Zagadki reszki, zagadka nr 1

"Dopóki piła w grze, wszystko jest możliwe". Dyskusje o dostępnych rasach i taktykach.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
reszka
trener
Posty: 2869
Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03

Zdobyte trofea

Zagadki reszki, zagadka nr 1

Post autor: reszka » 24 mar 2020, 15:29

ZAKAZ KOMENTOWANIA W TYM TEMACIE

Cześć, nazywam się reszka i mam hopla na punkcie liczenia i prawdopodobieństwa. Chciałem uświetnić Polish Open 2020, zobaczymy jak wyjdzie.

Zagadki (mam 4 gotowe) będą pojawiać się w wyznaczonym czasie, z dwutygodniową przerwą między nimi. Każdy termin będzie zapowiedziany.

Czyli ja podaję zagadkę a kto się czuje na siłach pisze PW z rozwiązaniem. Podam tutaj komu się udało jako pierwszemu i czy wogóle. Da to możliwość innym osobom spokojnie pomyśleć a nie sugerować się komentarzami i naprowadzaniem pod spodem.

Plus jest taki, że nawet za kilka miesięcy nowy gracz będzie mógł się sprawdzić. Odpowiedzi podam dzień przed Polish Open, ale też w ukrytym linku, żeby nie psuć zabawy w przyszłości.

Punktacja:

Każdy ma prawo do 1 punktowanej odpowiedzi. Kurcze, przy stole masz 1 szansę. Jak się źle ruszysz, to po grzybach. Tak samo tutaj, jak ktoś podeśle złe rozwiązanie odpiszę mu że źle. Może próbować dalej, ale już dla funu.

Punkty daję jedynie za poprawną odpowiedź, ale to musi być odpowiedź ujęta w pierwszym PW do mnie.

Każda osoba, która w przeciągu 3 godzin od ujawnienia zagadki przyśle prawidłowe rozwiązanie, dostaje 7 punktów. Jeżeli nie będzie takiego, to wtedy 7 pkt dostanie osoba, która podeśle jako pierwsza w późniejszym terminie.

Każda z pozostałych osób która przyśle prawidłowe rozwiązanie w pierwszym PW w późniejszym terminie dostanie 3 punkty.

Zwycięzca klasyfikacji końcowej dostanie ode mnie figurkę kermita z piłą mechaniczną jako nagrodę uznania. Za prawidłowe rozwiązanie zagadki nr 3 piwo. Nagrody rozdaję jedynie podczas turnieju figurek na żywo, najlepiej Polish Open.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2020, 15:37 przez reszka, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem

Awatar użytkownika
reszka
trener
Posty: 2869
Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03

Zdobyte trofea

Re: Zagadki , zagadka nr 1

Post autor: reszka » 24 mar 2020, 15:33

ZAKAZ KOMENTOWANIA W TYM TEMACIE

Zagadka nr 1 pojawi się w środę 25 marca o godzinie 20.00 (powiedzmy około, bo zależy jak zdążę uploadować zdjęcie).

Ale na początek wstęp do historii:

Obok Mistrzostw Świata w Blood Bowu i wielu turniejów pomniejszych, raz na dziesięciolecie organizowany jest Puchar Ryzyka, Opanowania, Taktyki i Praktyki, zwany w skrócie Pro Tip. Podobno jest on turniejem ukochanym przez Nuffla, bowiem najczęściej jednej drużynie udaje się wszystko, a drugiej nic. Bywały mecze gdy drużyna krasnoludów została wybita do nogi oraz mecz w którym drzewo zdobyło dwa przyłożenia.

Więc jeżeli jest szansa na sukces – nie wahaj się i ją wykorzystuj. Ale działa to tez w drugą stronę.

Do legend przeszły 16 tury, gdy dzieją się cuda. Poniżej jeden z tych sławnych obrazów, które są w elementarzu zawodowego trenera Blood Bowla.
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem

Awatar użytkownika
reszka
trener
Posty: 2869
Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03

Zdobyte trofea

Re: Zagadki reszki, zagadka nr 1

Post autor: reszka » 25 mar 2020, 17:31

ZAKAZ KOMENTOWANIA W TYM TEMACIE

Już za około 2,5 godziny ukaże się pierwsza zagadka. Zainteresowani proszeni są o rozłożenie boiska w domu, przygotowanie kilku figurek elfów, drzewa, dwóch ogrów i paczuszki snotlingów. Lub proxów albo karteczek.

