Kapitan orków noszących koszulki Błękitnych Napierdalaczy kazał wszystkim pobratymcom odśpiewać pieśń pożegnalną, zjeść ostatni posiłek, podupczyć tyle niewolnic, ile tylko było w zapasie i szykować się na wieczną chwałę - nawet Nurgle nie mógł ich tego pozbawić. Dopiero gdy orkowie byli już napruci jak szpadle, a ruchać nie mieli już czego, doszło do nich, że wstaje świt, a oni wciąż żyją!
Wyglądało na to, że przegniła ręka Przedwiecznego dotknęła tej nocy członków innej drużyny.
bukszpan - gratulacje - zostałeś zmielony z uwagi na lepszy wynik w TD - szykuj ekipę i podaj mi jej nazwę, to wyślę bilet. Pamiętaj o systemie przyznawania skilli - zobacz w regulaminie szczegóły
