SEZON DRUGI - A1 - do 13.10

[DamianO]

@Avreus może coś w niedziele z rana?

[Oren]

@Mentos środa ?

[Mentos]

@Mentos środa ?

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! O której godzinie? Jakiś późny wieczór?

[Oren]

@Mentos środa ?

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! O której godzinie? Jakiś późny wieczór?

Dziękuję Bardzo <3

Do 17:00 jestem w pracy potem mogę coś młócić

[Mentos]

@Mentos środa ?

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! O której godzinie? Jakiś późny wieczór?

Dziękuję Bardzo <3

Do 17:00 jestem w pracy potem mogę coś młócić

A dałoby radę jak mi dzieci pójdą spać koło 22.00?

[Oren]

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! O której godzinie? Jakiś późny wieczór?

Dziękuję Bardzo <3

Do 17:00 jestem w pracy potem mogę coś młócić

A dałoby radę jak mi dzieci pójdą spać koło 22.00?

Jak najbardziej!

[Oren]

Zaczynamy tą piękną zabawę!

Trener Oren przerzucił się z elfów, które rzucały jedynki, wolał jednak spuszczać łomot. Khorne? To przecież bije częściej bo jest szalone! Zadowolony zainwestował w drużynę. Pan Schaboszczak chciał walczyć, wyrywał się, był gotowy do akcji! Wielka bestia która chciała grać w Blood i może czasami w bowl!

Na przeciw stanęły elfy. Znowu te elfy. Trener Oren robił notatki bo w ciągu szesnastu tur, elfy tylko raz przewróciły się na uniku, czyli jednak elfy nie muszą rzucać jedynek, fascynujące! Od początku, bestia wykazywała chęć do walki! Uderzyła raz drzewo, drugi raz, że to nie chciało wstać a za trzecim razem zaszarżowała biednego elfa...krwi krwi krwi! Wołali kibice! I krew się polała! Pan Schaboszczak okazał się biednym nie zjadliwym kawałem mięska...bo krew się polała owszem ale jego. W trzeciej turze Bloodspawn stwierdził że się zabije na amen. Trener Oren stał wraz ze swoim kolegą Misiozaurusem i robili notatki...a tak były takie piktogramy jak "xD" "lol" "przynajmniej nie wylosuje dauntlesa". Trener khornitów zaczął się rozglądać za gwiazdami, pewnie się przydadzą w następnym meczu.

Koniec końców khornici przegrali 1-2 zostali pobici 1-2 ale częściej się wywracali 7-6

Dzięki @Mentos za grę! I powodzenia dalej!

[Avreus]

Zaczynamy tą piękną zabawę!

Trener Oren przerzucił się z elfów, które rzucały jedynki, wolał jednak spuszczać łomot. Khorne? To przecież bije częściej bo jest szalone! Zadowolony zainwestował w drużynę. Pan Schaboszczak chciał walczyć, wyrywał się, był gotowy do akcji! Wielka bestia która chciała grać w Blood i może czasami w bowl!

Na przeciw stanęły elfy. Znowu te elfy. Trener Oren robił notatki bo w ciągu szesnastu tur, elfy tylko raz przewróciły się na uniku, czyli jednak elfy nie muszą rzucać jedynek, fascynujące! Od początku, bestia wykazywała chęć do walki! Uderzyła raz drzewo, drugi raz, że to nie chciało wstać a za trzecim razem zaszarżowała biednego elfa...krwi krwi krwi! Wołali kibice! I krew się polała! Pan Schaboszczak okazał się biednym nie zjadliwym kawałem mięska...bo krew się polała owszem ale jego. W trzeciej turze Bloodspawn stwierdził że się zabije na amen. Trener Oren stał wraz ze swoim kolegą Misiozaurusem i robili notatki...a tak były takie piktogramy jak "xD" "lol" "przynajmniej nie wylosuje dauntlesa". Trener khornitów zaczął się rozglądać za gwiazdami, pewnie się przydadzą w następnym meczu.

Koniec końców khornici przegrali 1-2 zostali pobici 1-2 ale częściej się wywracali 7-6

Dzięki @Mentos za grę! I powodzenia dalej!

piekne prosze wstaw to w bio ekipy