Relacja

Mistrzostwa Świata w Dornbirn, Austria - 3-6 października
Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 13 paź 2019, 21:15

reszka pisze: 13 paź 2019, 12:17 Super to się czyta.
jakbys tam byl nie? ;-)
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 13 paź 2019, 22:32

u mnie niestety chory maluch i relacje musze zrobic skrotowa. Inni dlugo opisuja podroz i co sie dzialo na miejscu to macie dobry poglad na to jak to wyglada. Nasza druzyna Unbrakable Hussars to jak inni okreslili KGB+. Pomysl złozenia takiej emeryckiej (inni by powiedzieli doswiadczonej) druzyny narodzil sie w chorych głowach Mewasha i Reszki (o ile mnie pamiec nie myli).
Ja podrozowalem na turniej z uszkodzona noga. Najwyrazniej to juz tradycja ze jadac pierwszy raz na duze wydarzenie BB cos mam nie tak ze zdrowiem (w Szwecji na 1 euro grałem z noga w gipsie).

Czwartek. Po dotarciu na obiekt okazalo sie ze trzeba odebrac najpierw cos w 1 kolejce. Zostawilem to kapitanowi i poszedlem na foto druzyny. Kolejka nie byla za duzo. W miare szybko poszlo, kapitan i reszta druzyny otrzymala event guide. Nastepnie okazalo sie ze zamiast bawic sie na party to trzeba stac w kolejce przed jedna z sal. Po ponad godzinie jak udalo sie wejsc okazalo sie ze trzeba stac w nastepnej kolejce aby otrzymac gifty i skill ringi. Tu juz przeszlismy bokiem i sami wizelismy odpowiednie torebki. Koszulki w zlych rozmiarach, brakujace smycze i co najwazniejsze brakujace skill ringi. I tu Slimaq odstał kolejne godziny. Dotrzymywalismy my towarzystwa. W miedzyczasie zrobilem rozpiske kolorow i rozmiarow aby usprawnic odbior skill ringow. Oczywiscie w nosie mieli nasza rozpiske i kierowali sie tym co maja w komputerze. Najlepsze ze polowie naszych zawodnikow byli w stanie dac bezblednie skill ringi. Gdyby nie rozpiska nasza do sprawdzania to rano mielibysmy kolejna kolejke. Wieczorem okazalo sie ze i tak przegapilismy wielkosc blokow dla Mewasha na Bull Centaury. Na szczescie nie był to taki wielki problem. Nie bylo czasu i sily na zabawe. Podobiez byla niezla kapela.

Piatek. Temat przewodni to czekanie i czekanie. Ogloszenie za ogloszeniem ze za 5-10 min cos bedzie wiadomo. Nie ma co tym zanudzac. Przejdzmy lepiej do pierwszych przeciwnikow. Z kim gramy wielismy juz od dawna. Brakowalo tylko paringow. Trafilismy na chaos, gobliny, halfingi, ogry, underworld i slanny. Ja na tego ostatniego. Taki paring bardzo sie podobal. Ustawilismy sie w parowaniu pod to co przeciwnicy moga dla nas naszykowac. Okazalo sie ze przeciwnicy nie ustawili swojej kolejnosci i trafilismy loterie. Ja dostałem Slanny.

Gralem amazonkami. Bez Roxy, ktora tu mial prawie kazdy. 3 guardy 1 dnia. 2 dnia tackle i block. 3 dnia block i wrestle

Mecz 1 - Dunczycy (Aros Renegades - koncza na 163 z 3-2-3) - Coach Nalla - Slann - skonczyl 4-2-2 (?).
4 RR, Guard na catcherze, strip na liniowym i wrestle na liniowym. Daje mu zaczynac aby wyeliminowac to co mnie moze bolec i zabrac mu pilke. Gra srednio. Zle chroni pilke. ustawia sie nie tak jak trzeba. w 3 turze wypycham mu 2 zawodnikow, w kolejnej nastepnych 2. zabieram pilke i w 5-6 turze zostalo mu 4 na boisku. przykladam w 8 bez stresu majac 3 zawodnikow przeciwnika na boisku.
P_20191004_122554.jpg
W polowie widze ze u nas na stole wszedzie dobrze to postanawiam przylozyc szybko aby zabrac przeciwnikowi jeszcze raz pilke i zrobic 3-0 aby byc wysoko i nie trafic na krasnale ktore przeciez nie natrzepia td. Co wymyslilem to i zrobilem. Koniec 3-0, 2-0 w kontuzjach i druzynowa wygrana 6-0-0. Okazuje sie ze Slimak tez zrobil 3-0 a Warrior nawet 4-0. Ale z 2-3 miejscem jestem spokojny ze krasnali nie dostane.


Po długich oczekiwaniach na paringi okazuje sie ze trafiamy na stol 1-6. Warrior na stol telewizyjny. Przeciwnicy to League Of Rodents 1 - Belgowie - duza czesc ich reprezentacji.
P_20191004_171117.jpg
Mecz 2 - Belgowie (League Of Rodents 1 - koncza na 113 z 4-1-4) - Coach El_hombre (kapitan) ok 300 gier NAF. Najlepszy DE (ranking ponad 200) i tym ze mna gra. Skonczyl 4-3-2. dodge na blitzerach i block na wiedzmie. Dobry gracz. Dobrze sie ustawia. Szybko upolowalem mu jedna wiedzme. Jade na spokojne 2-1. W pewnym momencie ma szanse na 1kostkowy blitz po paru pushach i dodgach na swojej polowie. Ustawia sie na to. Rzecz jasna na kostce wypada sloneczko. Pilka laduje poza mlynem. Podnosi w 1 strefie po dodgach i gfi, podaje, odbiega. Musze go przycisnac aby szybko przylozyl lub stracil pilke. Zamiast na 2-1 spokojnie dopycham sie na remis z pewnym ryzykiem. 2-2 i 1-0 w kontuzjach. Druzynowo robimy 4-1-1 i zostajemy na koniec dnia z 2 wygranymi i na pierwszym stole.

Wieczorem okazuje sie ze mamy zagrac nastepnego dnia 4 mecze. Dobre przetarcie przed WC u nas. Obawiamy sie czy uda sie zagrac chociaz 3.

Sobota. Idziemy w ciemno na 1 stol. Wiemy ze to tutaj bedziemy grac. Przychodzi American Dream Team. Zachecamy ich do przyjazdu na Euro. Sa bardzo zainteresowani. Okazuje sie ze to jedni z najlepszych graczy z USA. Zartujemy sobie ze ten stol nam pasuje, oni ze tez jest dla nich wygodny, ze szeroko, mozna wszystko sobie wygodnie rozlozyc. Wspominam im ze mamy rezerwacje dzis na ten stol i raczej nastepny mecz beda musieli zagrac gdzie indziej. Smiech. Po meczu nie jest im do smiechu. Daja duze ładne monety. Uzywam ich pozniej jako lapowki albo dodatkowego RR. Mewasha marzenie sie spelnia. Chcial na WC zagrac z graczami z USA.

Mecz 3 - Amerykanie (American Dream Team - koncza na 33 z 6-0-3) - Coach Father_Gailus - Elven Union. blitzerzy, catcherzy z dodgami z gwiazd Eldril. ok 300 gier NAF. wygral troche turniejow. 2 razy drugi na chaos cupie. 64% wygranych. Konczy 5-1-3.
Bardzo dobry gracz. Zatrzymuje jego atak. W 2 polowie jade na 1-0. Z Eldrilem nie mozna jechac na zwykla klatke zatem robie klepanie plus chmura. Ma dwie szanse w polowie na 1 kostkowy blitz po hipnozach. Raz mu sie udaje na sloneczko rzucic. Na szczescie udaje mi sie odzyskac. Zdejmuje gwiazde. WIdzac ze dookola idzie dobrze pozwalam sobie na gre po wygrana. Udaje sie. 1-0 i 1-1 w kontuzjach. Po meczu rozmawiamy. Przeciwniki ma bardzo dobra pamiec. Przywoluje dwie sytuacje gdzie mial najwieksza szanse dostac sie do pilki z pamieci ustawiajac figurki na boisku dokladnie tam gdzie byly. Slysze jeszcze: "jak sie ruszales to widzialem miejsca ktorymi planuje zaatakowac i za chwile stawiales tam zawodnika odcinajac mi droge. Mialem tylko dwie szanse po hipnozach na 1 kostkowy blitz. dobre ustawianie". ciesze sie bo staralem sie nie dac Eldrlowi mozliwosci zrobienia latwego wjazdu a rownoczesnie zachecic go do pewnego ryzyka abym mogl miec szanse zdjac go jak najszybciej.

Druzynowo 4-2-0 i zostajemy na 1 stole.
Teraz przerwa bo zaczyna sie mecz mojej druzyny. cdn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 16 paź 2019, 00:22

Mecz 4. Francuzi (Azes koncza na 5 miejscu z 6-2-1) - Coach Zoul - ponad 200 gier NAF, ludzmi 67% wygranych, pare turniejów wygranych ludzmi, ranking ponad 200 ludzmi. konczy 4-2-3. blitzer z MB i tackle, drugi z frenzy i jeszcze pare guardow do kompletu. blitzer robi robote. nie moge go upolowac a on zdejmuje co chwile cos z boiska. fame minus 2 (do tego meczu mialem wszystkie minus1). gra dlugo, przeciaga. swoja polowe konczy przylozeniem w czasie 1:40. zostaje nam 50 min na druga polowe a on proponuje papierosa. rzecz jasna nie puszczam i gram tym czym moge. cos mu zdejmuje ale pod koniec kostki zawodza i nie udaje sie wyrownac. ostatecznie 0-1 i 3-2 w kontuzjach. co jest zaskakujace bo on mi zdejmowal co chwile dziewczyny. fakt ze trafialy do ko i nie wracaly duzo nie zmienil. druzynowo 1-2-3 i notujemy nasza pierwsza porazke. papa 1 stole. cieszy ze przez 1/3 turnieju gralismy na najwyzszym stole i dobrze rozreklamowalismy Polske i najblizszy Eurobowl u nas.

