Dzieki za ten wyjazd Panowie i dzieki za kibicowanie. To byl super turniej z rewelacyjnym wynikiem! Coz za mocny sklad udalo sie zebrac! Kilka faktow:
- 6/8 graczy z pozytywnym winratio ~60% i wiecej!
- 5/8 graczy z punktami powyzej sredniej swojej rasy na turnieju (plus Mario, ktory wyznaczyl srednia dla nobli na poziomie ~60% sredniej punktowej w ogole).
- 2/8 graczy w top 20
- Zdobylismy najlepsze indywidualne Undeady, Khemri i... Nobility
- Pokonalismy Anglikow i Francuzow!!!
- Dwa przegrane paringi obydwa tylko jednym meczem z bardzo mocnymi Szwedami (pokonali Anglikow) i z Niemcami (zajeli drugie miejsce druzynowo)
- Cztery wygrane mecze, jeden jednym punktem jak te przegrane (Anglia), trzy bezdyskusyjnie pozamiatane
- Gralismy na bardzo mocne reprezentacje, nie dostalismy w sumie ani jednej warzywnej
- Finalnie 4-0-2 grajac z topka BB
Moje mecze to:
- Remis z niemcem na dwarfy 1:1 -wywalilem sie na gfi zeby doniesc na 2:1 na koniec niestety, ale super mecz i przesympatyczny przeciwnik, najlepsze dwarfy na jakie gralem w ogole.
- Wygrana z anglikiem na undeady 1:0 - wszedl na mega spince, spodziewalem sie boga blood bowla (bo akurat gral tysieczny mecz w nafie), a dostalem takiego mini reszke co najwyzej. Gral swietnie, ale bez pomyslu. Najnudniejszy mecz i chyba najbardziej przewidywalny przeciwnik na turnieju. Byloby 2:0 jakbym mial jeszcze jedna ture, bo zabralem mu i zabezpieczylem pilke, ale zabraklo mi pol tur zeby doniesc.
- Przegrana ze Szwedem na underworld 2:1 - wystawialem sie na druga polowe 8vs13, co nie pomoglo. Pomimo tego zremisowalem, ale wyszla mu jednoturowka i zrobil 2:1. Straszna szkoda, bo bysmy zremisowali ze Szwedami jakby tego nie wykulal, ale pewnych rzeczy nie przeskocze.
- Przegrana z irlandczykiem na undeady 1:0 - tu mnie gosc na serio wykostkowal, byl na serio sredni, doniosl mi pilke po 3 dodgach zombiakami... w jednej turze, zeby oscreenowac ball carriera, a potem ja sie wywalilem na 2x1 z pilka zeby zrobic 1:1 (zostaly mi 3 tury w pierwszej polowie na to). W kolejnej polowie dostal blitz pod pilke, ktora mu wybilem, ale 3 tury z rzedu nie moglem jej podniesc potem i nie zdarzylem doniesc. Bolalo.
- Wygrana z holendrem na orkow 2:0 - jego zmiotlem ze stolu, nie mial za wiele do powiedzenia i byl w sumie najslabszym przeciwnikiem (jedynym z nizszym elo na nafie niz ja).
- Wygrana z francuzem na undeadow 2:1 - tu w sumie zagralem chyba mecz zycia. Przyscorowal mi w 4 turze po breaku ghulami i presji, ktora dostaly. Mialem 5 tur na wyrownanie, sedzia opoznil mi czas, ale w 4 tury tez sie udalo. Potem w drugiej polowie go zgrindowalem oddzielajac mumie i to chyba najlepszy drive jaki zagralem na tym turnieju.
Gralo sie super. 4/6 przeciwnikow na serio bardzo bardzo dobrych, 2/6 sredniacy. Skonczylem z 3/1/2 co byloby normalnie zajebistym wynikiem, ale ze wszyscy zrobili zajebiste wyniki to wewnatrz teamu wyladowalem jakos w srodku stawki obok mario i misiozaurusa.
Absolutnie wszyscy przeciwnicy byli na luzie w naszym zasiegu. Polacy po prostu graja lepiej i lepiej!