Leśne Elfy

[Raven]

Dzięki Panowie!

Tak coś czułem, że WE buduje się praktycznie opartych na Wardencerów i ew Catchera a później dobudowuje pozostałych zawodników. Taktyka na 0RR brzmi intrygująco muszę przyznać.

[leon]

na wszystko co musisz robic masz wbudowane przerzuty lub blok oprocz podnoszenia pilki.

[Raven]

na wszystko co musisz robic masz wbudowane przerzuty lub blok oprocz podnoszenia pilki.

Prawda. Z drugiej jednak strony jak się coś ma spierdzielić to i tak się to stanie.

Muszę spróbować ten roster.

[leon]

1 na 1 nigdzie nie pomoze bez wzgledu na to czy masz normalny rr czy ze skilla

[Raven]

To prawda! Chociażbyś chciał, jak nie siedzą kostki to nic nie zrobisz. Nie ważne ile byś RR nie miał...

[Mentos]

To prawda! Chociażbyś chciał, jak nie siedzą kostki to nic nie zrobisz. Nie ważne ile byś RR nie miał...

Ten brak przerzutu ligowo ma tylko jedną skromną wadę – brak przerzutu, na który bym się ligowo nie odważył. Jak to Leon wskazał, tam ktoś to mądrzejszy wymyślił, a ja patrzę na to z pozycji laika, ale podzielę się spostrzeżeniami. Liga ma mieć charakter nieco bardziej długodystansowy, a jeśli chcesz grać bez przerzutu bierzesz na siebie już na samym początku sezonu duże ryzyko. Czym będziesz blitzował co turę? Wiadomo wardancerem, masz więc przynajmniej 16 ataków wardancerem w ciągu meczu, gdzie jak wypadną dwie czaszki to ich nie przerzucisz. A jak wypadną dwie czaszki, to rzucasz na ten biedny pancerz AV7, a potem na kontuzję. Na początku ligi nie masz aptekarza i przy pewnym pechu możesz stracić w pierwszym meczu kluczowego zawodnika (śmierć, wardancer z ag 3, z siłą 2 etc.), którego nie odkupisz, przez jakieś 3-4 kolejki ligowe. Słabo. A pomyślmy jeszcze, że jesteś, jak typowy gracz wood elfów, graczem nacechowanym nutką szaleństwa i polotu. Zamiast więc w pierwszym meczu przy przykładowo braku większych okazji grać na remis 1-1 grasz na zwycięstwo i leapujesz do klatki na +4, czy robisz inne leapy na +3, tu również coś może nie wyjść, a nie masz rerolla. Co wtedy? A no znów rzut na kontuzję albo dalsze faule ze strony drużyny przeciwnej. Taki jest Blood Bowl zawsze coś może nie wyjść, ale jako, że jest to gra o zarządzaniu ryzykiem to ja bym na takim ryzyku bez rerolli nigdy nie zagrał ligowo. Wolę ochronić wardancera i pozwolić, by drużyna się wyskillowała i rozkręciła w kolejnych kolejkach, niż zaryzykować w pierwszej kolejce stratę zawodnika, którego nie odkupię przez kolejne 3-4 mecze. Takie moje małe nic nie znaczące dywagacje, ale w pracy robi się wszystko, by nie pracować, więc piszę

[Raven]

@Mentos no brzmi to sensownie.

Ja grając bez RR mam taką "mentalną" blokadę i człowiek się po prostu boi jakikolwiek ruch wykonać, bo trzeba dokładnie rozważać co (jeśli już by miało) mogłoby się spieprzyć w pierwszej kolejności. Sam pewnie zagrałbym na 1RR ale no oba rostery brzmią sensownie.

[leon]

Rozumiem Mentos Twoje obawy. Miałem podobne. Ale na początku jak nie masz RR to po prostu nie robisz leapa. Masz dwie czaszki to jakbyś rzucił 1 na 1 na dodge i tyle. Podnoszenie Piłki nie masz rr. A tak na podanie złapanie czy to podaniu czy lepiej przekazaniu oraz na dodge u ważnych graczy masz rr wbudowany. Resztę rzeczy robisz później. Zagrałem tak i wygrałem ligę. Zatem koncept sprawdzony nie tylko przez kogoś gdzieś ale również samemu.
Polecam

[Jobin]

W lidze nigdy nie brałem na start drzewa, tu każdy zawodnik jest dobry ale drogi.

[pawel.wroclawski]

a jak faktycznie wykorzystujecie drzewo? zastanawiam się nad przetestowaniem go na jakiś rozpiskach turniejowych, ale kompletnie nie klei mi się przy taki agile teamie.