Liga Mistrzów BB2 - Sezon 10

[leon]

dzis o 22.30 gram z krasnalami.

[leon]

sredni gracz, jakby gral inna rasa a nie krasnalami to by został pozamiatany bez mydła

a tak bylo ciekawie do konca. wygralem i wybralem odbior. klepiemy sie. on zle uzywa frenzy i 2 blok zwykle ma na 1 kostce. zle wybiera kim blitzowac i w kogo blitzowac. ja widzac okazje wywalam mu 2 poza boisko. on jak marnuje rr na jakies niewazne bloki (na 1) i nie ma potem na rr dodge zeby dopchac sie do roxy to narzeka. przykladam w 5 bo za bardzo podobalo mi sie wypychanie i nie chcialem zostac w miejscu gdzie po dodgach bedzie mogl do roxy na 1 dopchac sie. ma 4 tury na wyrownanie. i gra nadal tak samo. w 7 turze po paru przepchnieciach i 2 gfi blitzerka mam po leapie 2 kostkowy roxy na pike tuz na mojej polowie. robie to, wywalam pilke, i roxy potrzebuje dodge, dodge i gfi i ma pilke. tu sie zastanawialem czy nie isc nia do przodu a pilke zostawic dla innych dziewczyn zeby miec szanse na 2-0 w 1 polowie. ale uznalem ze roxy bedzie pusta i mi ja tam zatlucze. zatem te 2 dodge i gfi na pilke dawaly mi ukrycie roxy i przy okazji pilke w takim miejscu ze spokojny koniec polowy by byl. ale roxy wywala sie na gfi, nie zdaje lonera i zabija sie.

no i robi sie cieplej. pilka wypada boza boisko, i laduje przy moich. odepchniecia i ma pilke blitzerem po dodgu i nie wchodzi nim w zasieg na td, a mogl gfi. podchodzi za tu runnerem na gfi zeby miec 2 gfi po przekazaniu na td. powalam runera i ustawiam sie reszta tak zeby nie mial opcji na chainpushe. bije mi blitzerke z guardem i potem fauluje na amen,

2 polowe zaczynam w 9 na 11. zaraz jest mnie mniej. staram sie i kombinuje i jakbym mial roxy to bym mu zabral zapewne pilke a tak udaje mu sie przylozyc. ja mam jakies 5 tur aby nie przegrac meczu. troche bije a wiecej sie odsuwam w swoja strone. do 15 trzymajac dzieczyne na jego polowie utrzymuje szanse na wygrana. obiegam go, wiem juz ze nie przegram. on fauluje dziewczyne w 16. zatem remis. ja cos jeszcze klepie. koncze w 6 bodajze dziewczyn ale nie dalem mu zadnej realnej szansy na zabranie pilki (blitz po 2 gfi na 2 przeciw to nie jest dla mnie realna szansa ).

jak krasnal z orkiem zremisuja to wychodzimy z Unicornem bez wzgledu na nasz wynik. jak wygra krasnal to bedzie ciekawie, jak wygra ork to tez nie ma znaczenia nasz wynik.

[unicorn]

Patrząc jak grał mecz ze mną myślałem, że wygrasz, nawet tak ciężki mecz jak Krasnale na Amazonki.
Zobaczymy jak mi pójdzie mecz z Orkami - na razie gościu nie daje znaku życia jeżeli chodzi o ustalenie terminu gry.

[Inkq]

Patrząc jak grał mecz ze mną myślałem, że wygrasz, nawet tak ciężki mecz jak Krasnale na Amazonki.
Zobaczymy jak mi pójdzie mecz z Orkami - na razie gościu nie daje znaku życia jeżeli chodzi o ustalenie terminu gry.

Pamietaj zeby wspomniec o tym adminom.

[unicorn]

Patrząc jak grał mecz ze mną myślałem, że wygrasz, nawet tak ciężki mecz jak Krasnale na Amazonki.
Zobaczymy jak mi pójdzie mecz z Orkami - na razie gościu nie daje znaku życia jeżeli chodzi o ustalenie terminu gry.

Pamietaj zeby wspomniec o tym adminom.

W temacie mojej grupy ? Komu - temu który wstawia posty z kolejka ?

[Inkq]

Patrząc jak grał mecz ze mną myślałem, że wygrasz, nawet tak ciężki mecz jak Krasnale na Amazonki.
Zobaczymy jak mi pójdzie mecz z Orkami - na razie gościu nie daje znaku życia jeżeli chodzi o ustalenie terminu gry.

Pamietaj zeby wspomniec o tym adminom.

W temacie mojej grupy ? Komu - temu który wstawia posty z kolejka ?

Po prostu napisz "@Admins"

[leon]

Patrząc jak grał mecz ze mną myślałem, że wygrasz, nawet tak ciężki mecz jak Krasnale na Amazonki.
Zobaczymy jak mi pójdzie mecz z Orkami - na razie gościu nie daje znaku życia jeżeli chodzi o ustalenie terminu gry.

jakby roxy sie na gfi nie zabila to sam bym stawial ze wygram ale i tak krasnale vs amazonki to zawsze mordega

mialem z nim to samo. z tym orkiem. zaatakowalem go rownoczesnie na forum i na priv. wreszcie sie odezwal

[unicorn]

Już się odezwał - gramy dziś wieczorem

[unicorn]

Skopałem 1 rundę meczu, ale potem wyprostowałem co zepsułem i odebrałem piłkę. Niestety pod koniec połowy zrobiłem missclick i z zupełnie bezpiecznej sytuacji zrobiło się gorąco. udało się przyłożyć ale poszły 2 KO w tym warrior z Guard, który niestety nie wrócił na 2ga połowę.
2ga połowę zupełnie źle rozegrałem - sporo błędów, pod koniec przeciwnik zabiera piłkę i po gorącej końcówce przykłada na 1:1.

[Haram]

Jest drugie zwycięstwo (1-0) przeciwko Underworld z dwoma Claw/MB i Skitterem. Przeciwnikowi nie wchodziły removale, więc lizaki dały radę kontrolować sytuację na boisku.