Lepiej się myśli nad boiskiem niż nad planszą z fumbbla.
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem

Awatar użytkownika
reszka
trener
Posty: 2869
Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03

Zdobyte trofea

Re: Zagadki reszki, zagadka nr 1

Post autor: reszka » 25 mar 2020, 20:01

ZAKAZ KOMENTOWANIA W TYM TEMACIE




RZEŹNIA DOMINGOSA

Skala trudności zagadki: duża. Jak dla mnie jest to poziom bardzo solidnego reprezentanta.


Rok 2535, turniej rozgrywany na stadionie Ogrów, widownia pełna mało elokwentnej publiczności. Finał, w którym spotkała się drużyna gospodarzy, z ich słynnym trenerem Domingosem - stając naprzeciw leśnym elfom. Na trybunach, w samym środku strefy VIP, siedział nawet Greasus Goldtooth XXVII, daleki potomek w linii prostej swojego legendarnego przodka.

Nastała 16 tura, publiczność wiwatuje z radości, eksplozja szczęścia i flaków pechowych snotlingów, które znalazły się zbyt blisko łap rozemocjonowanych ogrów. Ogry wygrywają bowiem 1-0, na boisku 2 ogrów i 8 snotlingów gra zaciekle przeciwko wrośniętemu drzewu, wardancerowi z piłką i zamroczonemu elfowi leżącemu na boisku.

Wardancer ma piłkę i ledwo ledwo, na maksymalnym dobiegu udało mu się zbliżyć do drzewa. Liniowy, który miał mu dać osłonę, wywrócił się nieszczęśliwie na drugim GFI przebijając sobie pancerz. Wardancer jest na granicy umożliwiającej wyrównanie. Przed nim piętrzą się jednak dwie góry mięśni i małe, wredne, gryzące po kostkach pokurcze.

Ostatnia tura Ogrów, po czym ostatnia tura elfów. Ale najpierw gospodarze. Domingos się uśmiecha. Bierze łyk piwa, już to czuje, puchar będzie jego. Z trybun leci wrzawa: „blitz na trzech!!!” „blitz na trzech!!!” „blitz na trzech!!!”

Domingos patrzy na ławkę rezerwowych, przypomina sobie gdzie jest. I jakie cuda się zdarzają na takich turniejach. I jeszcze zawsze w tych szesnastych turach. Mina mu rzędnie. Bierze łyk piwa. Na boisku panuje skwar. Skwar to mało powiedziane. Ekstremalny upał. Elfy nie wyszły na boisko z powodu przegrzania, ale teraz dopingują swojemu pobratymcowi, żeby zremisował. Stoją w cieniu, pełni siły i z nową energią. Jeśli mu się uda przyłożyć, dojdzie do dogrywki. A ogry i snoty słaniają się na nogach, za dwie minuty wszyscy padną. Uczciwie trzeba powiedzieć, jeśli dojdzie do dogrywki, ogry nie mają szans.

A na trybunach wciąż „blitz na trzech!!!” „blitz na trzech!!!” „blitz na trzech!!!”

Domingos wziął łyk piwa. Najważniejsze to się nie podpalać. Zacznijmy od ruchów bezpiecznych. Tylko w jakiej kolejności? Kolejny łyk. Plan zaczął kiełkować. A gdyby zrobić tak…….

Trybuny zamarły...

…….. i wymyślił to, a potem zagrzmiał ryk tryumfu ogrów przeplatany wizgiem agonii pechowych snotów, gdy kibice zrozumieli, co Domingos zrobił. Najlepsza taktyka, która dała Ogrom pierwszy puchar w ich historii. A Domingos w nagrodę, cóż, przeżył. Życie trenera ogrów jest tylko nieco bezpieczniejsze niż snotlinga na boisku.



Drużyna elfów:
- treeman wrośnięty w ziemię, brak skilli.
- elf stunned, nie ruszy się w 16 turze.
- wardancer z piłką mający side step i tackle
- drużyna elfów ma jeszcze jeden przerzut drużynowy.

