[Dyskusja] Koordynatorzy Sezon 2022/24 - Propozycje zmian doboru Koordynatorów Polskiego Środowiska BB

[Shawass]

bardziej jestem często (czasem za często ) na forum i zależy mi na tym żeby polskie community walczyło na scenie ogólnoświatowej bo wierzę że mamy ludzi którzy zajebiście rozkminiają tą głupią grę

również nie chcę żeby społeczność nie miała wpływu na to kto zarządza zasadami turniejów i rankingu reprezentacji

ale nie jestem ani poganiaczem ani "przywódcą" koordów - jestem jednym z nich, mogę zostać zastąpiony a na codzień jak każdy prowadzę jakieś tam życie i pracę, i dlatego system koordów imo ma sens bo jak widać że któryś koordynator/koordynatorzy nie wyrabiają to community danego koordynatora może go wymienić

widzę sens "poganiacza koordów" ale nie widzę się w tej roli bo wiem że w tą osobę będą rzucane zarzuty - a koniec końców to jest tylko gra i ludzie którzy mają ochotę żeby coś zmienić nie rzucaliby zarzutów tylko sami by się zgłosili jako koordynatorzy albo by zmienili swojego koorda

i nie, nie znaczy to że "rzucanie zarzutów złe" tylko że moc zmiany jest w rękach community

wiem że brzmi to jak bajka, ale można tak jak życiu narzekać na rządzących po czym na nich głosować bo nie chce nam się nic zmienić albo wybrać system w którym na rządzącego się ma realny wpływ i z niego korzystać

oczywiście jestem otwarty na inne opinie i rozwiązania, ale to moja opinia no i nie, jeśli chcecie żebym ja rządził to nie ma takiej możliwości, nie chcę też żeby na jakąkolwiek jedną/dwie/trzy osoby zrzucać władzę bo traci się wtedy wg. mnie wpływ a całe community na 1-3 głowach to wciąż imo za dużo

[Oren]

Ja nie mam parcia na to żeby koordynatorzy istnieli. Możemy zrobić jak było, możemy przyjąć jakieś nowe zasady albo wygrać prezydenta Blood bowla w Polsce który będzie miał z dwóch pomagierow i tyle, niech ustala jak wygląda polska scena bb. Kadencja dwa lata, bez pensji, charytatywnie.

Niestety dla mnie ostatnie dyskusje wyglądają bardzo "politycznie" i nie jestem z tego powodu szczęśliwy zbytnio. Przy najbliższej okazji po całej dyskusji jak powinien wyglądać temat koordynatorów jak będzie trzeba bez żadnego ciśnienia odstąpię swój "urząd" dla kogoś kto ma bardziej twarda dupę i nie przejmuje się wszystkim dookoła. Ja mam ochotę jeździć na turnieje i się dobrze bawić, to jest najważniejszy cel mojego Blood bowlowego egzystencjonowania.

Wracając do tematu, zgadzam się że koordynatorzy trochę lenili się ostatnio, ale wierzę że jeśli jest większe ciśnienie na prace koordow to community z najważniejszych ośrodków w Polsce spokojnie oddeleguja właściwego kandydata.

Pozdro

[leon]

W praktyce to poganiaczem jest Shawass.

wiem i dlatego jego poganialem jak uwazalem ze trzeba poganiac koordow

[Grab]

Osobiście jestem za utrzymaniem instytucji koordynatorów, gdyż dużo łatwiej przeprowadzić głosowania i pokazuje że każde środowisko (mające korda) jest tak samo ważne. Od momentu zastąpienia Dzika na tym stanowisku, nigdy nie wypowiadałem się jako koordynator w swoim imieniu, tylko przed każdym głosowaniem zbierałem głosy ze swojego środowiska (WroClaw + Wrocław). Przed wypowiedzeniem się jako głos również zbierałem propozycje od ludzi, które były dyskutowane w gronie i prezentowałem wypracowane środowisko. W moim odczuciu właśnie po to zostaliśmy powołani i dlatego instytucja kordów według mnie powinna istnieć dalej. Jeżeli ktoś nie poczuwa się do stanowiska powinien ustąpić, jeżeli dane środowisko uważa, że nie potrzebuje koordynatora i nie chce mieć realnego wpływu może z niego zrezygnować.

[reszka]

Grab - akurat ty chyba najbardziej jesteś związany ze środowiskiem które reprezentujesz i w tym zakresie działasz najaktywniej ze wszystkich koordow.

Shawass, ja nie miałem nic złego na myśli, po prostu chodziło mi o to że po paru miesiącach bezczynności to ty wrzuciłeś te tematy. Rok temu wrzucałem ja. Tylko tyle, tutaj nie ma drugiego dnia.

[Snajper]

Wyjebać tą instytucję... sorry ale nie jest to potrzebne.
Zróbmy mniej problemów i niech zgłosi się 5 osób, które będzie chciało ogarniać ten bałagan.
Niech napiszą esej co chcą zmienić i jaki mają pomysł na rozwój środowiska BB.
Niech naskładają obietnic.
Zrobi się głosowanie dla chętnych, którzy oddadzą punkty na wybranych 3-5 ludzi.
1. 5
2. 4
3. 2
Jak ktoś nie zagłosuje lub dołączy w trakcie to ma bana na pultanie się, że coś nie działa.
Później się rozliczy chętnych i ukamieniuje albo zgloryfikuje.

