Kolejna aktualizacja, aż sam się zdziwiłem, że aż tyle czasu mineło, jakoś trochę opornie mi te malowanie idzie ale korzystając z kwarantanny przysiadłem do tych moich Skavenów (i grupki Alienów ale to kompletnie inna sprawa) i są już prawie gotowi do gry. Pozostało przygotować im podstawki i obmalować ranty, poniżej kilka zdjęć a trochę więcej ich w linku z pierwszego wpisu. Teraz na stół powolutku będą wracali znowu ludzie, a kolejni w kolejce będą w końcu Orkowie.
Wszystkie sugestie i komentarze jak najbardziej mile widziane, choć nie ukrywam, że robię to dość budżetowo, inaczej np bym dał różowy wash na ogon i nosek, a tak dostały tym samym co wszystko inne czyli strong tone od Army Paintera.
PS: Dopiero na zdjęciach zauważyłem, że zapomniałem o metalowym pasku na kapturach gutków, jak widać jest sens dzielenia się swoją pracą ze społecznością
