WTF - Play off

[Abulafia]

w środę powinienem dać radę czwartek mam już zajęty

Ok, to dzisiaj o 20 będę czekał.

Jednak nie dam rady zapomniałem że byłem umówiony

W takim razie do zobaczenia za 2 tygodnie

[teillman]

będę myślał o Tobie

[Vincent]

My z Grabem też próbujemy się zgadać. Ale dobrze wiedzieć że dzięki Wam mamy aż dwa tygodnie zapasu

[Vincent]

Vincent 3:0 Grab

Jednak udało nam się zagrać i nie był to dobry mecz dla Graba. Początek był dla mnie straszny. Dwie piły powalały co chwilę moje ogry, na szczęście kończyło się na ogłuszeniach. Faule również tylko na ogłuszeniach. Potem jedna piła sama się zabiła, niedługo ja pomogłem drugiej.. Głównie rzuty na kontuzje (a właściciwie ich brak w wykonaniu Graba) wygrały mi ten mecz.

Dzięki za meczyk.

[Abulafia]

[mention]teillman[/mention] jak tam, wróciłeś? Myślisz jeszcze o mnie czasem? ;D poniedziałek, wtorek, środa, 18+ mogę zagrać

[teillman]

W niedziele bede wtorek jak na razie mi pasuje 19?

[Abulafia]

W niedziele bede wtorek jak na razie mi pasuje 19?

OK

[teillman]

W niedziele bede wtorek jak na razie mi pasuje 19?

OK

Dopiero wszedłem do domu skoczę z psem i gramy będę jakoś 19:30

[Abulafia]

W niedziele bede wtorek jak na razie mi pasuje 19?

OK

Dopiero wszedłem do domu skoczę z psem i gramy będę jakoś 19:30

oki doki

[Abulafia]

Mecz rozegrany, Nuffle podarował mi wynik 1:0, u przeciwnika w kluczowych momentach były i 3 czachy i spalone gfi z przerzutem, ja za to złapałem piłkę na 6+. W drugiej połowie już tylko stallowałem na swojej połowie w celu utrzymania wyniku, patrząc jak nieszczęsna ogrzyca Bertha dostawała boneheada za każdym razem gdy próbowała mnie blitzować. Teillman, dzięki że wytrzymałeś, życzę lepszych kości następnym razem.