(109/110) [Warszawa] Winter Cup 2024 20-21.01

[Rogal]

Bardzo przyjemny turniej, miejscówka przyjemna, biforki i afterek przyjemny, ludzie przyjemni (choć niektórzy zbyt poważnie traktują te grę), piwko przyjemne... tylko ta gra jakaś taka chujowa.
Dzięki.

[inge]

I am very happy to have played in this great tournament. I enjoyed the correct playing style with nice opponents. I'm sorry I brought and used my dice with too many "1s". Congratulations to the organizers and huge thank you to teillman.

[Rogal]

I am very happy to have played in this great tournament. I enjoyed the correct playing style with nice opponents. I'm sorry I brought and used my dice with too many "1s". Congratulations to the organizers and huge thank you to teillman.

Yeah, I thought that rng in fumbbl is fucked up but your dices were much more than that. Once in lifetime experience.

[Snols]

Dzięki Orgom za imprezę - niech Wam Nuffle błogosławi w kościach. Nie spodziewałem się że będzie aż tak super. Naprawdę Wielki Szacun za włożoną w przygotowanie o ogarnianie pracę. Dziękuję moim przeciwnikom za srogi wpierdol jaki mi spuściliście, Black Orc'owa rozpiska złożona w najbardziej "Tak się nie gra!" sposób oraz wasze zdolności, prawie przyniosła mi ostatnie miejsce. Następnym razem się bardziej przygotuje!
A cała impreza przezajefajna. Super klimat, to na bank nie był mój ostatni turniej BB!

PS. Stokczan - przypomnij mi, proszę, od kogo miałeś takie piękne podstawki dla swoich równie pięknych Amazonek.

[Misiek]

Super turniej!
Po raz pierwszy nie przegrałem żadnego meczu na dwudniowym turnieju! Okazuje się, że jak się więcej gra, to się mniej strasznych błędów popełnia! Scylla z Bloodspawnem niby czasami stali w miejscu, ale mimo wszystko nie było aż tak źle, jak możnaby się spodziewać.
Każdy z męczy był przyjemny i na spokojnie, a już zwłaszcza polecam twardą ziemię vs underworld Może i remis po serii niefortunnych zdarzeń, ale 8CAS daje pewną satysfakcję

Widzimy się na Bricku pany! (termin zapisów do końca miesiąca, rozpiski do 4.02!)

[Tomek Kos]

To będzie post bardziej organizacyjny niż podsumowanie sportowe.

Najważniejsze: w imieniu klubu Deadline DZIĘKUJEMY, że przyszliście. Liczne i wczesne zapisy niesamowicie nas motywowały.

Finalnie zagrało 106 trenerów więc w końcu udało się przebić magiczną liczbę 100. Wydaje mi się, że duża sala + dużo ludzi generowało fajną atmosferę już same sobą. Stoły do brydża/szachów dostępne na sali są dla nas idealne.

Wynajęliśmy salę za twardą walutę wchodząc już w cenniki komercyjnych imprez okolicznościowych. W zamian za to mieliśmy pełną niezależność, w tym zupełną swobodę wnoszenia własnych napojów i jedzenia na salę przez uczestników. Z moich obserwacji mniej więcej połowa postawiła na menu z plecaka, połowa na menu z baru za ścianą czyli chyba akurat, dla każdego wg humoru. Dajcie znać jakie są wasze wnioski i obserwacje.

Z mniej standardowych rzeczy zrobiliśmy królewski stół Elkołaka, bo słowo się rzekło. Elko zgodził się podzielić splendorem koszulki za "29 ras" autorstwa Viniego i po cichu w konspirze (Elko, Vini, ja) przygotowaliśmy niespodziankę dla Reszki. Trochę liczę, że jest to początek naszej nowej tradycji "Klubu 29" ale co z tego będzie - zobaczymy. Niech elitarne grono o to głowa boli. Tak czy siak, niespodzianka chyba się udała Jeśli ktoś ma dobre zdjęcie z przekazania koszulki - poproszę, wrzucę na FB Wintera na wieczną pamiątkę.

Mały dreszczyk emocji wywołał upadek TP w sobotę rano. Jadąc rano samochodem dostajemy smsy od Mewasha, że jest jeszcze 10 minut w domu i może nam wydrukować 110 papierowych kart, a Jaskier tłumaczy mi jak ogarnie to na zakurzonym Score. Na szczęście finalnie praca Miłosza okazała się niepotrzebna ale tym bardziej dziękujemy za wyciągniętą rękę. Kawy rano już nam nie było trzeba.

Nagroda specjalna od MGC za najwięcej przyłożeń w czwartym meczu. Usłyszałem kilka komentarzy, że "jestem poza zasięgiem" ataku". Na pewno nie pomyślał tak Misiozaurus wbijając 4 TD chadecją! Równie szybki był Raven lizakami więc duet z Wrocławia zgodnie podzielił się nagrodami.

Jestem ciekawy jak oceniacie pomysł z Kiermaszem. Taki mały eksperyment

Małym akcentem były żarty dopisywane do każdego numeru stołu. Nie wiem czy zauważyliście ale były i część z nich była śmieszna

Teraz chciałbym wyróżnić Myszę, który przygotował kilka rzeczy zupełnie od siebie: zorganizował i przywiózł pro nagłośnienie, przygotował stolik z gumkami skilli oraz wodę w zgrzewkach dla uczestników. Do tego przyjął na siebie rolę nieparzystego i w dniu turnieju dowiedział się, że nie gra. Odciążył mnie też ogromnie z pracy przy utrzymaniu czystości na sali i w toaletach.

Wg mojej subiektywnej listy było 18 osób, które debiutowały na turnieju. Okazało się jednak, że przeceniłem swoją wiedzę/pamięć i stanęło na 17. Przepraszam za małe zamieszanie z tego powodu na rozdaniu nagrody losowej. To szczegół, ważne jest to że trzy nowe środowiska (Tak się nie gra!, Warszawskie Zgromadzenie Nuffla i Mere-folks) pokazały się na turnieju jako zgrane ekipy, a nowi indywidualni trenerzy mam nadzieję też złapali zajawkę.

Na post podsumowujący jeszcze przyjdzie czas. Wracam do porządkowania po turnieju.

[Slimaq]

Turniej na najwyższym światowym poziomie pod względem organizacji.
Szapoba Deadline - od początku do końca wszystko perfekcyjnie i co najważniejsze z życzliwością i uśmiechem na ustach.

Wreszcie udało się po kilku latach przerwy zagrać cały turniej.

Gratuluję zwycięzcom i dziękuję moim przeciwnikom.

Elkolak, Reszka - piękny wyczyn gratuluję.
Aż sam nabrałem ochoty dołączyć do klubu. W sumie to chyba jest szansa na 30 drużyn bo mam turniej zagrany niedostępna już Bretonią.
Ale to zajmie mi w moim tempie z 10 lat ....



Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

[Elkołak]

...Bo Ślimaki tak mają...będziemy czekać jak będzie trzeba I 20 lat

Dziękuję jeszcze raz Wszystkim za Wszystko! Super turniej i bardzo się cieszę że mogłem brać w nim udział i z Wami sie spotkać. Była taka Moc że brakuje słów...Wielkie Dzięki!!!

[Raven]

Czas na moje podsumowanie.

Na wstępie chciałbym ogromnie pogratulować wszystkim organizatorom z osobna - odwaliliście kawał dobrej roboty! Kiedy wstępnie planowany na bodajże 80 czy 90 miejsc turniej zaczął się powiększać (z racji na liczbę osób rezerwowych) aż do rekordowej liczby ponad 100 zacząłem się obawiać jak z miejscem do gry ale jak się później okazało nie było czego! Sala jest ogromna, przejrzysta, mimo mrozu na zewnątrz śmiało można było grać w krótkim rękawku. Dodatkowo podłużnie ustawione stoły dodawały genialnego klimatu i swego rodzaju "powiązania" z pobliskimi stołami, bo kiedy tylko ktokolwiek w pobliżu wydał okrzyk szczęścia albo zdenerwowania wszystkie osoby w okolicy chętnie sprawdzały co właśnie się wydarzyło. Mega fajna sprawa!

Organizacja była na najwyższym poziomie, ilość i wartość nagród przerosła najśmielsze oczekiwania a wiele genialnych pomysłów jak chociażby zapewnienie wody, recepturek jako skilli lub chociażby samego Bingo dopełniała całości. Świetny turniej!

Chciałbym również podziękować wszystkim osobom z którym udało mi się zagrać a więc - @tasak @Slimaq @Mort @Kocopał @Crazy_Cow @BRaN - ze wszystkimi z was miałem okazję się zmierzyć po raz pierwszy i była to czysta przyjemność!

Finalnie udało mi się zakończyć turniej z 2 zwycięstwami, 2 remisami i 2 przegranymi i zająłem 57 miejsce a więc stabilny środek stawki. Dodatkowo wraz z @Misiozaurus udało mi się zwyciężyć i podzielić nagrodami za najwięcej TD w czwartym meczu - przykładając aż 4-krotnie! Dzięki temu i późniejszemu zwycięstwu 4:1 na Goblinach udało mi się nawet zbliżyć do najlepszego punktującego turnieju gdzie zająłem 2 miejsce ex aequo ze Zwolanem tracąc do zwycięzcy jedynie 1TD.



To były naprawdę świetne rozgrywki i liczę, że co rok będę mógł się na nim pojawiać! Jeszcze raz dzięki wszystkim, miło było się znowu spotkać i do zobaczenia na kolejnych turniejach!

[Tomek Kos]

Jeszcze mi się przypomniało, ciekawostki:

Psi akcent 1. Ogre musiał pędzić w przerwie obiadowej wypuścić psa na spacer. Mówił, że spóźni się parę minut na 3. rundę i czy będzie walkower. @BRaN trzymał fason i od razu zadeklarował, że spokojnie poczeka i zero problemu.

Psi akcent 2. W połowie 5. rundy jeden z trenerów (pamiętam kto ale nie skleję z ksywką) powiedział, że awaryjnie musi zająć się psem i albo wejdzie z nim na salę albo musi poddać grę. Psiak był wielki ale grzeczny (przynajmniej na tyle na ile obserwowałem) i dzielnie wytrzymał do końca meczu pod stołem. Mam nadzieję, że nikomu nie utrudnił gry.

Akcent optyczny. Przed którymś meczem przychodzi Itzla i pokazuje, że wypadło mu szkło z okularów (odkręciła się mikro śrubka) i czy mogę to naprawić. Skręciłem to jakimś cudem paznokciem i szpilką z kartonu przypinek Żabasa.

W trakcie przerwy obiadowej idę szukać kogoś do chińczyka za ścianą. Cała sala naszych je a na środku Marczyk, Teillman i Avreus grają w Pokemony