Dopuszczenie figurek

[NairoD]

[mention]MarkusNord[/mention], [mention]Oren[/mention]

Panowie uchwyciliscie sedno, dziwie sie ze niektorzy taka spinke o to złapali

Dyskusja jest absurdalna a kwasu o taka kupe nie warto robić. Aby zamknąć dyskusje:

Organizator turnieju decyduje - dopuści figurki super, nie dopuści - jego problem. Ja jade sie dobrze bawić i tyle a od września w końcu bede mogl odetchnac i pobawic sie znowu hobby

[Vincent]

Szkoda że dyskusja sprowadza się do tego czy takie figurki mają być dopuszczone czy nie i że to jest źle i sieje chaos w grze, a nie o tym żeby rozpiski były obowiązkowo wydrukowane i zweryfikowane przez organizatora, co stanowi dużo większe utrudnienie dla samej gry

Edit:
A co jak co ale takie figurki na pewno nie okazują braku szacunku do przeciwnika. Są zrobione schludnie, czytelnie i z pomysłem. Pasują do khemri. Nie są to pierwsze lepsze ludki lego. Ja bym wolał żeby przeciwnik je marudził od początku do końca na kostki i nie mówił co turę jakiego to ja farta mam.. bo to jest raczej dopiero brak szacunku.

[leon]

Ode mnie 3 grosze. Dla mnie element modelarski naszego hobby nie kompletnie zadnego znaczenia. Nie mam na to czasu, chęci, umiejetnosci, miejsca. Gram w Gre, jakies zabawy w sklejanie i paćkanie figurek nie pasuja wcale do tego. Ale szanuje to, ze ludzie chca grac klimatycznymi i odpowiednimi modelami. Dlatego pozyczałem figurki (od najlepszych zeby same graly ) albo zaplacilem za zrobienie figurek. Jakby mozna było grac czymkolwiek to pewnie wzialbym figurki z 40tki jako chaos albo cos podobnego. Z ciekawoscia czekam na ostateczne rozwiazanie. Bo złozenie klocków lego mnie nie przerasta Rzecz jasnna nie byłyby tak pieknie zestawione jak 2Gutty.

[mention]MarkusNord[/mention] mi sie bardzo podobaja przezroczyste podstawki. uwazam ze sa w wielu wypadkach bardziej pasujace niz psikniete byle czym.

[mention]Vincent[/mention] +1. wiele razy meczylem TO o drukowanie rozpisek dla graczy aby kazdy mial w łapie czytelne i jasne dla wszystkich. a nie 16 wyrazow nabazgranych dlugopisem na kartce.

[R2-D2]

szacunek do przeciwnika to ładnie pomalowane modele bo ja spędzam nad nimi godziny buahahaha analogicznie nie szanuję nikogo kto w martwym ciągu robi mniej kilogramów ode mnie bo przecież chodzę na tą siłownię i flaki sobie pruje codziennie żeby był progres, a on siedzi w domu i ma czelność potem przy jednym stole ze mną siadać

Albo moj przeciwnik mnie nie szanuje bo nie jestem w stanie wypić tyle samo wódy przy stole co on...

SHOW GOES ON !

Edit: Ile razy na turnieju widziałem malarskie babole, ktoś i tak włożył w to swój czas którego pewnie nie ma i umiejętności które dopiero nabywa. Jak wspominano wcześniej ważne żeby było to czytelne i jeśli to konwersja to nie z kasztanów.

[Smollar]

Sorry, ale to jest GRA, nie spotkania modelarskich onanistów (no offence, no personal). Super jak ktoś lubi wymuskać swoje figurki, ale nie róbmy z tematu holocaustu. Każdy chętny i znający zasady powinien móc grać, o to chodzi w GRACH przecież.
Jak już wspomniałem, w nieciekawym kierunku ta dyskusja się zapędza w naszym (do tej pory) najzajebistszym community...
Howgh.

[rover]

TLDR; Wedlug mnie to nie jest kwestia zasady dla zasady czy widzi mi sie hobbystow. Wedlug mnie to ma rowniez na serio czysto praktyczny aspekt.

Przy braku odpowiednich restrykcji na stolach zaczna sie pojawiac figsy, ktore wygladaja jakby ktos zjadl palete farb GW i sie na nie zbeltal. Na ostatnim EuroBowlu widzialem na stolach rzeczy, ktore byly koszmarami w istotny sposob utrudniajacymi gre przeciwnikom (i jestem pewien, ze niektorzy specjalnie tak teamy robili, zeby miec jakas tam przewage). Zwyczajnie nie bylo opcji zeby cokolwiek rozroznic czasami. I nie chodzi tu w zadnym wypadku o sam wymiar estetyczny. Z tej perpekstywy wymog malowania to na prawde super sprawa, bo od dowolnosci w tej materii juz tylko krok do totalnego burdelu na boiskach. Ja sie osobiscie bardzo ciesze, ze mamy wysoko zawieszona poprzeczke i mam nadzieje, ze tak pozostanie. Nawet jak przez to czasami nie moge jakims teamem zagrac, bo nie pomalowalem.

[Tomek Kos]

Panowie, zostawcie na boku argument o jakości społeczności bo to nie ma nic do merytoryki a jest tylko emocjonalnym, nietrafionym szantażem. Środowisko wykształciło się do obecnej formy przy wysokim poziomie wymagań modelarskich i jeśli po tej dyskusji takie wymagania pozostaną to forma nagle nie spadnie, bo niby dlaczego?
Zaletą wysokich wymagań jest to, że dość łatwo je określić, a przez to egzekwować. Zwolennicy poluzowania gorsetu nie podali jeszcze ani jednej precyzyjnej propozycji do jakiej linii się cofnąć. Gdybyśmy tą linię poznali, moglibyśmy ją przetestować na "kasztanoodporność".

[Kędzi]

To może nie dopuszczajmy do gry ludzi, którzy oddają modele innym do malowania za kase? Skoro dla kogoś ciosem w morde i okazaniem braku szacunku jest wystawianie figurek z przeźroczystym podstawkami albo schludnie i klimatycznie wyglądających klocków lego to taką samą potwarzą powinno być to, że ktoś "nie poświęcił czasu swoim modelom" tylko sprzedał się jak dziwka na ulicy za kase oddając drużynę do malowania komuś innemu. Ta cala dyskusja to absurd i jedna wielka farsa, gracze zza granicy słusznie piszą że nas pojebało z tymi zasadami.

Nie bardzo chyba rozumiesz oo czym jest ta dyskusja

[Vincent]

Wymóg 3 kolorów i wykończonej podstawki nie oddaje w pełni celu w jakim został postawiony.
Chcemy żeby było estetycznie i czytelnie?
Luz, o to chodzi, ale to jest sprawa subiektywna. Czy te klocki lego są bardziej czytelne i bardziej estetyczne od niektórych figsów spełniających wymagania? Oczywiście że tak.

Każdy doskonale wie, że wymóg 3 kolorów jest łatwy do spełnienia i niekiedy lepiej żeby figurki nie były w ogóle malowane niż żeby były malowane tylko dla spełnienia wymogu formalnego.

Jeśli trzeba zaproponować granice do której się cofamy, to ja ją proponuje: Drużyna ma mieć łatwych do rozróżnienia pozycyjnych, ma być estetycznie zrobiona (czyt. żeby nie wyglądała jakby się ktoś na nią zrzygał) i czytelna, aby nie trzeba było się co turę zastanawiać kto jest kim.

[NairoD]

Moim zdaniem wystarczy postawic wymog opisania pozycji na rancie podstawki tak by przeciwnik widzial je i tyle. Rozwiazanie gotowe i dostepne szeroka o na kazdym arkuszu kalek od GW

A czy to bedzie kasztan czy jakas pacyna nad ktora sie ktos spuszczal 20h nie bedzie mialo kompletnie znaczenia dla samej gry