BloodBowl.pl

Dzięki Lyskie, kostki Ci nie pomagały, ale kiedy grałeś kluczowe akcje to drużynowy rr zawsze Ci wystarczał.

Inna sprawa to bugowisko w meczu. O ile 12-ty zawodnik to w miarę częsty widok, to już znikający zawodnik to gruba przesada.
W 7 turze i w 15 (w oby przypadkach po przyłożeniu Lyskiego) wcinało mi jednego Catchera. Gość znikał i dopiero po wykopie pokazywał się przy linii bocznej w boksach dla rezerwowych. Lipa jak liczysz na 2TTD, a zostajesz z jednym sprinterem.
Trudno, może niepotrzebnie brałem laski z browarami? Może serwowały tam coś więcej niż tylko piwo?

P.S. Nie wyświetla mi raportu, ani mojego, ani tego co Lyskie wsadził.

Dawno nie grałem tak zabugowanego meczu. Właściwie to nie wiem co napisać, bo bugi z deka wypaczyły ten mecz.

Gość znikał i dopiero po wykopie pokazywał się przy linii bocznej w boksach dla rezerwowych. Lipa jak liczysz na 2TTD, a zostajesz z jednym sprinterem.

By unikać tego buga trzeba wyrobić sobie nawyk NIEnaciskania po swoich zawodnikach podczas rozstawiania przeciwnika.Jak masz zaznaczonego gostka i Lyskei naciśnie w tem momencie, że skończył rozstawienie wtedy ci ten typek zniknie.