Czyli oczekujesz, że ktoś poświęci swój czas i energię pro bono, a jakaś loża szyderców, która tylko siedzi i narzeka, będzie mogła ich "ukamienować" ? No powiem Ci, że zajebista wizja. Już się zabieram za pisanie eseju, bo dawno w ryj kamieniem nie dostałem.

Akurat ten punkt nie powinien być głosowany przez koordynatorów, tylko przez środowisko. I to tak na prawdę jako pierwsze i najważniejsze, bo jeżeli ludzie nie chcą koordynatorów, to nie powinniśmy decydować o innych punktach dyskusji, która teraz się toczy. Wszystkie decyzje możemy przecież rozstrzygać w formie referendum na forum. Potrzebny byłby tylko jeden marszałek (uważam, że Shawass byłby idealny), który ogłaszałby głosowania i prezentował rezultaty. I piszę to dlatego, bo uważam, że Shawass jest darzony największym szacunkiem w naszym community.

Rola koordynatorów miała uprościć procedurę podejmowania decyzji. Zamiast 2 tygodniowego głosowania dla wszystkich, jedno głosowanie wśród 7 osób. Uważam, że największy problem grupy koordynatorskiej to komunikacja, co wychodzi na przykład teraz, gdy mamy nieścisłości w temacie rangi turniejów. Nie mamy narzędzia i miejsca na rozmowę i podejmowanie decyzji (a messenger i forum moim zdaniem średnio się do tego do tej pory sprawdzały).


Podsumowując - uważam, że ten temat powinien być przegłosowany przez forum BB. Jeżeli otrzymamy zaufanie społeczne do pełnienia tej funkcji, to możemy podejmować dalsze decyzje. Jeżeli nie, to oddajmy władze w ręce ludu.

[Rogal]

Koordynatorzy się nie sprawdzili jako grupa. Poganianie towarzystwa przez Shawassa czy Reszka niewiele daje. Jest burdel.
IMHO skasować koordów. Raz na dwa lata wybierać 3 osoby które o wszystkim decydują. Jak ktoś sobie nie radzi z krytyką to nie startuje. Jeśli mimo tego ma pomysły to uderza z tym do 3.
Tyle.

[Misque]

Zdecydowanie muszą być koordynatorzy, jeden reprezentujący środowisko, żeby żadna grupa nie przepychała swoich pomysłów.
Każdy pomysł pod głosowanie koordów, a oni zgodnie ze swoimi ludźmi, których reprezentują, albo go poprą albo wywalą do śmietnika.

No i podstawa koordynatorzy nie są od tego, żeby siebie przekonywać do swoich racji, bo reprezentują zdanie swoich ludzi, a nie siebie. Koordynator może przekazać pomysły innego koordynatora do środowiska w celu jego przedyskutowania i tyle.

[rover]

Tak na serio cala ta formalizacja i zasady sa tworzone po to, zeby wylonic reprezentacje. To jest taki przerost formu nad trescia, ze glowa mala.

Potem jak ten ranking sie konczy to i tak polowa tych co sie kwalifikuje nie moze jechac.

Instytucja koordynatorow nie bedzie nigdy dzialac i pieknie pokazuje to ostatnich kilka lat.

Wezcie wywalcie w ogole ten ranking i niech sie chetni to reprezentacji zglaszaja i niech cale community sobie glosuje i w ogole jakies problemy z lokalami, masterami, sezonami nie beda mialy znaczenia. Albo niech community wybiera 2-3 kapitanow i niech oni sobie skladaja reprezentacje.

Wtedy w ogole nie bedzie tematu masterow, srali lokali i kazdy po prostu bedzie mogl zorganizowac fajny turniej. A nie ze jeden z drugim dla prestizu imprezy beda zasady naginali, zeby miec wiekszego penisa, bo zorganizowali MASTER, a inni to nie. No kurwa, o prestizu imprezy powinna decydowac jakosc organizacji i liczba uczestnikow, a nie sztucznie nadana ranga. Ja do Lublina bede chcial jechac nawet jak to bedzie lokal za 0 punktow do pseudo rankingow, bo po prostu zawsze lubilem tam jezdzic na turnieje.

A jak ktos chce bardzo miec ranking zeby miec przy czym fapowac to ma na nafie jakis.

[Snajper]

Z pełnym szacunkiem, ale temat rang turniejów w ostatnim okresie rozhulałeś Ty, Domingo i Grab Więc, jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. Koordynatorzy nie tylko mówią głosem swojego środowiska (bo 3 osoby powinny być z repy, więc ciężko tutaj mówić o jakimś środowisku), ale POWINNI też gasić jakieś małe pożary i rozwiązywać spory. Wychodzi to różnie

Co do rankingu myślę, że się sporo zmieniło. To już nie jest 20 osób grających, spośród których jedzie 8 których stać na wyjazd. Teraz grono chcących dostać się do repy jest dużo większe i nie przesadzę jak powiem, że z 30 osób w kraju chciałoby pojechać na EuroBowl. Ja sam na 100% polecę na EuroOpen na Maltę, bo z Nikozji do Valletta mam loty 3 razy dziennie za 150 zł

Goat Cup będzie challengerem i ani ja, ani lokalni gracze nie mamy z tym problemu. I tak zrobimy zajebisty turniej, tak jak był pierwszy Goat, który nomen omen też być challengerem

Zgadzam się, że spinanie się jest niepotrzebne, ale jednocześnie jestem zdania, że jak są zasady, to trzeba je przestrzegać bez wyjątku.