Już raz gdzieś o tym wspomniałem ale powtórzę. Mieliśmy Królów węgierskich, szwedzkich a i inne monarchie nie były czyste pod kątem pochodzenia. Kto więc broni osobie przyjezdnej z dalekiego południa kraju albo nawet zagranicy walczyć o ten tytuł?
Naturalnym natomiast jest, że w większości walczyć będą o niego miejscowi trenerzy, wszak mają bliżej a i ambicja każe bronić regionalnej własności