Drużyna ogrów
- 2 ogry, obaj mają skill accurate
- 8 snotlingów, żaden nie ma żadnego skilla.
- brak przerzutów drużynowych.

Pogoda: ekstremalny upał (Sweltering Heat), który spowoduje, że dogrywkę elfy wygrają.
Czas gry: początek 16 tury dla ogrów. Potem jeszcze swoją 16 turę będą miały elfy. Elfy przykładają oczywiście w kierunku prawym.

Teraz zasady: Celem jest zmniejszenie szansy na przyłożenie elfów tak bardzo jak się da. Czyli pozycjonowanie i kolejność wykonywanych działań ma znaczenie. Nie ma żadnych czarodziejów ani innych flufowych rozwiązań. Obowiązują zasady jak na turnieju EURO2020.

Wiem, że sytuacja na boisku jest ekstremalnie korzystna dla Ogrów. Z pewnością wszystkie rozwiązania które mi podeślecie będą dobre, bardzo dobre albo niezwykle dobre.

Ale ja szukam idealnego rozwiązania.

Obrazek

Rozwiązania można przesyłać jako obrazek z namazanymi w paint strzałkami albo jako opis co robi który zawodnik. Czasem ważna jest kolejność, proszę to mieć na uwadze. Dlatego zawodnicy mają numery a pola są w zrozumiały sposób oznaczone alfanumerycznie. Czyli można napisać, że np. snotling nr 1 idzie na pole 2J i będzie ok. Ale jeśli snotling nr 1 ma iść na pole 2K, to trzeba albo dodgować, albo 1 GFI albo najpierw ruszyć snotlinga nr 2. W szczególności jeśli snotling nr 2 ma zamiar np. blitzować później.

Od razu mówię, że nie będę się głupio przypieprzał, jak ktoś powie że ten idzie tam a tamten gdzie indziej, bo akcje ruchu ogarniamy. Wyjątki będą dla akcji kostkowych, bo tutaj kolejność już ma znaczenie. Ale to raczej oczywiste.

Jeśli dla kogoś obrazek jest za mały, to może powiększyć obraz. Może również rozłożyć boisko i ustawić figurki i biorąc łyki piwa jak Domingos pomyśleć na spokojnie. Piwo uspakaja. Pamiętaj, masz tylko jedną próbę za którą będą punkty.


ZAKAZ KOMENTOWANIA W TYM TEMACIE
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem

Awatar użytkownika
reszka
trener
Posty: 2869
Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03

Zdobyte trofea

Re: Zagadki reszki, zagadka nr 1

Post autor: reszka » 25 mar 2020, 23:40

ZAKAZ KOMENTOWANIA W TYM TEMACIE

Po pierwsze dziękuję za odpowiedzi, spodziewałem się, że kilka osób zainteresuje, ale odzew był naprawdę duży.

7 punktów otrzymują następujące osoby: Vincent, Jajan, tandem Ulizzesa z Cyrylem, unicorn, bukszpan.

Wszystkim powyższym osobom gratuluję, pozostałym proponuję jeszcze raz pochylić się nad problemem. Wprawdzie już tylko dla funu, ale chodzi o zagadkę nie o punkty.

Jeśli ktoś jeszcze nie odpowiedział, ma wciąż 2 tygodnie, podczas których może zgarnąć 3 pkt, jeśli za pierwszym razem odpowie prawidłowo.

Z tego powodu bardzo proszę tych co odgadli o zachowanie informacji w tajemnicy. Jak Vincent napisał, sam by się wkurzył, gdyby ktoś się wygadał i nie dał pogłówkować.

Na prośbę unicorna podaję również datę drugiej zagadki: 7 kwietnia 2020 r. godzina 20.00. (była pomyłka wcześniej) Przewiduję 4 godziny na rozwiązanie, bo będzie dużo trudniejsza.

EDIT: 3 punkty otrzymują (na razie): Rooted, Redil, Wojtaz, Haram, inkq, Markus,
Bo gdybym nie był Gamoniem, to byłbym zwykłym powergamerem

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rasy i taktyki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości