Iiii po kolejny meczu, znowu 1-1.
Wykopywałem, przeciwnik w pierwszej swojej połowie zrobił cztery bloki - 3x stun i kontuzja... 2 bloki z dwóch kości na gołe drzewo nic mu niestety nie zrobiły. Wyłapałem kontuzję na wrecklerze, elf biegał od krawędzi do krawędzi i wbił 8 przyłożenie, oprócz tego KO i 2 kontuzje. Ja w pierwszej połowie wbiłem jedno KO. Chciałem rzucić goblinem, ale piłka wylądowała na mojej linii TD i tyle w temacie
Druga połowa była z kolei w drugą stronę. Zacząłem od kontuzji, drzewko wrosło trochę z boku, wardancer chciał blokować klatkę z jednej kości ale z użyciem rerolla się wykopyrtnął, drugi wyłapał od tacklera blitza i poszła kontuzja. Bez ryzyka, przesuwając się klatką i stunując po drodze przyłożyłem w 16. Próbował one turna, ale spalił rerolla na bloku i nie wyszło mu na passie.
Jeśli ktokolwiek ma ochotę dalej oglądać te wypociny, to będę tu wrzucał info na temat następnego meczu