2019 - Wybór koordynatorów

[Oren]

[mention]teillman[/mention] to zmienia postać rzeczy Nie zwracalem nigdy uwagi na to subforum i pewnie dlatego....

[teillman]

spoko bo już widły zaczeliście wyciągać z szafy i podpalać pochodnie xD biedny leonsio

[Shawass]

Nie no, to że mógł na spokojnie to zgłosić nam w twarz zamiast tu pozostawiam jako krytyka Nie przesadzaj znowu, jakie widły i pochodnie, grzecznie napisałem

[Snajper]

w dyskusji koordynatorow nie mozna bo tam tylko oni wiec tu napisze. jak ktos powaznie zastanawia sie nad zdecydowaniem o waznych rzeczach rzutem k2 lub moneta to moze nie powinien jednak byc koordynatorem? nie bede juz sie wiecej rozpisywał bo juz pozno i jestem zmeczony i nie chce rozpoczynac burzy ale prosze zastanowcie sie i wybierzcie jakies sensowne rozwiazanie. kazde z 3 pierwszych ktore Reszka opisał są lepsze

+1

ja chciałbym usłyszeć jakie przeciw koordzi mieli w setupie 6+2 a jakie za przy setupie 8+0. Rozumiem, że jak warrior zrobi 3 mega wyniki halflingami (co w jego przypadku czymś niemożliwym nie jest) to ma jechać na eb właśnie halflingami xD i jebać setup drużynowy
8+2 to chyba jedyne dojrzałe i adekwatne rozwiązanie pod względem DOBRA REPREZENTACJI.

Wydaje mi się, że każdy z koordynatorów wypowiedział się w wątku dyskusyjnym na temat swojego stanowiska. Odniosę się do tego z mojej perspektywy. W Lublinie przeprowadziliśmy dyskusję, a następni głosowanie. Wynik każdego pytania jest rezultatem rozmów, a nie moim tworem.

System 6+2 był relatywnie dobry w sytuacji, gdy była niewielka liczba graczy i tylko garstka osób chciała być w kadrze. Z tego co czytałem, to na wszystkie EuroBowl i tak jechała ekipa, która mogła pojechać i nigdy nie była to sztywna pierwsza 6. Wszystko się jednak zmieniło, od kiedy turnieje liczą po 80 - 90 osób, a nie 30 jak jeszcze 2 lata temu.

Obecnie o kadrę realnie walczy 10-12 osób, a w najbliższym sezonie (o którym tak na prawdę rozmawiamy), sądzę że chętnych będzie jeszcze więcej. Nawet w tym sezonie widać, że walka o top 6 będzie bardzo zacięta.
SYTUACJA TEORETYCZNA:
Zgodnie z systemem 6+2, przy obecnej sytuacji niewykluczone jest, że 6 będzie Slimaq, a 7 Tomek Kos. Obaj mieli bardzo dobry sezon (dwukrotne top 3 na masterach), ale Tomek ostatecznie jest 7, więc nie łapie się do kadry. Na jego miejsce jest wybrany Leon, bo gra Amazonkami i ma doświadczenie na Euro. Nie ważne, że w tym sezonie robił gorsze wyniki niż Tomek i był dopiero 12 na liście do reprezentacji.

Nie chciałbym systemu, który pozwala na takie furtki. Mamy 8 osób w kadrze - wybieramy 8 osób, które zrobiły najlepszy wynik w sezonie. Zasłużyły na to. Ktoś z top 8 nie może pojechać - bierzemy 9 osobę etc.

Pisanie, że DOBRA REPREZENTACJA to taka, która już była na Euro, albo wybrana z osób które dobrze sobie radziły kiedyś na turniejach jest dla mnie zupełnym zaprzeczeniem idei rywalizacji o kadrę. Po co ktoś ma się starać przez cały sezon, jak i tak ktoś inny wybierze kto ma jechać? Jeżeli kadra ma być dobierana w 25 % procentach żeby była DOBRA, to żeby była NAJLEPSZA wybierzcie ją w 100 %. Powołajcie grupę, która będzie wybierać tych właściwych graczy i olejmy ten cały ranking. Poważnie, jeżeli kadra ma robić wynik i ma to oceniać kilku ekspertów, to nie oszukujmy ludzi, że jakieś punkty w tabelce mają jakieś znaczenie.


Przechodząc do wypowiedzi Leona. Zastanowiłem się nad swoim zachowaniem i chce być nadal koordynatorem. Na tym w sumie mógłbym skończyć, bo chyba to było główne pytanie jakie zadał w swojej wypowiedzi, ale trochę to jednak rozwinę.

Opcje zaproponowane przez Reszkę:

A1) zagłosuje ostatnia kadra z Eurobowlu - W imieniu kadry EuroBowl zagłosował Reszka. Nie wiedzę żadnego uzasadnienia, dlaczego 8 osób z kadry (którzy w większości w nowej kadrze nie będą) mają mieć dodatkowy głos. Tomek Kos mówi w imieniu 40 osób+, a jego głos nie liczy się inaczej niż mój z 20 osobowego Lublina, czy Reszki z 8 osobowej kadry. To jest równoznaczne z decyzją, że w sprawach remisowych głos Reszki jako reprezentanta kadry jest decydujący. I piszę to mimo, że głosowanie Reszki pokrywa się z głosowanie Lublina co do liczby doboru reprezentacji.

A2) zagłosują wszyscy, którzy historycznie byli choć na 1 Eurobowlu- Ten sam argument co w A1 + dawanie głosu osobom, które już w sprawy BB mogą się nie angażować. Jestem na nie.

B) zagłosują uczestnicy ostatniej dużej imprezy - Nie wiem w jaki sposób obecność w Dorbirn miałaby być dodatkowym mandatem co do głosu w sprawie kadry na Euro. Osoby będące na Dorbirn przekazały swoje głosy koordynatorem. Idąc tym tropem Tomek Kos ma 2 głosy za Gamonie (tylko Shawass nie był z Warszawy) i Deadliny, Reszka za KGB (które właściwie było kadrą), Oren za Pomorskie Trolle (tylko ja nie byłem z 3miasta). To daje w konsekwencji jeszcze bardziej elitarną ekipę do podejmowania decyzji.

C) zrobimy głosowanie publiczne na forum - Jasne, można tak zrobić. Wydaje mi się jednak, że każdy koordynator mówi głosem zebranych przez siebie opinii ze środowiska. Można wtedy uznać, ze tie breakerem jest wielkość ośrodka - czytaj w sytuacjach remisowych wygrywa opcja gdzie zagłosował Tomek Kos, bo reprezentuje najwięcej ludzi. Ewentualnie dopisać do koordynatora ilość osób z NAF jako wartościowy współczynnik, ale to a identyczny efekt.

D) spróbujemy się przekonać i ponowić głosowanie - To jest najlepsza opcja, ale tak jak pisałem - wydaje mi się, że głos oddany przez koordynatora, to nie jest jego wizja, tylko zebrany głos społeczny z jego otoczenia. Przekonywać się więc powinni ludzi - po to była dyskusja - a koordynatorzy tylko oddają głos w ich imieniu. Z tego głosowania wyszedł remis.

E) rzucimy K2 - Jeżeli połowa środowiska jest za rozwiązaniem A i połowa za B to żadne z rozwiązań nie da pełnego zadowolenia. I tak połowa ludzi będzie niezadowolona, więc jestem za losowym rozstrzygnięciem sprawy, a nie zostawieniu tego pod wybór garstki osób.

[teillman]

[mention]Snajper[/mention] zgadzam się z Tobą w 100%. I też na waszym miejscu wybrałbym opcję D.
i taka forma dyskusji mi się bardzo podoba.

z drugiej strony może właśnie ludzie grający mniej popularnymi rasami (patrz Misio, który rozjebał scenę khemri czy rover ruchający każdego paktem, czy kopuł pokazujący że najsłabszymi elfami też się da) wprowadziliby trochę nowości do kadry.

ale o tym trzeba poważnie porozmawiać widże że jest wśród koordynatorów głos rozsądku. (Shawass ma chyba podobne zdanie do Ciebie więc jest was 2) więc mogę już spać spokojnie

[reszka]

[mention]Sniper[/mention] masz 100% racji, ładny post i ładne podsumowanie moich opcji. Zgadzam się, że krytyczne, ale jakby nie było każda jest w jakimś zakresie zła.

Jakby była jedna dobra, to byśmy w tym kierunku poszli.

Głosujesz za rzutem monetą. Ja absolutnie nie jestem tak negatywnie i źle nastawiony do tego, jak Leon czy Teillman. To jest zła opcja, ale dobrej nie ma.

Opcja D pozornie byłaby idealna, ale kurcze, przekonuj Lublin że może jednak 6+2, Tomek Warszawę że może jednak 8+0. Potem zróbmy ponowne głosowanie.

Re-głosowanie środowisk jest ostatnim na co mam ochotę, bo wśród ludzi jedynie marginalnie związanych z administracją/reprezentacją to zaczyna wyglądać jak bagno i pojęcie dobrego community się sypie. Gracze bywający na 1-2 turniejach pomyślą, że my na górze to kłótliwe niedecyzyjne zrzędy. A mamy 2 lata dopiero naprawdę aktywnej rzeczywistości.

Zostaję ja jako samotny elektron.

Tylko teraz stawianie mnie pod ścianą i "zmień głos" byłoby po prostu niefajne. Bo to znaczy, że powinienem czekać aż zagłosuje 5 osób a potem oddać głos tak jak chciała trójka, żeby klinczu nie robić. Na to pytanie \(8+0 vs 6+2) nasza scena jest podzielona. To samo pytanie rok temu też się skończyło klinczem. Jak Sniper napisał, nieważne co wybierzemy, połowie ludzi i tak się to nie spodoba.

Natomiast jest jeszcze coś gorszego niż taka personalna wycieczka "niech ktoś zmieni zdanie" - a jest to kolejna burza na forum i teksty +1 ktoś tam. Kolejna przepychanka, która bardziej nas zamienia w sejm niż w koordynatorów.

Dlatego jeśli wypowie się Grab i Tomek i ostatecznie nic się nie ruszy w przeciągu 3-4 dni, to ja po prostu zmienię zdanie i na klatę wezmę wszystkie żale. Mi zależy na spokoju i decyzyjności, sprawiedliwość jest gówno warta jeśli po drodze skłóci wszystkich. Niech to się więc skumuluje na mnie, bo dla części zagłosuję źle, ale będę tym gorszy bo to ja zmieniłem zdanie i cudza opcja górą, a dla drugiej opcji będę chorągiewką. ALe przynajmniej skończymy ten temat. /tutaj był dłuższy dalszy komentarz, ale go wywaliłem. Nie chciałem żeby ten post skończył się suspensem i tylko zaznaczam, że był nieopublikowany ciąg dalszy./.

[leon]

to moze przeliczyc ile dany koordynator reprezentuje osob i podliczyc te glosy. to juz lepsze od rzutu kostka i od tego zeby Reszka na sile zmieniał głos

[Shawass]

Natomiast jest jeszcze coś gorszego niż taka personalna wycieczka "niech ktoś zmieni zdanie" - a jest to kolejna burza na forum i teksty +1 ktoś tam. Kolejna przepychanka, która bardziej nas zamienia w sejm niż w koordynatorów.

Dajesz X czasu na dyskusję (w tym przypadku już taki był), potem X dni na głoswanie i burza Cię nie intresuje. Ale to o tym już gadałem wcześniej i będę gadał dalej w tym roku żeby wrócić do wcześniejszego porządku, może forum mnie poprze Sejmem się zaczniemy robić jak ludzie będą tutaj próbowali z BB robić biznes albo miejsce do budowania swojego biednego ego.

Oczywiście mówię to pod kątem przyszłości i Twoich (i nie tylko) obaw, nie w tym przypadku tie-breakerów które obecnie omawiamy.

[Tomek Kos]

(przeniosłem post do właściwego wątku)

[Grab]

Wrocław na B