Pozwólcie im tylko na odpowiednią ilość GFI.

Ani sure hands, ani tym bardziej tackle czy dirty player nie są Wam wszystkim, Drodzy trenerzy, do niczego potrzebne.
Myślę, że powinniście się skupić na młócce w środku pola, jaka miała między Wami miejsce do tej pory, a my sobie cicho i nieśmiało, przebiegniemy przy linii bocznej do strefy TD.
Obiecuję, że nawet nas nie zauważycie! :twisted: :twisted:

PS - chciałem zdementować wszelkie doniesienia jakoby Wardancerzy mieli problemy urologiczne.
Po prostu po ostatnim zgrupowaniu, jakie odbyło się przed sezonem w Stumilowym Lesie, nasz fizjoterapeuta, druid o wdzięcznym imieniu LeczSię Sam stwierdził, że mięśnie muszą być ciągle rozgrzane i gotowe do działania.

Zablokowany

Wróć do „Sezon zasadniczy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości