Wyniki Sezon V - Kolejka IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bialy
blitzer
Posty: 1587
Rejestracja: 16 paź 2017, 14:09

Wyniki Sezon V - Kolejka IV

Post autor: bialy » 18 paź 2018, 13:03

Serdecznie witamy z nowego obiektu goszczącego w tym sezonie rozgrywki Trójmiejskiej Ligii Blood Bowla!
Dzisiejsze święto kolczastej piłki zawitało do miejscowości pomiędzy Sopotem, a Rumią! Nowopowstały stadion jeszcze pachnie świeżością, a nie rozlanym na siedziskach piwem. Ponadto mężczyźni chodzą jeszcze do toalet męskich, a nie do wszystkich. Jednym słowem cud, miód i malina… to 3 słowa… a właściwie cztery…
Błyszczące kraty tworzące sektor gości przeraził widać kibiców Le Pier-Dół i dlatego przyszła ich mała, niezauważalna wręcz garstka. A szkoda, bo dziś jest okazja aby zmyć z honoru bród i niesmak po ostatnim meczu z Hot’n’Horny i przegranej w tamtej potyczce.
Ale oto wychodzi drużyna gospodarzy – dumni i niewyrośnięci nawet jak na krasnoludzki standard zawodnicy Rawk Hawks, zdecydowanie pewni siebie po pokonaniu krwiopijców z Moonwalk.
No boisku ustawiają się również zawodnicy gości – dziś niemal w pełnym składzie, a przynajmniej jeśli chodzi o rycerstwo.
Sędzia rzuca monetą, nikt jej nie próbuje ukraść i… losowanie wygrywają Bretończycy, oni będą także przyjmować piłkę.
Długi wykop piłki, szybkie trzy bloki w środku pola i trzech brodaczy leży na murawie. Skrzydłami urywają się Kapitan Dupa i Henryk Mostowiak, każdy asystowany przez chłopa. Tymczasem Domino Jachaś podnosi pikę i chowa się za wieśniakiem. Krasnoludzki blitzer wali w chłopa i… musi ponowić uderzenie, bo mało nie uderzył sam siebie w nos. Drugie uderzenie jest już celne, chłop kładzie się instynktownie na ziemi. Krasnoludy podnoszą się, jeden z nich szarżuje i… mimo asysty kolegi wali sam siebie w głowę i pada na ziemi.
Rycerstwo Les-ów przepycha się na prawe skrzydło, widzimy bloki, szarżę – wszystko celne, ale pancerze pokurczy trzymają mocno. Jachaś z piłką bezpiecznie w klatce. Gracze Hawksów otaczają klatkę i usiłują bić chłopów po podbrzuszach – dwaj cebularze leżą, ale żaden nie musi być zniesiony z boiska.
Le Pier-Doły prą do przodu niczym parowóz, zabezpieczający tyły biegacz dostaje gonga i siada zdziwiony na ziemi, kolejne 2 bloki i już trzech krasnoludów może z bardzo bliska przyjrzeć się florze nowego stadionu! Domino Jachaś dobiega pod linię punktową, od przyłożenia dzielą go zaledwie dwa kroki…których gwiazda Lesów nie robi. Czeka na kolegów i chce ukraść odrobinę czasu. Wykorzystują to gracze Rawk-ów i sobie tylko znanym sposobem dobiegają i szarżują na niespodziewającego się niczego Jachasia! Potężny cios i rycerz pada na murawę, piłka toczy się pod linię boczną boiska. Kto ją teraz podniesie?
Jeden z chłopów blokuje stojącego przy piłce krasnoludzkiego biegacza – ojoj! Ale uderzenie! Chciał przepchnąć, a pozbawił przytomności – bardzo ładne uderzenie, w stylu mistrzów MMA. Domino Jachaś się podnosi, szarżuje przeszkadzającego mu krasnala, podnosi piłkę, robi sprint i… przykłada! Mamy touchdown! Jeden do zera dla gości!
Drużyny rozstawiają się na swoich połowach do wznowienia. Piłka wykopnięta na środek połowy pokurczy i… zawodnicy spod znaku sera i cebuli nie czekając na sędziego wbiegają na pole rywala! Szarża na trollslayera, który pada nieprzytomny na murawie, Kutang Pan wskakuje pomiędzy przeciwników i podnosi piłkę dzięki sprintowi! Za nim wskakują jeszcze trzej!!! Chłopi, każdy robi unik żeby dostać się w okolice swojego kolegi z piłką! Hawksy nie mają pojęcia co się właśnie odpierdoliło, bo inaczej nazwać tego nie można! Zaskoczone krasnoludy otaczają Lesów i próbują bić. Jeden z chłopów ląduje poza boiskiem, pojawiła się szansa na zaszarżowanie piłki… jest i szarża! Czachy na bothdowny!
Piłka zatem ciągle w rękach Kutan Pana, który wyskakuje ze strefy rywala… oj, chyba się wywali…a jednak nie! Wyskoczył i dobiega dwa pola od linii punktowej! Dobiega do niego Domino Jachaś. Krasnoludy zrywają się do desperackich akcji – robią uniki i sprinty aby tylko zatrzymać szlachcica z piłką! Udaje się im szarża na jednej kostce, ale tylko przepchnięcie! Zdenerwowane krasnale walą jeszcze chłopstwo bez asyst i powalają dwóch na ziemię.
Jachaś uderza w krasnala markującego Kutang Pana i go przepycha w bezpieczne miejsce. Niepokojony przez nikogo Kutang Pan przykłada na 2:0!!!
Zawodnicy po raz trzeci ustawiają się na swoich połowach, sędzia chce dać znak do gry, a tymczasem… Gracze Le Pier-Dół po raz drugi zrywają się i wpadają na pole rywala! Skrzydłami biegną pary rycerz-chłop, szarża w jednego z krasnali kończy się jego powaleniem. Krasnoludy w rewanżu uderzają Henryka Mostowiaka i pozbawiają go chęci do dalszej gry – w tym oraz przyszłym meczu.
Bretończycy stawiają ścianę aby uniemożliwić marsz z piłką krasnalom. Szymon próbuje jeszcze kopnąć w żebra leżącego przeciwnika, ale bezskutecznie, na dodatek sędzia tym razem stwierdza, że Szymon posunął się za daleko i wyrzuca go z boiska. Krasnale wiedzą, że w tej połowie już nic nie wskórają, podają między sobą piłkę i szarżują stojących w odosobnieniu chłopów.
Chłopi nie pozostają dłużni i… po raz kolejny kopią leżącego krasnoluda! Sędzia stwierdza, że wszystko odbyło się zgodnie z duchem gry i nakazuje grać dalej, a tymczasem skopany poskramiacz trolli traci przytomność. Zawistne krasnoludy aby pomścić swojego pobratyńca wysyłają jednego z chłopów poza boisko.
Wobec obustronnej niemrawości sędzia postanawia skończyć pierwszą połowę tego meczu. Do przerwy na tablicy wyników zero do dwóch (i 1:0 w zadanych obrażeniach).

C.D.N...oby...

Emil
rekrut
Posty: 88
Rejestracja: 15 sty 2018, 22:29

Zdobyte trofea

Re: Wyniki Sezon V - Kolejka IV

Post autor: Emil » 18 paź 2018, 15:47

Czekam na dalszy ciąg

ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości