Proszę jakiegoś operatora o przeniesienie rozmów na temat fenda do innego wątku, bo zaraz może tu się rozwinąć większą dyskusja Z zapisu w rulebooku wynika że przy blitzie z juggernautem skill fend po prostu nie działa, nie trzeba tu nic deklarować.Spoko.
Na przyszłość po prostu trzeba powiedzieć przed meczem, ze 'zawsze używam fend' i koleś po prostu nie będzie podążał jeśli będzie miał juggsy, a nie będzie miał freenzy (sam sobie pod nosem będzie fendził
Relacja
- Micanser
- rekrut
- Posty: 238
- Rejestracja: 11 cze 2014, 18:04
Re: Relacja
Deadline dają break tackle goblinowi
Steam: Micanser
Steam: Micanser
- bialy
- blitzer
- Posty: 1617
- Rejestracja: 16 paź 2017, 14:09
Re: Relacja
Ale zes się tego fenda uczepił, normalnie jak hejter
To samo dotyczy wrestle i stand firma
Wracając jednak do tematu... World Cup! Juuuuhuuuuu...! MIGHTY BLOW!!!
To samo dotyczy wrestle i stand firma
Wracając jednak do tematu... World Cup! Juuuuhuuuuu...! MIGHTY BLOW!!!
- reszka
- trener
- Posty: 2875
- Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03
-
Zdobyte trofea
Re: Relacja
eh, 31.
Tak blisko, żeby się do drugiej serii skoków zakwalifikować.
Tak blisko, żeby się do drugiej serii skoków zakwalifikować.
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem
- Tomek Kos
- blitzer
- Posty: 1393
- Rejestracja: 26 gru 2017, 15:37
- Lokalizacja: wolałbym Żoliborz
-
Zdobyte trofea
Re: Relacja
Zacznę od tego, że w sierpniu Brama mnie kopnął w dupę by wyrwać się ze swojego robolskiego życia i pojechać na WC o coś powalczyć. Na szybko złożyliśmy rozpiskę, która wydawała nam się w miarę silna przeciwko spodziewanym baszom i już po jej oficjalnym wysłaniu zacząłem ją ogrywać. Założyłem, że zagram 50 meczów tą rozpiską przez 45 dni, które mi pozostały. Udało się zagrać 40 i złożyć w głowie dużo lepszą rozpiskę. No ale wyjścia nie było, do ataku.
Glart Junior
2x Blitzer (guardx2, d2)
4x Gutter (blok, wrestle, strip ball d1 + blok d3)
Thrower (lider d3)
4x liniowy
2 RR
1 mecz - valkohukka - Finowie
Wampiry z Wilhelmem. Nigdy nie grałem z wampirami więc uczyłem się na bieżąco bazując na oglądach streamach meczów z netu. Jeśli dobrze pamiętam to przykłada w 8, a mi wychodzi 1TTD. Potem trzymam się z piłką do swojej 7 tury biegając wzdłuż jego TD od lewej do prawej i tak w kółko. W końcu przebija się hipnozą i wbija mnie na TD. Zostają mu dwie tury i przykłada w 8 Wilhelmem. Trzy razy w całym meczu nie zdał Bloodlust, więc wampiry przestawiały mnie jak chciały.
Tutaj moja obserwacja - byłem spięty debiutem i choć grałem swoje to wewnętrznie mocno się spalałem. Gdy ustawiałem obronę w swojej 16 turze by utrudnić przyłożenie zagadnął mnie Brama o cokolwiek, jak idzie czy coś. I wtedy zupełnie się zdekoncentrowałem, chciałem już skończyć ten mecz i pogadać o wrażeniach. Przestawiłem ostatniego liniowego tak, że w zasadzie zamiast serii trudnych rzutów pozostało mu blitz 2d, 2+,3+, 3+ 3+. I pyk, remis na własne życzenie. Gdybym utrzymał koncentrację wygralibyśmy drużynowo.
Fajny przeciwnik, dużo myśli, mało gada.
2 mecz - rockstar - Duńczyczy
Nie wiem czy to prawda, że to reprezentacja Danii ale nas drużynowo rozsmarowali 1-0-5.
Amazonki z Roksaną. Mecz pod moje dyktando, w swoim ataku wygrywam 2:0, potem gramy wymiany i kończy się na 3:2 dla mnie. Z meczu pamiętam tyle, że gość był takim samym marudą jak ja więc licytowaliśmy się co turę komu bardziej nie idzie. Kapitan Duńczyków przyznał Bramie, że to największa maruda wśród Duńczyków. Sprawdziłem go teraz w NAFie, gra głównie elfami
Moja obserwacja - ciężko gra się przeciw amazonkom bez tackle
3 mecz - nivo - Włosi?
CHD. Niestety niewiele z tego meczu pamiętam. To taki mecz gdzie wszystko niby idzie ok, ale strzałkami chadecji nie zatrzymam. W całym meczu wbiłem całe dwa stuny, a strip ball wszystkie ataki kończył czachą. Przegrywam jako jedyny w drużynie. Przeciwnik na przyzwoitym poziomie. 1:2
4 mecz - aurre - Dandis del Sureste (Hiszpanie)
Renegaci. Kolejna drużyna, którą znam tylko ze streamów. Super koleś, rzadko żartuję w czasie gry bo to zabiera mi czas na marudzenie, ale z nim się nie dało nie śmiać. Musi szybko przykładać w 6, wyrównuję w 8 i wytrzymuję drugą połowę uciekając po całym boisku. 2:1
Cała drużyna waliła jak szalona bo doszły guardy, po paru turach to w zasadzie zdominowałem przeciwnika pięściami. 5:1 w cas.
5 mecz - Saki - MadHobbit
Underworld czyli trzecia drużyna, z którą jeszcze nie grałem na stole. Glart + Skitter.
Pada, przeciwnik nie podnosi piłki skitterem w zasięgu gutków z GFI więc decyduję, że ten mecz gram super agresywnie. W zasadzie pełna presja plus trzy gutki przy piłce. I tu mnie rozmontował Skitter stabami wysyłając 3 gutków do KO w trzy tury. Skoro nie udało się z przyłożeniem to pewnie uda się z zamieszaniem i kradzieżą czasu. Nic bardziej mylnego, dowiózł piłkę w 8. No to ja mu pyk - 1TTD. Facet serio zgasł w oczach.
W drugiej grałem spokojnie na wyczekanie by przyłożyć jak najpóźniej. Gdy wywaliłem mu obie gwiazdy to już wiedziałem, że spokojnie dowiozę piłkę do 8 tury stojąc przy jego TD. WTEM! [ZOBACZ JAK] wjechał mi goblin z two heads (po prostu o nim zapomniałem, mógł dostać przed chwilą blitza na 3d z blokiem) i na 2gfi trafia 1d w blodgera. Myślę sobie, spoko, mam jeszcze 3 gutki, odzyskam i wygram. Piłka wypada za boisko i wylatuje 13 pól na wprost (2k6+scatter w najgorszą stronę), prosto w łapy liniowego szczura, a poza zasięg moich gutków. No to mi się zrobiło ciepło. Odzyskałem piłkę w dwie tury ale już rzut w 16 na 3+/3+ się nie udał i remis.
Remis tylko z mojej winy, mogłem bez problemu wygrać ale nie ogarnąłem tego pokurcza widząc zagrożenie w blitzerze z MB+Claw. Wystarczyło popchnąć i byłby poza zasięgiem ataku. Przez moją pierdołowatość mój remis dał nam remis drużynowy zamiast zwycięstwa. Co dziwne, po meczu wstaję i mówię chłopakom, że sorry ale remis a oni mnie klepią po plecach i się cieszą. Myśleli, że stalluję aby zremisować i nie wyszło (wtedy byśmy przegrali mecz). Wiem, że nie gram nic wielkiego ale bez przesady
To stracone zwycięstwo boli mnie do teraz, wyszedł brak ogrania bo nie zdawałem sobie sprawy z łatwości takiego wjazdu (4x2+) plus fart w bloku ale dobry trener by to przewidział.
Glart Junior
2x Blitzer (guardx2, d2)
4x Gutter (blok, wrestle, strip ball d1 + blok d3)
Thrower (lider d3)
4x liniowy
2 RR
1 mecz - valkohukka - Finowie
Wampiry z Wilhelmem. Nigdy nie grałem z wampirami więc uczyłem się na bieżąco bazując na oglądach streamach meczów z netu. Jeśli dobrze pamiętam to przykłada w 8, a mi wychodzi 1TTD. Potem trzymam się z piłką do swojej 7 tury biegając wzdłuż jego TD od lewej do prawej i tak w kółko. W końcu przebija się hipnozą i wbija mnie na TD. Zostają mu dwie tury i przykłada w 8 Wilhelmem. Trzy razy w całym meczu nie zdał Bloodlust, więc wampiry przestawiały mnie jak chciały.
Tutaj moja obserwacja - byłem spięty debiutem i choć grałem swoje to wewnętrznie mocno się spalałem. Gdy ustawiałem obronę w swojej 16 turze by utrudnić przyłożenie zagadnął mnie Brama o cokolwiek, jak idzie czy coś. I wtedy zupełnie się zdekoncentrowałem, chciałem już skończyć ten mecz i pogadać o wrażeniach. Przestawiłem ostatniego liniowego tak, że w zasadzie zamiast serii trudnych rzutów pozostało mu blitz 2d, 2+,3+, 3+ 3+. I pyk, remis na własne życzenie. Gdybym utrzymał koncentrację wygralibyśmy drużynowo.
Fajny przeciwnik, dużo myśli, mało gada.
2 mecz - rockstar - Duńczyczy
Nie wiem czy to prawda, że to reprezentacja Danii ale nas drużynowo rozsmarowali 1-0-5.
Amazonki z Roksaną. Mecz pod moje dyktando, w swoim ataku wygrywam 2:0, potem gramy wymiany i kończy się na 3:2 dla mnie. Z meczu pamiętam tyle, że gość był takim samym marudą jak ja więc licytowaliśmy się co turę komu bardziej nie idzie. Kapitan Duńczyków przyznał Bramie, że to największa maruda wśród Duńczyków. Sprawdziłem go teraz w NAFie, gra głównie elfami
Moja obserwacja - ciężko gra się przeciw amazonkom bez tackle
3 mecz - nivo - Włosi?
CHD. Niestety niewiele z tego meczu pamiętam. To taki mecz gdzie wszystko niby idzie ok, ale strzałkami chadecji nie zatrzymam. W całym meczu wbiłem całe dwa stuny, a strip ball wszystkie ataki kończył czachą. Przegrywam jako jedyny w drużynie. Przeciwnik na przyzwoitym poziomie. 1:2
4 mecz - aurre - Dandis del Sureste (Hiszpanie)
Renegaci. Kolejna drużyna, którą znam tylko ze streamów. Super koleś, rzadko żartuję w czasie gry bo to zabiera mi czas na marudzenie, ale z nim się nie dało nie śmiać. Musi szybko przykładać w 6, wyrównuję w 8 i wytrzymuję drugą połowę uciekając po całym boisku. 2:1
Cała drużyna waliła jak szalona bo doszły guardy, po paru turach to w zasadzie zdominowałem przeciwnika pięściami. 5:1 w cas.
5 mecz - Saki - MadHobbit
Underworld czyli trzecia drużyna, z którą jeszcze nie grałem na stole. Glart + Skitter.
Pada, przeciwnik nie podnosi piłki skitterem w zasięgu gutków z GFI więc decyduję, że ten mecz gram super agresywnie. W zasadzie pełna presja plus trzy gutki przy piłce. I tu mnie rozmontował Skitter stabami wysyłając 3 gutków do KO w trzy tury. Skoro nie udało się z przyłożeniem to pewnie uda się z zamieszaniem i kradzieżą czasu. Nic bardziej mylnego, dowiózł piłkę w 8. No to ja mu pyk - 1TTD. Facet serio zgasł w oczach.
W drugiej grałem spokojnie na wyczekanie by przyłożyć jak najpóźniej. Gdy wywaliłem mu obie gwiazdy to już wiedziałem, że spokojnie dowiozę piłkę do 8 tury stojąc przy jego TD. WTEM! [ZOBACZ JAK] wjechał mi goblin z two heads (po prostu o nim zapomniałem, mógł dostać przed chwilą blitza na 3d z blokiem) i na 2gfi trafia 1d w blodgera. Myślę sobie, spoko, mam jeszcze 3 gutki, odzyskam i wygram. Piłka wypada za boisko i wylatuje 13 pól na wprost (2k6+scatter w najgorszą stronę), prosto w łapy liniowego szczura, a poza zasięg moich gutków. No to mi się zrobiło ciepło. Odzyskałem piłkę w dwie tury ale już rzut w 16 na 3+/3+ się nie udał i remis.
Remis tylko z mojej winy, mogłem bez problemu wygrać ale nie ogarnąłem tego pokurcza widząc zagrożenie w blitzerze z MB+Claw. Wystarczyło popchnąć i byłby poza zasięgiem ataku. Przez moją pierdołowatość mój remis dał nam remis drużynowy zamiast zwycięstwa. Co dziwne, po meczu wstaję i mówię chłopakom, że sorry ale remis a oni mnie klepią po plecach i się cieszą. Myśleli, że stalluję aby zremisować i nie wyszło (wtedy byśmy przegrali mecz). Wiem, że nie gram nic wielkiego ale bez przesady
To stracone zwycięstwo boli mnie do teraz, wyszedł brak ogrania bo nie zdawałem sobie sprawy z łatwości takiego wjazdu (4x2+) plus fart w bloku ale dobry trener by to przewidział.
- teillman
- trener
- Posty: 3230
- Rejestracja: 11 sty 2017, 00:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Relacja
Reszka więcej optymizmu zrobiliście konkret wynik i chapeau bas! To samo Trolle. To tylko pokazuje że nasza scena rośnie nie tylko w liczbach ale także w skillu. W końcu zaoraliście repkę USA tak że się prawie popłakali
[mention]Tomek Kos[/mention] Copenhagen Blodgers skończyli na 11 miejscu overall najwyżej z duńskich ekip poza tym Mysza jak rozmawiał z MrNuffle to powiedział mu że większość z nich gra w duńskiej reprze.
[mention]Tomek Kos[/mention] Copenhagen Blodgers skończyli na 11 miejscu overall najwyżej z duńskich ekip poza tym Mysza jak rozmawiał z MrNuffle to powiedział mu że większość z nich gra w duńskiej reprze.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- 2GUTTA
- blitzer
- Posty: 1403
- Rejestracja: 14 sty 2017, 00:07
-
Zdobyte trofea
Re: Relacja
no wlasnie w dunskiej reprezentacji sa mr cappucino, tank, jaqcra, tripleskull, misssweden, kfoged, topper. Ci z copenhagen blodgers , ktorzy grali w reprezentacji to mr nuffle, anton i rockstar ale i tak kiedyś- jeden z nich w 2012, drugi 2013.. mrnuffle chyba tylko ostatnio. co nie zmienia faktu, ze przeciwnicy byli swietni.
ja chcialbym najbardziej pogratulowac pomorskim trollom, wszyscy patrzyli na zespół dziadków i powergamerów z Polski, a wy mieliscie taki sam, swietny wynik z dużo mniejszym doswiadczeniem + nie mieliscie samych oczywistych ras w ekipie !!!!
ja chcialbym najbardziej pogratulowac pomorskim trollom, wszyscy patrzyli na zespół dziadków i powergamerów z Polski, a wy mieliscie taki sam, swietny wynik z dużo mniejszym doswiadczeniem + nie mieliscie samych oczywistych ras w ekipie !!!!
- Snajper
- rezerwowy
- Posty: 666
- Rejestracja: 09 paź 2018, 12:24
- Lokalizacja: Lublin
Re: Relacja
Ja tak jak obiecałem na FB nagram vloga, bo nie chce mi się pisać tyle
Ja dziękuję Trollom za przyjęcie do Teamu (początkowo jako 7 gracza, a ostatecznie jako 1 skład). Team spirit był niesamowity, 3 dnia byliśmy już jak maszyna - świetna komunikacja, pewność siebie, granie czysto pod team. Indywidualnie w ostatnich 2 remisach atakowałbym na wygraną (ale wtedy była szansa na stratę piłki). Dla teamu potrzebny był jednak pewny remis. Domykałem więc klatkę, stawiałem mur i fake'owałem opcje podania do wysuniętego zawodnika (odciągałem wtedy część zawodników przeciwnika od piłki). To było prawdziwe granie jako zespół, a nie patrzenie na indywidualny wynik. Może dlatego tak bardzo się cieszymy, że zajęliśmy wysokie miejsce.
Kopuł wiecznie uśmiechnięty, ale i skoncentrowany. Nie dałeś się wytrącić z równowagi kapitanowi francuzów, któremu pewnie ja, Oren i 90% graczy by przywaliła, za teksty typu "fuck yourself" etc. Jesteś TOP 50 na świecie! Najlepszy HE na ŚWIECIE !
Czarny Ogier z rodu Białych Rycerzy - Pierwszy Tego Imienia, Nieugięty, Król Chłopków, Władca Fenda i Pierwszych Wresli, Mistrz Stabilizacji, Wyzwoliciej od Frenzy z i Ojciec Gryffa. Czapki z głów za trzymanie się planu (gry na remis). 2 Bretka ŚWIATA !!!
Oren, Stikman, Markus, Husaria - Wam szerzej podziękuję we vlogu.
Ja dziękuję Trollom za przyjęcie do Teamu (początkowo jako 7 gracza, a ostatecznie jako 1 skład). Team spirit był niesamowity, 3 dnia byliśmy już jak maszyna - świetna komunikacja, pewność siebie, granie czysto pod team. Indywidualnie w ostatnich 2 remisach atakowałbym na wygraną (ale wtedy była szansa na stratę piłki). Dla teamu potrzebny był jednak pewny remis. Domykałem więc klatkę, stawiałem mur i fake'owałem opcje podania do wysuniętego zawodnika (odciągałem wtedy część zawodników przeciwnika od piłki). To było prawdziwe granie jako zespół, a nie patrzenie na indywidualny wynik. Może dlatego tak bardzo się cieszymy, że zajęliśmy wysokie miejsce.
Kopuł wiecznie uśmiechnięty, ale i skoncentrowany. Nie dałeś się wytrącić z równowagi kapitanowi francuzów, któremu pewnie ja, Oren i 90% graczy by przywaliła, za teksty typu "fuck yourself" etc. Jesteś TOP 50 na świecie! Najlepszy HE na ŚWIECIE !
Czarny Ogier z rodu Białych Rycerzy - Pierwszy Tego Imienia, Nieugięty, Król Chłopków, Władca Fenda i Pierwszych Wresli, Mistrz Stabilizacji, Wyzwoliciej od Frenzy z i Ojciec Gryffa. Czapki z głów za trzymanie się planu (gry na remis). 2 Bretka ŚWIATA !!!
Oren, Stikman, Markus, Husaria - Wam szerzej podziękuję we vlogu.
- MarkusNord
- trener
- Posty: 3866
- Rejestracja: 27 lis 2016, 23:15
Re: Relacja
W imieniu Trolli bardzo dziękujemy Napisać, że bardzo się z tego wyniku cieszymy to jak nic nie napisać. Tego co się wydarzyło w Dornbirn nie da się tak po prostu opisać słowami. Jutro otwieramy z tej okazji szampana!
Prawda jest taka, że zadziałało pozytywne nastawienie, dużo w tej mierze pomógł nam Kopuł bo grał całe 3 dni z bananem na ustach i wszystkich nas stawiał na duchu gdzie w zasadzie to ja jako kapitan powinienem tego dopilnować. Chwała mu za to i za jego 50 miejsce na świecie!
Druga sprawa to praca zespołowa, jak wygrywaliśmy to za każdym razem 3 winami reszta remisy albo przegrane. Ja mimo najgorszego wyniku indywidualnego spośród trolli (2/2/5) te dwie wygrane zrobiłem w tych kluczowych paringach, które finalnie dawały nam skok wyżej w tabeli. I oto w grze drużynowej właśnie chodzi! Jak jeden nie podoła to nadrobi drugi i to nas zaprowadziło na 38 (Już oficjalne!) lokate
Dzisiaj wieczorem opublikuje swoje relacje bo mam esej do napisania. Nadal ze mnie schodzi po tym turnieju a baterie do grania w BB mam naładowane na kolejne 4 lata
Fumbble: MarkusNord
- MarkusNord
- trener
- Posty: 3866
- Rejestracja: 27 lis 2016, 23:15
Re: Relacja
Zaprawdę powiadam wam tak właśnie było!
Biały mówiłem Ci to wiele razy ale znowu się powtórzę: Ale żeś mnie ZAIMPONOWAŁ! Duma to za mało, to był żywy ogień!
Fumbble: MarkusNord
- rover
- blitzer
- Posty: 1639
- Rejestracja: 02 lip 2013, 11:49
-
Zdobyte trofea
Re: Relacja
I juz wiadomo jak Trole wykrecily wynik!
Fend Bialego to pikus. Zastanawiam sie ile mikrowalkow Kopul przeciwnikom wkleil, ze sie caly czas tak cieszyl
A wyniki wszyscy macie zajebiste. Ja sie bardzo ciesze, ze ludzie w hurtowych ilosciach ogrywaja sie na takich turniejach. I do tego wszyscy pokazaliscie, ze z teamami z Polski trzeba sie liczyc, bo nigdy nie wiadomo komu i kiedy przypierdola z liscia
GAMONIE witają MYSZĘ!
FUMBBL: rover
FUMBBL: rover
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość