Middenheim Panther's

[Kędzi]

Temat poświęcony druzynie wyznawców Ulryka z Middenheim.

[Kędzi]

MECZ Z KHEMRI
Sytuacja opisuje ciągłe wychodzenie unikiem z stref przeciwnika przy grze 8 na 11 ( 8 ludzi vs 4 strażników grobowców, 2 blitzerów i 5 szkieletów) Byłem całay czas bity

"... Ciężki oddech Hedgara Schwarza świadczył o zmęczeniu, dodatkowo ból pękniętych żeber utrudniał szybkie poruszanie się po boisku. Jednak w chwili obecnej nie to było najgorsze. Rozglądając się przez wizurę swojego kasku stwierdził że jest otoczony i najlepszą rzeczą, którą może teraz zrobić to wyrwać się z tego kotła. Ruszył, pierwszy unik perfekcyjnie wykonany pozwolił minąć blitzera, kolejny w wykonaniu rzutu przez ramię zwiększał jego szansę na wyjście z całej sytuacji praktycznie w jednym kawałku. Kiedy się podnosił i już miał ruszać dalej poczuł potężne uderzenie, które spadło na jego plecy, chwilę później stracił przytomność i upadł na murawę..."

ŚMIERĆ OGRA
"...Gunther ogr drużyny Middenheim Panthers szybkim ciosem pięści powalił jedną z mumi, kiedy się obrócił otrzymał potężnego kopniaka na pas, co doprowadziło do zachwiania i upadku na plecy. Kiedy odzyskał świadomość poczuł jak wielkie cielsko strażnika grobowców zwaliło się na niego i uniemożliwia jakikolwiek ruch. Oswobodzenie rąk i trzy szybkie uderzenia na czaszkę przeciwnika przyniosły tylko urwanie czegoś co kiedyś było żuchwą. Chwilę później Gunther otrzymał kilka kolejnych uderzeń głową. Trzask pękających kości i krew tryskająca z otworów ciała zalała całą twarz ogra..."

PODANIE I PRZECHWYCENIE PIŁKI PRZEZ ŁAPACZA CO DAŁO PRZYŁOŻENIE I ZWYCIĘSTWO 3 RUNDY PÓŹNIEJ
"... Fryderyk Lessing rozgrywający drużyny Panter zauważył małą lukę, którą wypracowali Felix Ruffert i Urlich Ahnen- blitzerzy z jego drużyny. Wiedziała, że taka sytuacja może się nie powtórzyć. Rozglądając się nerwowo ruszył szybkim krokiem w kierunku blitzerów , którzy właśnie okładali leżacych drużyny przeciwnej, dając mu trochę miejsca. W pełnym biegu wyrzucił piłkę w kierunku Vanessy Lenk ich catcherki. Jedyną przeszkodą, która teraz mogła pokrzyżować perfekcyjne zagranie było oberwanie chmury i strugi deszczu...Na szczęście nie wydarzyło się nic co mogło przerwać rozegranie akcji. Silne wybicie z naskoku w ostatniej chwili pozwoliło Vanessie przechwycić piłkę. Kiedy dotknęła śliskiej murawy , rozejrzała się, wokoło
nie było nikogo.Wiedziała że nic już nie stanie na jej drodze do zdobycia punktu..."

[Kędzi]

MECZ Z KRASNOLUDAMI

WPROWADZENIE
"...Do drużyny dotarły już niepokojące informacje o masakrze zespołu Nuts Crushers i gładkim zwycięstwie Westland Wanderers.Zawodnicy Panter zdawali sobie sprawę z tego, że ciężko będzie powstrzymać mocno opancerzoną drżynę krasnoludów, znali jednak swoje możliwości mimo braku Gunthera, który przed śmiercią był dużym wsparciem dla zespołu. Taka kupa tłuszczu i mięśni zawsze dobrze osłaniała chłopaków bijących się w pierwszej linii..."

"...Jak miłe było zaskoczenie drużyny z Middenheim kiedy trener oznajmił wszystkim zawodnikom, że dzięki jego układom i większej ilości gotówki udło mu się załatwić wzmocnienie oraz uzupełnić braki kadrowe w postaci najemnika jakim był ogr o jakże wdzięcznym imieniu KILMOR " POTRZEBUJĘ ZŁOTA" oraz grupę trenera w postaci: chirliderki, asystenta i jakże potrzebnego aptekarza ..."

KONCÓWKA PIERWSZEJ POŁOWY I ODEBRANIE PIŁKI KRASNOLUDOM, KTÓRE MOGŁO SKOŃCZYĆ SIĘ PRZYŁOŻENIEM MP
..." Udo Zenker, liniowy Panter który chwilę wcześniej potężnym uderzeniem powalił biegacza krasnoludów i przejął piłkę, ruszył szybkim sprintem wzdłuż lini w stronę pola przyłożenia Wanderersów. Brak przeciwników na drodze dawało coraz większą nadzieję na "przyłożenie do szatni". Nagle jak z pod ziemi wyrósł przed nim blitzer. Liniowy wiedział, że sytuacja nie jest jeszcze stracona. Odwracając głowę przerywanym gwizdnięciem i zarazem umówionym sygnałem dał znać Vanessie swojej catcherce, że będzie mu potrzebna pomoc by położyć ostatniego przeciwnika przed linią przyłożenia. Ta jednak nie nadeszł Vanessa złapana za nogi przez jednego z krasnoludzkich blokujących zaliczyła silny upadek ( dodge na 3+ z przerzutem). Chwilę póżniej Udo poczuł uderzenie i wypuścił piłkę. Możliwość przyłożenia przepadła bezpowrotnie..."

MOCNO BIJĄCE KRASNOLUDY
"... Uderzenie krasnoludzkich zawodników ponownie powaliło liniowego Middenheim Panthers. Cios był tak mocny, że na napierśniku Henricha pojawiło się kolejne wgniecenie, które powoli uniemożliwiało swobodne oddychanie.
-Niech ten koszmar się kończy- pomysłał Henrich, przyjmując tym razem solidnego kopniaka w brzuch..."

PRZYŁOŻENIE PANTHER PO UTWORZENIU KLATKI
"... Aplauz i wrzawa na trybunach podniosła się chwilę po tym, jak Fryderyk Lessing- rozgrywający drużyny odprowadzony i ubezpieczany przez KILMORA, Rafla ( blitzera) i dwóch swoich liniowych wbiegł na pole przyłożenia. Głośne okrzyki radości wydobywałay się również z gardeł mocno pokiereszowanych zawodników Middenheim Panthers. Zdobycie przewagi przez przyłożenie pod koniec meczu coraz bardziej zbliżało do wygranej, jakże ważnej w dalszych rozgrywkach ligowych"

ATAK DWÓCH BLITZERÓW I POWSTRZYMANIE KRASNOLUDÓW PRZED WYRÓWNANIEM
"... Działanie blitzerów znajdujących się przy przeciwnych liniach bocznych było jak wyuczony i ciągle powtarzany schemat. Zagranie "Szpili" nie mogło się nie udać, tylko Nuffle mógł przerwać tak dobrze przygotowaną zagrywkę obronną ( w pierwszym rzucie wypadły dwie czaszki, na szczęście miałem ostatni przerzut ). Jednoczesny atak Felixa i Hedgara zaskoczył biegnącego środkiem krasnoludzkiego blitzera. Uderzenie z dwóch stron ( to był jeden blitz, ale zawodnicy zrobili praktycznie to samo ) powaliło krasnoluda, a piłka odskoczyła 9 stóp dalej. Chwilę później odezwał się gwizdek sędziego kończącego to zacięte spotkanie. Zwycięstwo należało do ludzi..."

[Kędzi]

Mecz z Odor Nurglings

Początek meczu
"Litry wody spływające po twarzy, mocno uprzykrzały życie zawodników stojących w pierwszej lini. Kolejny raz zawodnicy Middenheim Panthers musieli grać przy tak paskudnej pogodzie.
- Co jest nie tak z tą pogodą?Czy ten deszcz musi tak napieprzać?- powiedział Janick Linke.
- Chyba nie będzie nam dane pograć w normalnych warunkach. Z resztą przeciwnik też nie należy do najprzyjemniejszych- stwierdził kolejny z liniowych.
- Tą pogodę to jeszcze rozumiem, ale ten odór, ilości much i wszędobylski lepki śluz jest naprawdę nie do zniesienia- krzyknął któryś z blitzerów Panter.
Nagle uwagę wszystkich przykuł głośny ryk a następnie rzygnięcie czegoś co kiedyś było prawdopodobnie człowiekiem. Ta góra tłuszczu powodowała, że wielu zawodnikach z Middenheim zastanawiało się czy gra przeciwko takiemu stworzeniujak to jest na pewno dobrym pomysłem. Jedynym zawodnikiem, któremu to prawdopodobnie nie przeszkadzało, był nikt inny jak KILMOR, ogr drużyny Panter. Jego twarz nie pokazywała żadnych emocji. Chwilę później gwizdek sędziego dał sygnał do rozpoczęcia gry..."

CDN.

[Kędzi]

Pierwsza połowa bez przyłożenia
"...Hedgar Schwarz (blitzer), który zauważył przebijającego się bokiem z piłką biegacza drużyny przeciwnej, będąc na "plecach" Odor Nurglin ruszył biegiem wzdłuż linii bocznej mając tylko jeden cel- pozbawić zmutowanych piłki. Cały czas bacznie przyglądał się sytuacji na boisku, gdyż chwila nieuwagi mogła kosztować jego drużynę utratę punktu. Po tym jak przeskoczył nad rozkładającym się rotterem powalonym przez któregoś z jego kolegów, musiał wykonać szybki atak na plecy wojownika chaosu, to dawało kilka kolejnych jardów przestrzeni, którą i tak zabierały chmary wiszących w powietrzu much... Miał świadomość, że jest szybszy od przeciwników.Jeszcze 3,2,1 jard i wślizg na nogi pestigora doprowadził do upadku mutanta oraz wypuszczenia przez niego piłki..."

Przyłożenie Middenheim Panthers w drugiej połowie
"...Fryderyk Lessing szukała wzrokiem swojej catcherki. Wiedziała, że z meczu na mecz rozumieją się coraz lepiej, z resztą nie tylko podczas nich. Kilka ostatnich nocy pokazało mu, że łączy ich coś więcej niż tylko miłość do Blood Bowla Sytuacja była prosta, przekazać piłkę Vanessie po czym wraz z trzema chłopakami pozorować atak na tym skrzydle. Trzymając piłkę Lenke przebiegła szerokim łukiem wzdłuż linii obrońców i tym samym przeniosła grę na druga stronę. Reszta zagrywki była wyuczonym schematem, który musiał przynieść, jak się później okazało jedyny punkt w tym meczu..."

[Kędzi]

MECZ Z CASTLE DYNAMICS

Początek meczu. Rzut na Fame ( ja mam 4FF przeciwnik 0- rzut i Castle Dynamics ma +1 do Fame )
"...Zawodnicy obu drużyn wybiegali na boisko kiedy na Urlic Arenie podniosła się wrzawa kibiców widzących swoich ulubieńców. Jakie było zdziwienie zawodników Panter kiedy spostrzegli, że większość gapiów jak i banerów na trybunach jest w zielono-czarnych barwach. Ich przewaga rzucała się w oczy i przytłaczała biało-niebieskie barwy graczy z Middenheim.
-Patrz na to Felix! Spodziewałeś się tego, że na naszym własnym stadionie przyjdzie nam grać przy cudzej publiczności? Gdzie zawiedliśmy naszych kibiców?-powiedział Hedgar wskazując palcem na trybuny.
Na twarzy blitzera pojawił się krzywy uśmiech
-Chyba nie maiałeś styczności z wpływami możnych i ich zasobnymi sakwami Hedgarze. Zapomniałeś o tym że złoto rządzi światem? Lepiej módl się do Ulryka aby nie okazało się, że sędziowie też są po ich stronie- rzekł Felix zakładając kask na głowę..."

Wykonywanie GFI, uników i rzuty "słońca" na pojedynczych kostkach u Castle Dynamics
"...- Jak mamy się przez tą linię przebić?-krzyknął Janick do innego liniowego z swojej drużyny, ciężko przy tym oddychając- To jakieś szaleństwo. Czy wy widzizicie jak oni grają? Spodziewaliście się tego po ostatniej drużynie z tabeli ? Nawet pieprzony Kilmor nie może ich dopaść, a to jednak kawał mięsa od takich zadań.
W momencie w którym liniowy miał już złapać swojego przeciwnika i rzucić go na ziemię ten zbił jego uzbrojone rękawice i wykonując unik przedarł się na jego plecy, po czym rozpędzając się wpadł z impetem w Hansa Dasslera- liniowego Panter. Uderzenie było tak silne, że wszyscy w promieniu 6 jardów słyszeli dżwięk łamanych kości ( -1st i MNG)..."

Przyłożenie Dynamics
"...-Grać SZPILĘ, zagrajcie SZPILĘ !!!- krzyczał trener Panter widząc biegnącego w stronę pola przyłożenia bez obstawy rozgrywającego Dynamics.
W tym samym momencie liniowy i blitzer drużyny Middenheim ruszyli z obu skrzydeł w stronę celu na środku boiska. Jakie było zdziwienie obu zawodników kiedy w momencie, w którym mieli zmieść przeciwnika i przyszpilić go do podłoza, rozgrywający Dynamics wykonał płaski wślizg unikając tym samym potężnego uderzenia i doprowadzając do zderzenia obrońców w biało-niebieskich barwach (rzut-dwie czaszki z przerzutem na dwie czaszki). Stało się jasne, że nicc już nie uratuje Panter przed utratą punktu..."

CDN

[Kędzi]

Możliwość wyrównania w pierwszej połowie
"... Widok nieprzytomnej, znoszonej z boiska Vanessy zamroczył rozgrywającego Panter.
- Fryderyk!!!Fryderyk!!!- krzyknął Felix, stojący tuż obok- Skup się. Mamy możliwość zagrania szybkiej piłki. Zagrasz podaniem na któregoś z blitzerów, po tym jak chłopaki zrobią lukę w obronie Dynamics i w ten sposób doprowadzimy do remisu jeszcze w tej połowie. Czy to jasne?- zapytał Felix.
- Tak, rozumiem- odpowiedział cicho rozgrywający odprowadzajac wzrokiem znoszoną Vanessę...
...Chwilę później klatka blitzerów stojąca zaledwie 18 jardów od linii przyłożenia ubezpieczała Hedgar Schwarza oczekującego na podanie. Fryderyk wybiegając zza pleców Kilmora, cały czas miał przed oczami widok poturbowanej Vanessy. Ta chwila zawahania i masa myśli w głowie nie pozwaliły na wykonanie precyzyjnego podania na krótkim zasięgu ( 3+, z trollem, rzuciłem 2x1) . Zepsucie doskonałej sytuacji do przyłożenia zakończyło pierwszą połowę spotkania..."

[Kędzi]

Wyrównanie i remis 1:1
"...Druga połowa nie zapowiadała się lepiej od pierwszej. Po kilku defensywnych zagraniach i zręcznym unikom przed ogrem Panter ( przeciwnik rzuca blitz i dodatkowo kilka chwil wcześniej cegłą w samego Kilmora) drużyna Castle Dynamics zyskała przewagę 3 zawodników.
- Co się dzieje, czyżby Ulryk opuścił swoich wiernych wyznawców?!- krzyknął Ralf Fehler do Hedgara Schwarza okładającego właśnie pięściami jednego z liniowych Dynamicsów.
- Nie! Bądź silny w wierze. Jeżeli uda nam się zremisować ten mecz, osobiście odwiedzę świątynię, w innym wypadku przeklnę tego kut... Nuffla, któremu też składamy ofiary, ale teraz róbmy to co do nas należy, bo jeżeli tak dalej pójdzie to nas rozsmarują na tej murawie..."
Chwilę później jeden z liniowych - Anton Leibknacht dzięki wytężonemu wysiłkowi i ofensywnej grze blitzerów Panter doprowadził do przyłożenia i ostatecznie remisu 1:1 na Urlic Arenie.

Nierówny mecz (i klątwa Nuffla ciążąca nad drużyną Panter- przegrana 0:1 z Nuts Crushers
"...Schodząc po meczu do szatni zawodnicy z Middenheim:
Mówiłem Ci, że bogowie nie są po naszej stronie. Tak, Ten sen był zbyt piękny, debiutanci wygrywający ligę zachodnią. Kolejny raz pobici i zrównani z ziemią, popatrz Schwarz - rzucił z rezygnacją Ralf- zostało nas czterech. Czterech którzy zeszli o własnych siłach z boiska. Nawet Kilmor został skopany przez te baby, a ty chcesz mi powiedzieć że Urlyk i Nuffle nad nami czuwają ? Nawet Vanessa doświadczyła jak bawią się naszym kosztem (możliwość przyłożenia w pierwszej połowie, ale nie wyszedł dodge na 3+ z przerzutem)
-Nuffle to jednag kut... - szepnął Schwarz podtrzymywany przez Kilmora..."

[Kędzi]

Drugi mecz przeciw Nuts Crushers.
"...Silna obrona i zdecydowana gra obu drużyn nie przynosiła rozstrzygnięcia do momentu kiedy Nuffle znowu postanowił zadrwić z Panter przy dokładnie przygotowanej akcji. Na drodze podania stanęła jedna z liniowych amazonek, która silnym wybiciem z nóg przejęła zaadresowaną do Vanessy piłkę. Przy ustawieniu praktycznie wszystkich zawodników Ulryka na połowie przeciwnika po tym przechwycie musiało się skończyć prowadzeniem Crushers 1:0. Druga połowa to zdecydowany napór drużyny z Middenheim i dobra gra Fredyryka Lesiniga, który wślizgami przedarł się przez linię Crushers do niosącej piłkę amazonki i dał początek akcji na 1:1. Silne w wierze wojowniczki dzięki wsparciu Samozwańczego Najwyższego Kapłana Nuffla po kilku wslizgach i ciężkiej przejsciu przez obronę wyznawców Ulryka wygrywają mecz praktycznie w ostatnich sekundach po bardzo zaciętej walce 2:1 i zostają liderem grupy B..." ( Zdecydowanie mój najciekawszy mecz w lidze )

Odwet na Castle Dynamics
"...Pamiętając ostatnie jakże ciężkie starcie na Ulric Arenie z Castle Dynamics , Pantery postanowiły zmienić taktykę i napierać już od samego początku na ludzi z drużyny przeciwnej. Jak się okazało była to słuszna decyzja. Z wyjątkiem jednej akcji w pierwszej połowie kiedy to wracający i wykazujący się dużym opanowaniem Killmore- Ogr drużyny z Middenheim, w ostatniej chwili przeszkodził w przyłożeniu i zapoczątkował atak na 1:0. Kolejne akcje to już popisowa gra " kochanków" -Fryderyka oraz Vanessy, jak i nowego łapacza Panter. Wszystkie akcje przeciwnika były zatrzymywane na jego części boiska, a dodatkow prawie połowa drużyny Dynamics leżała ogłuszona lub wymagała opieki aptekarza. 4:0 zdecydowanie podniosło morale upokorzonej przez amazonki drużyny ..."

Przeprawa z Odor Nurglin
"... Pantery wiedzialy, że to starcie nie będzie należało do najłatwiejszych tym bardziej, że przeciwnik dysponował słynnym zawodnikiem TADEUSEM, posiadającym dużą umiejętność łapania niechcianych piłek. Mocna obrona "niebieskich" nie pozwoliła na zdobycie w pierwszej połowie przyłożenia przez Nurglin, mimo tego , że to Tadeus niósł dla swojej drużyny piłkę w stronę pola punktowego. Druga połowa to bliska straty punktu gra Panter, którzy po ciężkiej walce przy linii bocznej odzyskali straconą piłkę. Tutaj sytuację uratował niezastąpiony Fryderyk Lesing, który samotnie doprowadził do przyłożenia i ostatecznego zwycięstwa 1:0..."

Kolejne starcie z Westland Wanderers i 9 mecz sezonu może decydować o wejściu do play-off. Oby Ulryka stanął po naszej stronie

[Kędzi]

Mecz z Westland Wanderers

"... Drużyna Panter dobrze rozegrała pierwszą połowę, zabierając Wanderersom piłkę, przykładając oraz pozbywając się niebezpiecznej "Białej Róży"- mieszanki krasnoluda z ogrzycą. Druga połowa to kolejne 3 przyłożenia dla obu zespołów i strata kilku zawodników. Ciężko okopana i prawie tracąca życie jedna z gwiazd ligii wynajęta przez Panthery, długo zapamięta ten pojedynek( krwotok wewnętrzny) i twarde okute Gromrilem czuby krasnoludkach butów. Mimo starań i delikatnej przewagi liczebnej Westlandu to jednak Middenheimczycy wygrali mecz 3:1..."

Mecz z Hierophant Chariotters
"... To dziesiąte starcie sezonu zasadniczego, nie wnosiło nic dla drużyny khemri, ale dawało szanse Panthers na objęcie prowadzenie i wyjście z pierwszej pozycji do rozgrywek 4 najlepszych zespołów ligii. Warunek był jeden- wygrać to starcie. Middenheimczycy wiedzieli, że Hierophant Chariotters jest doświadczoną i silną drużyną i tylko mocna wiara w Ulryka i solidna gra może przynieść oczekiwany efekt. Przewaga umarłych w walce na boisku była wyczuwalna na każdym kroku doprowadzając chociażby do śmierci jednego z świeżych liniowych Panter. Jednak to kombinowana gra i finezyjne podania wschodzącej gwiazdy drużyny z Samotnej Góry- Fryderyka Lessinga dały ostatecznie siódme zwycięstwo( 2:0) w dziesięciu spotkaniach i prowadzenie w grupie B. Teraz wszystko w rękach Ulryka i grze amazonek i krasnoludów.
DO ZWYCIĘSTWA WESTLAND WANDERERS!!!!