W przerwie spotykam Hawca'e. Gadamy, zartujemy. Na koniec mowie fajnie by było sie spotkac druzynami przy stole. Po chwili sie okazuje ze trafiamy na ich druzyne. A ja nawet dokladnie na niego :-)

Mecz 5. Walijczycy (plus Szkot i Szwed). (Wales Plus - koncza na 15 miejscu z 5-3-1). Coach Hawca - prawie 400 gier NAF, wygral wiadro turniejów roznymi rasami. Tym razem gra Wood Elfami, ktorymi gra najwiecej i ma ranking prawie 240. Klasyka strip, tackle, leader, block i wrestle na liniowych. Pierwszy raz fame na plus. Wybiera odbior. Biega i skacze. Zdejmuje mi z boiska w 2 tury 3 dziewczyny. W tym niestety na stale throwerke z blokiem. Zmuszam go do ryzyka i przylozenia w 7 turze. Mam dwie i przykladam. Czuje sie dobrze i spokojnie. 5 elfow w ko. zaden niestety nie utluczony. bede mial cala polowe zeby bic i dowiezc 2-1. Fajny plan. Niestety lipa z niego. Wszystkie elfy wychodza z ko. pilka laduje gleboko u mnie. obstawiam pilke, bije i rr musi leciec na czaszeczki. elfy podbiegaja. pilke obstawiam jeszcze bardziej i podnosze. Okazuje sie ze nie i rr tez mowi ze nie. Elfy wskakuja podnosza w 3 strefach, podaja sobie i przykladaja. 1-2 i dwie tury minely. Moge teraz jechac na remis. znow klepie elfy, podnosze pilke. cos u nich schodzi ale bodajze tylko 2 do ko. pilke musi niesc albo gwardzistka albo liniowa. raz laduje na ziemi pilka, ustawiam klatke z bonusem w srodku. znajduje dziure i wlewam sie na jego polowe. klatka bezpieczna. w 15 turze moge przykladac bez problemu. ale nie chce zostawiac 2 tur elfom na przylozenie na wygrana. ale elfy wskakuja, wybijaja na dwoch przeciw (z rr) potem znow podnosza w 3 strefach i odbiegaja z pilka. po ostrych kombinacjach udaje mi sie blitz 1 kostkowy i pilka laduje niestety przy linii bocznej (tym razem wredna nie chciala wypasc poza boisko). probuje jeszcze kilku dodgy przez strefy bo juz nic innego nie zostaje ale sie nie udaje. przegrana 1-2 i 0-2 w kontuzjach. pewnie trzeba bylo przykladac i moze udaloby sie obronic przed elfami. druzynowo 2-1-3. I boli to ze najpierw nie podniesiona pilka a potem nie wyciagniety chociaz remis. co bym ugral na stole to by druzyna miala. zaluje ze nie przykladalem w 15.

Mecz 6 - Włosi (Tassi del Miele - koncza na 145 z 3-2-4). Coach Ebenezer - ok 50 gier NAF. zadnej amazonkami. Pierwszy mirror. Po drugiej stronie Roxy. 2 rr plus leader, 2 guardy, tackle i MB. 12 dziewczyn bez apo. Niestety on wygrywa wybor i robi odbior. Sredni gracz. Zle sie ustawia. Blitzuje dziwnie wybierajac cele. Po przycisnieciu decyduje sie na wystrzelenie noszacej pilke Roxy bokiem bez obstawy. Odpowiednio odpychajac mam bez wiekszego ryzyka 2 kostkowy blitz na nia tacklerka. Pilke wywalam niestety Roxy przetrwala. Nie mam juz mozliwosci jej faulowania. Musimy wzywac niestety sedziego bo przeciwnik upiera sie ze nie moge uzyc rr na podnoszenie pilki wpadajacej w moje pole w mojej turze. sedzia mu jasno klaruje ze jest w bledzie. pilka niestety zostaje na ziemi w moich strefach. Zastanawiam sie czy nie zna tak zasad czy gra na czas lub na nerwach. W jego turze nie ma czym sie dostawic wiec ryzykuje. Roxy robi leap, podnoszenie w strefach. Tutaj ja zaczynam grac glupa i udaje ze nie umiem liczyc przy ag 5 w strefach ile jest na podniesienie. on rzucil 3 i mowi ze ma miec 3 ja upieram sie przy 4. troche przeciagamy ale juz nie dociagam do sciagniecia sedziego zeby miec czas na 2 polowe. odwdzieczam mu sie za jego wczesniejsze zachowanie. roxy dodguje i rzuca 1. dodguje od tacklerki. mam nadzieje na nie zdany loner. niestety udaje sie i dodge przerzucony wcyhodzi. teraz przeciwnik ma dylemat. zostawic ja 2 pola od td czy robic 2 gfi. Decyduje sie na gfi ktore wychodza niestety. 1 turowka mi nie wychodzi (to byla bodajze 2 na tym turnieju 1turowka ktora mi nie wyszla. kazda wywalala sie na przedostatnim pushu). Zaczynamy 2 polowe. Ma mniej zawodniczek. Zatem pre szybko do przodu aby przylozyc i miec szanse jeszcze na wygrana. Zastawiam pulapke na Roxy (bo ciagle chowa ja bardzo gleboko) kuszac 1kostkowym blitzem na zawodniczke z pilka. Licze ze moje zdanie o nim sie sprawdzi i rzeczywiscie nie jest dobrym graczem. Mam racje, bo daje sie zlapac na to. Gdzie mogl zrobic tez 1 kostkowy blitz tacklerka ktora bylo troche dalej. Ale przegapil to. Przegapil tez rowniez to ze 2 blok robiony Roxy po podazeniu bedzie robil na 2 przeciw. Roxy laduje na czaszce na glebie. Klatka przesuwa sie do przodu odpowiednio zabezpieczona a Roxy dostaje z bucika. Niestety nie idzie jej usunac. zatem wyrownuje zostawiajac czas na wygrana. mam przewage liczebna spycham go i zagrazam pilce. niestety nie udaje sie juz przylozyc i musze zadowolic sie remisem. Roxy koszmarnie mu ugrala ten mecz. Co poradzic. Niestety tylko 1-1 i 3-2 w kontuzjach. Druzynowo za to dobrze. 2-4-0 i spokojna wygrana. Jedziemy wyzej. Ale okazuje sie potem ze na nizszy stol bo z tymi Wlochami bylo cos nie tak sparowane zapewne bo duza roznica miejsc byla. Ale nie przejmujemy sie tym i w dobrych humorach konczymy dzien.

Jestesmy umordowani po 4 meczach w sobote. Ale widzimy ze spokojnie mozna 4 w ciagu dnia zagrac. A gdybysmy jeszcze w piatek nie spedzili tylu godzin na czekaniu to nie byloby tak zle. Pomiedzy meczami ciagle ktos z innych polskich druzyn wpada sie dopytac jak nam idzie. My tez ciekawi jak im idzie w wolnych chwilach sprawdzamy czy jest do przodu. ciesza dobre wyniki. Wieczorem zmeczeni ruszamy jeszcze na kolacje. Znajdujemy rewelacyjna wloska restauracje gdzie z kelnerka dogadujemy sie w 3 jezykach. Dzien konczy sie dobrze. cdn
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
Grab
rezerwowy
Posty: 783
Rejestracja: 15 kwie 2017, 08:46

Zdobyte trofea

Re: Relacja

Post autor: Grab » 16 paź 2019, 01:12

[mention]leon[/mention] boiskami reklamowaliście nasze turnieje? propsuje!!
steam: grabpl
cziterkiler

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 16 paź 2019, 07:47

Grab pisze: 16 paź 2019, 01:12 @leon boiskami reklamowaliście nasze turnieje? propsuje!!
Jak najbardziej. Bardzo mocno uwage zwracała lala z bricka a raczej ładne ceglane podłoże. Prawie sie klocilismy który z nas ma na nich grac.
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 16 paź 2019, 18:57

Niedziela. Dzis w planach 3 mecze. I to musza sie odbyc bo wreczanie nagrod tez musi sie odbyc. :-)

Mała dygresja o boiskach. Tak sie spodobaly ze ktos probowal nam podwedzic tube z boiskami. Na szczescie szybko sie zorientowalismy i Mewash poleciał namierzyc i odzyskac. Taki był popyt na nasze boiska ze chcieli nam je ukrasc na wc. bylismy zszokowani tym. Kazdy przeciez zostawiał figurki, kostki, plecak, torbe na wierzchu i nie spodziewal sie czegos takiego.
Probowano mi jeszcze podwedzic pilke, kostki z Lublina, Stun markery, kostki z wc (stawiam ze wszystko przypadkiem) i znacznik aptekarza (Mewash wiec na pewno specjalnie) ;-)

W nocy poznalismy paringi. Czekamy gotowi na stołach. Nasi przeciwnicy docieraja spoznieni. I zaczynaja sie problemy. Moj i Mewasha nie ma skill markerow. Sciemniaja ze nie dostali. Jak sie pozniej okazalo nie wzieli z hotelu. Zatem probuja szarymi podstawkami na ktorych sa napisane inne skille niz w rzeczywistosci odwzorowac skille jakie mieli w rzeczywistosci. Aby pieknie wprowadzic w blad. Na szczescie mialem koleczka ktore zabralem specjalnie na okazje jakby okazalo sie ze skill markerami jest cos nie tak. wyjmuje przeciwnikowi takie kolory jak ma miec i daje do reki aby zalozyl na figurki. Wloch w klimacie staszy pan ojciec rodziny skrzyzowany z Ronem Jeremy. Pieknie dziekuje za koleczka ale jest mocno zawiedziony. Pozniej rozmawialem o tym z sedzią. Moglismy zglosic ich i dostalibysmy walkovery. Ale i tak wolelibysmy grac.

Mecz 7 - Włosi (Bunker Brothers - koncza na 54 z 5-1-3). Coach tomma - ok 40 meczy NAF 63% win.Skonczyl 3-5-1. Wood elfy. 1 rr plus leader. drzewo z grabem, strip i tackle, liniowi z blokiem i kickiem. I jak sie okazalo kolejny raz wałek. WG rozpiski jak pozniej sie okazalo catcher z blokiem a mi powiedzial ze kolejny liniowy. Trudno. Odbieram, podnosze pilke i robie pol klatke. tancerz wywala sie na gfi. przewracam drugiego i mam wielki wybor ktorego potraktowac butem. wybieram tego ze stripem bo latwiej mi tez ustawic sie bezpiecznie z pilka w poblizu. Dziewczyna przebija, jest stun i sedzia dostrzega faul. mam fame plus 2 wiec sie kloce. nic to nie dalo. w nastepnej turze znow mam tancerza na boisku wiec traktuje go bucikiem. kolejna dziewczyna przebija, stunuje i wylatuje poza boisko. tym razem trener tak sie klocil ze sam wylecial z lawki. Odpuszczam sobie na razie butowanie i przesuwam sie. Pamietajac ze wczesniej szlo srednio jak za dlugo czekalem przykladam w 7 bo nie dalbym rady bezpiecznie doczekac. Wood elfy przykladaja niestety. W drugiej polowie majac komplet dziewczyn staram sie upolowac tancerza i kolejna dziewczyna spada. Efektem mojej presji jest szybkie przylozenie przez elfy. W moim ataku pre do przodu idac na remis. wiem ze nie musze wygrac bo obok wyniki dobre. fauluje jak moge tancerza i spada 4 dziewczyna. rzecz jasna za kazdym razem tylko stun. troche podpuszczam przeciwnika i podjezdza tancerzem tam gdzie chce. w odwecie dostaje blitz z tackle i tym razem spada z kontuzja. w nastepnej turze powalam kolejnego i jeszcze raz fauluje. Włoch sie smieje ze przeciez wszyscy wiemy ze juz 5 zawodniczka trafi na ławke kar i ze moge juz ja tam wlozyc nawet nie rzucajac. tym razem sedzia nie widzi a 2 tancerz spada do ko. Przykladam w przedostatniej nauczony ze nie czekamy do ostatniej jak nie zabezpiecze dobrze pilki. Tancerz nie wychodzi. Jakby byl blitz to jest szansa na wygrana. Sa zamieszki i dodatkowa tura. Przeciwnik zanim ruszy sie elfami w odpowiednie miejsce robi jakies glupie bloki z boku i jest strata. pilka gleboko. mowi do mnie ach juz nie mam szansy to tylko rzucmy sobie na bloki i kontuzje w ostatniej turze i nawet nie ma co sie ruszac i zbieramy. zatem ja tylko dostawiam do blokow dwukostkowych i rzucam. On nagle dostrzega ze jednak ma szanse i mowi ze gra i podaje itd. Warrior jak akurat podszedl to byl zdziwiony. Mowie mu ze juz nie ma co robic afery, najwyzej przegram bo wiemy ze juz mamy druzynowa wygraną. Nastepnym razem nie potraktuje ulgowo zadnego Wlocha. na szczescie nie wychodzi mu cos i konczymy remisem. Nauczka na przyszlosc. Przeciwnik moze probowac zwalowac Cie wszedzie i na kazdej rzeczy tak ze nawet nie bedziesz sie spodziewal, szczegolnie jesli jego krajem urodzenia jest taki ktory ma kształt buta. Wynik 2-2 w kontuzjach 2-0.
Druzynowo 4-2-0 i realne szanse na pierwsza 10.

Nastepny mecz i kolejni Amerykanie. Mewash jest bardzo zadowolony. Przeciwnicy na poczatku tez. Dopiero jak sie dowiedzieli ze to akurat my zmietlismy ich Dream Team na 1 stole to nabieraja szacunku.

Mecz 8 - Amerykanie (Citizens of Carcosa - ostatecznie 47 z 5-1-3). Coach guy_in_suit (kapitan druzyny) ok 50 meczy NAF, ok 60% win ratio. skonczyl 2-1-6. Ludzie z ogrem. Block na ogrze, 4 guardy na blitzerach, throwerzy block i accurate, liniowy kick i catcher block. Nie ma tackle wiec na plus. Bardzo fajnie zrobiona druzyna. Samruaje, wojownicy sumo, ninja i jakas bestia japonska jako ogr. Miestety catcher taki sam ninja jak throwerzy wiec ma dodatkowo gumke na kolanach. Wybiera zebym ja zaczynal.
W 1 turze przewracam i fauluje ogra. Ogr zostaje ale i dziewczyna zostaje. Klepiemy sie. Troche przebijam i stunuje. jednego guarda powalam i fauluje i zadaje kontuzje. aptekarz ratuje ale zamiast 4 sa juz 3 na boisku. udaje sie uwolnic od wszedobylskich guardow gdy przeciwnik przesadza z atakiem. pare odepchniec i obiegniecie i nagle on jest na mojej polowie, ja na srodku mam 4 zawodniczki a na jego polowie zawodniczka z pilka. dodatkowo kluczowych na mojej polowie markuja dziewczyny. zszkokowany byl takim obrotem sprawy bo liczyl zapewne ze bede sie powoli przesuwal i lał z nim a nie zrobil nagle przegrupowanie i obiegł go. bezpiecznie odprowadzam throwerke z pilka w asyscie 2-3 guardow pod jego endzone i bije sie z jego zawodnikami. przykladam bezpiecznie w 8. nawet nie probuje robic 1turowki. i to majac catchera z 8 ruchu. mobilizuje go do tego bo sympatyczny przeciwnik opowiadajac ze probowalem z ruchem 6 robic i oba razy na przedostatnim bloku sie nie udawalo. mowi ze chetnie zobaczy jak zrobie to za niego. az tak miły juz nie jestem. obok informacje od Warriora ze dostaje mocno od norski a na innych stolach w okolicach druzynowego remisu. Czyli trzeba mocno trzymac 2 polowe.
On nie podnosi pilki lezacej na srodku, bo kostki mowia mu ze na tych blokach z boku to sie nie uda. Blitzuje bokiem i mam w tym momecie zacmienie. Wbiegam zawodniczka na pilke, bo wydaje mi sie ze mam blitz a nie ze pilka juz fizycznie lezy na ziemi. Wchodzac na nia uswiadamiam sobie ze musze rzucac na podnoszenie. a ze rzucilem juz gfi aby wejsc na to pole to nie moge zrezygnowac z ruchu, podnoszenie sie nie udaje po rr pilka jest w rekach. udaje sie jeszcze przykleic jedna dziewczyne obok. nastepuje potem klepanie. wybija mi pilke. ja troche przesadzam z zaangazowaniem dziewczyn i zaraz klatka (fakt ze po paru dodgach, gfi i po podnoszeniu na 4+) jest ustawiona na srodku boiska. troche sie klepiemy ale udaje mu sie przesuwac i to konkretnie bo dziewczyny musza wracac. w pewnym momecie ma ustawiony screen u mnie w polowie polowy. nekam go blitzami i dostawianiem sie i zmuszam go do ustawienia sredniego screna pod moim end zone. nie ustawil go najlepiej bo po 2 gfi i paru chainpushach mam mozliwosc blitzu na ball cariera. pilka wypada w srodek gestwiny. nastepnie ogr zle rzuca i pada na glebe. nastepuje kombinowanie z przepcyhaniem na pilke i obok tuz przy endzone. on wpycha na pilke ja staram sie odpychac od niej i wstawiac tam jak najwiecej dziewczyn. pilka w pewnym momencie scateruje do endzone. nie udaje mu sie tam w strefie podniesc i gdy myslimy ze wypadnie boza boisko wpada tuz przed enzdzone na jedyne wolne pole. dowiaduje sie o wyniki na innych stolach i jest bezpiecznie zatem moge zaryzykowac. ale nie robie tego w przedostatniej turze bo jeszcze po wepchnieciu na pilke wyladuje w endzone. jemu w ostatniej nie udaje sie nic zrobic. zatem juz na spokojnie robie jedna z 2 najpiekniejszych akcji mojej druzyny w tym turnieju. wypycham poza boisko jego bitzera stojacego w endzone aby na pewno nie zdobyl juz td przypadkiem jak nie podniose pilki. W 14 turze pobieglem 1 dziewczyna na jego polowe. obstawil ja ale w 15 ustawilem sie na granicy zasiegu. A tak na wszelki wypadek. Podnosze pilke lezaca pole od mojego endozne catcherka zuzywajac na to przerzut i przekazuje do throwerki. Biegne bokiem aby mial szanse na int tylko zawodnikiem stojacym obok mojej dziewczyny. Rzucam na 1/3 boiska, dziewczyna lapie w strefie, dodguje i robi chyba gfi (tego juz nie jestem pewien) aby zdobyc td w 16 turze. wygrana 2-0 w kontuzjach 0-0.
Przez duza czesc przerwy przed meczem i w trakcie rozmawialismy o euro w Polsce. Chetnie przyjada. Jak sie dowiaduja jakie sa ceny to jeszcze chetniej chca przyjechac. Przeciwnik jest sympatyczny i wlasnie zrobilem mu niewiarygodny td to proponuje zamiane na koszulki. Troche zmotywowany rowniez tym ze Warrior zamienil sie z zawodnikiem z Dream Teamu i warto miec obie w naszej kolekcji. Przeciwnik chetnie na to przystaje. Jeszcze zartuje z sytuacji swojej ze tak go ogralem ze jeszcze koszulke stracil. Robimy sobie wspolne zdjecie.
Druzynowo wygrywamy 3-2-1. I wskakujemy do top15.

W przerwie ostre nadzieje na top10. Bardzo ostre. Wczesniej top 50 bralibysmy w ciemno ale teraz jak jestesmy o 1 mecz od konca to emocje siegaja zenitu. cdn
Ostatnio zmieniony 18 paź 2019, 01:13 przez leon, łącznie zmieniany 2 razy.
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
Dzoooma
rekrut
Posty: 184
Rejestracja: 15 sty 2018, 17:04
Lokalizacja: Tajna baza Gamoni w Górach Sowich

Re: Relacja

Post autor: Dzoooma » 16 paź 2019, 22:53

Czy Wy to jakoś notowaliście, że przy takich emocjach pamiętacie tyle detali? :)

Bardzo byłem ciekaw Twojej relacji Leon. Dzięki, że się dzielisz. Szkoda tylko, że trafiali się tacy krętacze. Mi by do głowy nie przyszły takie akcje o których piszesz.

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 16 paź 2019, 23:06

Dzoooma pisze: 16 paź 2019, 22:53 Czy Wy to jakoś notowaliście, że przy takich emocjach pamiętacie tyle detali? :)

Bardzo byłem ciekaw Twojej relacji Leon. Dzięki, że się dzielisz. Szkoda tylko, że trafiali się tacy krętacze. Mi by do głowy nie przyszły takie akcje o których piszesz.
mam tylko z kim gralem, jego rase, td, cas i fame. reszte sobie przypomniam. chociaz przy 9 meczach dochodze do pisania i okazuje sie ze z danego meczu mam zacmienie. kompletnie nie pamietam co sie dzialo. ale po chwili jak patrze na rozpiske itd to wraca troche. zostal mi ostatni mecz i pewnie zaraz go jeszcze opisze
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
leon
trener
Posty: 10529
Rejestracja: 13 lut 2015, 07:42

Zdobyte trofea

Pozostałe odznaki

Re: Relacja

Post autor: leon » 17 paź 2019, 00:24

Takie triki to niestety normalka. Ja uzywam regularnie stun markerow i klade zawsze na swojego czy na przeciwnika zawodnika jesli zawodnik sie nie kwapi. Nie raz wczesniej mialem sytuacje ze przekrecał na poczatku a potem wstawal i probowal isc. Za bardzo trzeba sie wtedy pilnowac. Pilnuje przekrecania figurek. Jak przeciwnik zapomina to sam mu przekrecam. Przy cofaniu ruchow tez niestety trzeba uwazac bo czasami przeciwnik cofnie nie tam gdzie stal i liczac w druga strone nagle mogl dostac sie tam gdzie nie mogl wczesniej. Czasami idzie to zlapac a czasami nie. W Szwecji tak przegralem ostatni mecz. Pare razy probowal mnie zwalowac a raz nie upilnowalem. A zeby daleko nie szukac to siedzacy obok mnie Warior mial wlasnie przeciwnika ktory probowal trik w ostatnim meczu ze stun nagle chce gdzies isc. Dobrze ze pamietal kto lezal na twarzy.

Mecz 9. Francuzi (azengers - ostatecznie 23 miejsce z 5-3-1). Coach deflect. 20 pare meczy NAF. skonczyl 4-3-2. Chaos z gwiazda. Lewdgrip Whiparm. Warriorzy 3 bloki i guard, mino claw, kozy guard, leader i zestackowana block-tackle. bez apo, jeden normalny RR. Gwiazda do noszenia pilki plus dwa RR, mam doswiadczenie z gra przeciwko chaosowi. bedzie dobrze. ale nie bylo, dostal 3 rr na dzien dobry.
Nie gralimy jednymi kostkami. Mialem wrazenie po meczu ze pewne krawedzie byly zbyt obłe. moze to tylko wrazenie. moze zlosc na jego rzuty. w kazdym badz razie sloneczka wypadaly w ok 5/6 blokow dwukostkowych. co rzut to spodziewalem sie sloneczka. Ale jakos nie zabijał dziewczyn. Ja staralem sie zmusic go do bledu. Posuwal sie bardzo wolno, cofajac sie. Sredni gracz. Obok siedzial jego brat, ktory skomentowal moja uwage o sloneczkach, ze on w domu nie chce z nim grac bo tak samo rzuca i konczy zwykle w 5 zawodnikow.
Mimo tego zmusilem go do wielu rzutow w 8 turze. dodge, blitz, pushe, dodge i gfi aby przylozyc. wyszlo. 1 turowki nie moglem podejmowac wiec troche potluklem tylko.

w 2 polowie nie moglem podniesc pilki i chaos wlał mi sie na polowe. wyszedlem z tego niezle robiac screen na 1/3 boiska po skosie. od tej tury zaczely schodzi dziewczyny. co ture. musialem ryzykowac i po blitzu i powaleniu czegos co ture musialem odrywac sie od niego jakimis dziewczynami aby dbac o pilke. przerzucajac sie z jednej strony na druga z pilka. mino wywalil sie na both downach ale zostal na boisku. gral wtedy zle bo powinien przycisnac, mocniej zaatakowac marna namiastke screno/klatki i by mi zabral. odbilem znow do boku i ustawilem sie przy linii w obstawie 2 zawodniczek. do jednej z nich byla przyklejona koza z dodatkowa dziewczyna ode mnie za nia. zamiast dopchnac mnie do linii a nawet pokusic sie o blitz aby wypchnac ja to cofal sie i robil elfowe pary w obronie. chaos w przewadze nie powinien tak grac w obronie. co za chwile mu pokazalem. nie chcialem czekac do 16 tury bo zapewne cofnalby jeszcze wiecej zawodnikow pod swoj endzone i moglbym sie nie przedrzec. a wtedy byla tam 1 dziewczyna ktora krył chaos warrior. wyskoczylem nia i ustawilem sie do odbioru. odepchnalem koze od mojej gwardzistki, podszedlem do jednej z dwojek. zblitzowalem i powalilem. throwerka zrobila dodge w strefe, na wolne pole i gfi aby rzucac na 4+. podanie przerzucone z pass i lapanie na 3+. udalo sie. to byla 2 z 2 najlepszych moich akcji w tym turnieju. krzyk po zdobyciu TD slyszalo pol sali. radosc tym wieksza ze w innych meczach blisko i taki wynik oznaczal zapewne remis druzynowy, ktory dawał nam top10. tak wtedy myslelismy. ostatecznie byloby to 17 miejsc. dodatkowo Reszka był o 3+ (chyba z RR) od td ktory dawałby nam dokladnie 10 miejsce (ostatecznie) w tym momencie. Ktos podszedl do mnie i patrzyl na sytuacje i mowi. jest dobrze chaos nie przylozy Ci w 2 tury.
ustawiam sie gleboko aby obkleic i utluc co sie da co wejdzie w odpowiedni zasieg. pilka leci gleboko. jest niezle. blitzuje, powalam i zabijam koze ktora byla najblizej mojego endzone. dostawiam sie do wszystkich innych. i ostatnia zawodniczka robie blad. wychodzi dodge i dostawiam sie za daleko. co powoduje ze zamiast kilkuprocentowej szansy na td przeciwnikowi robi sie ok 20% gdy ma RR.
P_20191006_182432.jpg
Pytanie dla czytajacych. Ktorej zawodniczki nie powinienem ustawiac tam gdzie ustawilem?
Przeciwnikowi wychodzi wszystko az do podania na 5+. Niestety RR dziala i potem juz zlapanie jest udane. Przegrywam mecz. Jestem załamany. Szczegolnie ze przez swoj blad ulatwilem przeciwnikowi zadanie. Chlopaki mnie pocieszaja. Obok Reszka nie zrobil tego co mial zrobic i zamiast wygranej lub chociaz remisu mamy najmniejsza przegrana. Najmniejsza przegrana bo zle ustawilem jedna zawodniczke. Meczy mnie to dlugo.
1-2 w kontuzjach 1-3. druzynowo 2-1-3. było o wlos, doslownie o wlos od fantastycznego miejsca.

Wreczanie nagrod siedze jak struty. Podnosi humor nagroda dla Mewasha i Kopuła. Gratulujemy, zegnamy sie z innymi. Glowe mam tak zaprzatnieta ze wsiadajac do auta nie uwazam na chora noge i odbijam sie z niej. Cos strzela i na koniec kaleka zostaje jeszcze wiekszym kaleka. Druzyna znow pomaga i nosi torbe itd itp. Juz im dziekowalem ale musze jeszcze raz. Kolejny raz pomogliscie mi jak nie moglem sam isc normalnie.

Ostatecznie koncze z 3-3-3 13-10 w td i 13-10 w kontuzjach. z ciekawostek to przez czesc turnieju mialem najwiecej zadanych kontuzji i najlepsze netto w kontuzjach w druzynie. bez claw i MB :-) pozostaje niedosyt. indywidualnie 4 mecze powinny skonczyc sie lepiej, tylko 1 z nich byl wazny tak aby skonczyl sie lepiej. ale moglbym przegrac wszystkie aby tylko ostatni druzynowo inaczej sie skonczyl. po kilku dniach pojawiaja sie wyniki. mamy druzynowo 31. przed wc plan byl na top50 i 5 wygranych druzynowo. jest lepiej niz zakladalismy.

Wpadamy jeszcze do tej samej pizzerii. Siedzimy i gadamy. W pewnym momencie przechodzi kac moralny i cieszymy sie z wyniku.
Wracamy nastepnego dnia i gadaniu o blood bowlu nie ma konca.

Niesamowity event. Pomimo olbrzymich niedociagniec organizacyjnych bylo super uczestniczyc w czyms takim. Nie wiem gdzie bedzie nastepny world cup, ale druzyna juz jest gotowa do grania :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Amazonki PL-stół-11 78-28-26
Chaos PL-stół-11 9-4-2
Chaos Renegades PL-stół-11 4-0-0
Wood elfs PL-stół-11 3-0-2
Orcs PL-stół-11 10-5-3
Lizardmen PL-stół-11 1-0-0

Awatar użytkownika
Tomek Kos
blitzer
Posty: 1386
Rejestracja: 26 gru 2017, 15:37
Lokalizacja: wolałbym Żoliborz

Zdobyte trofea

Re: Relacja

Post autor: Tomek Kos » 17 paź 2019, 02:15

A spróbuję zgadnąć: gaurdzistka po prawej, tam gdzie jest T-shape.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „World Cup 2019”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość