1/2
- rotti
- trener
- Posty: 2772
- Rejestracja: 17 paź 2013, 10:55
-
Zdobyte trofea
Pozostałe odznaki
Re: 1/2
Serio, jest coś takiego? A co znaczy: nie można robić kontuzji? Że nawet na najgorszym rzucie jest dzwonek czy po prostu tylko BH?Nimar pisze:A mnie wczoraj Yedee uświadomił, że w dogrywkach już się nie dostaje spp oraz nie można zrobić kontuzji. Zaraz pooglądam sobie te jaszczury, będzie ciężko.
A rzeki spływają krwią...
Steam: rotti forever
Steam: rotti forever
- Perihelion
- blitzer
- Posty: 1774
- Rejestracja: 17 sty 2013, 14:15
- Lokalizacja: Szczecin
-
Zdobyte trofea
Re: 1/2
To znaczy że nie dostajesz żadnych SPP w dodatkowym czasie po 16 turze (jakąkolwiek akcję byś nie zrobił, podanie, TD, ukrzyżowanie zawodnika przeciwnika, intercepta itd.). Jak zabijesz komuś gracza to nie będzie żył, oraz kontuzje zadane zostają po meczu z pełnymi konsekwencjami.
-
- liniowy
- Posty: 1074
- Rejestracja: 17 sty 2013, 16:50
-
Zdobyte trofea
Re: 1/2
Nie jest mozliwe wbicie kontuzji, zamieniane sa automatycznie na KO. Dodatkowo nie ma zadnego spp za podania i td.
Tak mysle teraz, ze przegralem mecz z Nimarem przez to ze wybralem kopanie na poczatku. Ten kto pierwszy przyjmuje ma wielka przewage w meczach, gdzie sa dogrywki. I tak przez caly mecz gonilem wynik i probowalem powstrzymac Nimara, samemu nie atakujac praktycznie wcale. Gdyby np. co 8 tur mial miejsce nowy wykop (dla przeciwnej strony) to gra mialaby wiecej sensu - tak 16 tur powstrzymywalem przeciwnika przed przylozeniem, ale wiadomo ze bez konca sie nie da.
Tak mysle teraz, ze przegralem mecz z Nimarem przez to ze wybralem kopanie na poczatku. Ten kto pierwszy przyjmuje ma wielka przewage w meczach, gdzie sa dogrywki. I tak przez caly mecz gonilem wynik i probowalem powstrzymac Nimara, samemu nie atakujac praktycznie wcale. Gdyby np. co 8 tur mial miejsce nowy wykop (dla przeciwnej strony) to gra mialaby wiecej sensu - tak 16 tur powstrzymywalem przeciwnika przed przylozeniem, ale wiadomo ze bez konca sie nie da.
- Lyskie
- trener
- Posty: 3273
- Rejestracja: 17 sty 2013, 14:03
- Lokalizacja: Nowy Sącz
-
Zdobyte trofea
Pozostałe odznaki
Re: 1/2
Fakt Morgon stawał na rzęsach. Szacun .
Dopiero teraz doświadczyłem odwrotnej roli i przekonałem się, że grając bashem jest się na większym luzie. To nie ja musiałem, doskakiwać, odskakiwać, kombinować, ryzykować. Miałem kontrolę nad meczem, której mogły mnie pozbawić jedynie kaskaderskie wyczyny. Morgon zrobił w tym meczu chyba tyle ile mógł. Nie ma co gdybać, czy intercept przeważył szalę, bo ja w pierwszej połowie też miałem się "tylko" przebiec skinkiem przez strefę szczura, by przyłożyć w 8 turze. Z reguły wychodzi, wczoraj nie.
Wygrałem, bo przy dłuższej rozgrywce przeważać zaczęły skille. których ja miałem sporo, a Morgon prawie wcale.Chyba nawet był lepszy, ale ja miałem skille.... . Także Morgon klasa. Piękny pojedynek godny półfinału DP, w którym zmierzyli się odwieczni rywale, weterani BB .
Dopiero teraz doświadczyłem odwrotnej roli i przekonałem się, że grając bashem jest się na większym luzie. To nie ja musiałem, doskakiwać, odskakiwać, kombinować, ryzykować. Miałem kontrolę nad meczem, której mogły mnie pozbawić jedynie kaskaderskie wyczyny. Morgon zrobił w tym meczu chyba tyle ile mógł. Nie ma co gdybać, czy intercept przeważył szalę, bo ja w pierwszej połowie też miałem się "tylko" przebiec skinkiem przez strefę szczura, by przyłożyć w 8 turze. Z reguły wychodzi, wczoraj nie.
Wygrałem, bo przy dłuższej rozgrywce przeważać zaczęły skille. których ja miałem sporo, a Morgon prawie wcale.Chyba nawet był lepszy, ale ja miałem skille.... . Także Morgon klasa. Piękny pojedynek godny półfinału DP, w którym zmierzyli się odwieczni rywale, weterani BB .
Nick na xbox - Lens26pl
Raz Ty jesz niedźwiedzia, raz niedźwiedź je Ciebie
Raz Ty jesz niedźwiedzia, raz niedźwiedź je Ciebie
- Morgon
- rezerwowy
- Posty: 715
- Rejestracja: 17 sty 2013, 15:38
-
Zdobyte trofea
Re: 1/2
Dzięki. Lepszy nie byłem, bo przegrałem Za dobrze grasz tym oślizgłym paskudztwem.Lyskie pisze:Fakt Morgon stawał na rzęsach. Szacun .
Dopiero teraz doświadczyłem odwrotnej roli i przekonałem się, że grając bashem jest się na większym luzie. To nie ja musiałem, doskakiwać, odskakiwać, kombinować, ryzykować. Miałem kontrolę nad meczem, której mogły mnie pozbawić jedynie kaskaderskie wyczyny. Morgon zrobił w tym meczu chyba tyle ile mógł. Nie ma co gdybać, czy intercept przeważył szalę, bo ja w pierwszej połowie też miałem się "tylko" przebiec skinkiem przez strefę szczura, by przyłożyć w 8 turze. Z reguły wychodzi, wczoraj nie.
Wygrałem, bo przy dłuższej rozgrywce przeważać zaczęły skille. których ja miałem sporo, a Morgon prawie wcale.Chyba nawet był lepszy, ale ja miałem skille.... . Także Morgon klasa. Piękny pojedynek godny półfinału DP, w którym zmierzyli się odwieczni rywale, weterani BB .
Intercepta zaś wspominam, bo był dla mnie punktem zwrotnym w meczu. Gdybać faktycznie nie ma sensu. Ogólnie uważam ten mecz za wyjątkowo dobry i jestem tylko zły na siebie, że na koniec spierniczyłem szansę na kolejnego 1TTD. Mogliśmy jeszcze z pół godzinki pograć
Dla formalności wrzucam do BBM, choć podane statystyki dotyczą chyba tylko regulaminowych 16 tur:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości