DP7 - MD2 - kolejka trwa do 10 Maja

[polonus100]

Jestem i czekam.

[unicorn]

Szczury zremisowały z Jaszczurkami 2:2
Mecz zacięty, w końcówce nieco szczęścia zabrakło aby wyjść na prowadzenie.
No i niestety MVP dostał najemnik na którego mnie nie było stać
Z drugiej strony 2 awanse na kanalarzach mam (ale to zapewniłem sobie w czasie meczu) - trochę szkoda tego MVP.

Dzięki za ciekawy mecz.

[Domingo]

Dzięki również za mecz. Ledwo utrzymałem remis i żadnej kontuzji nie zadałem

[leon]

orki - ciemne elfy 1-1
pierwsza polowa i dobra obrona. wyluskana pilka, otoczona, podniesniona i doniesiona na td. w drugiej odbieram, ustawiam klatke przesuwana powoli, wyglada bezpiecznie wiec troche sie odslaniam i ruszam po drugi td. zostawiam dziure. Lyskiemu koncza sie przerzuty na dodgach a ja w nastepnej turze zamiast zabezpieczyc i przesunac zaczynam blokowac wiecej. oczywiscie strata i Lyskie wbija sie, wyrzuca pilke, podnosi i ucieka. nie doganiam. On nie ryzykuje i punktuje w 15. nie ma dodatkowej tury. orki bily za lekko i tylko 2ko. faul w ostatniej turze bez znaczenia daje kontuzje. nie mogly tak bic przez caly mecz?

zasluzony remis, sam jestem sobie winien

[Lyskie]

Z leonem 1-1. Trochę zachwiana symetria meczowa, bo obaj zagraliśmy lepiej w obronie niż ataku i wtedy punktowaliśmy. Ja źle wszedłem w mecz, popełniłem duży błąd i go zbagatelizowałem nie spodziewając się, że przeciwnik tak się dobrze ustawi. Miałem ustawienie wymuszające grę na ryzyku (albo bloki jednokostkowe albo uniki) i jak to zwykle u mnie bywa posypało się pare jedynek. Duże brawa leon za pierwszą połowę. Odebranie piłki i przyłożenie to zasługa lepszej gry, mogę sobie kląć na te chyba trzy nieudane uniki na 2+, ale nie zmienia to sytuacji, że przeciwnik panował nad sytuacją, cały czas wymuszając u mnie podejmowanie ryzyka.
Na szczęście w drugiej połowie się ogarnąłem i wyrównałem . Chociaż było ciężko, bo znowu w kluczowym momencie padło niezawodne 1 reroll 1 na unik. Ale dramaturgia meczu się na tym nie wyczerpała, bo w rewanżu black ork się na czachach wywalił i wróciło status quo. Niespotykana sprawiedliwość w BB .
Dzięki za meczyk.

[Nimar]

Mecze zatwierdzone, został tylko Rotti vs zgnity i możemy lecieć dalej.

[polonus100]

Duże nosy Z Podlasia - kontra Honorne Chopy z Gór Lubelskik 1-0
Zły jestem na siebie jak cho..ra. Miałem turnovera na przeciwniku i w 8 rundzie drogę wolną do przyłożenia na 1-0 ale zachciało mi się jeszcze przepychanki na 2K przy braku przerzutów. Tego się nie robi panie liniowy.

W drugiej połowie w zasadzie lekka przewaga moja przy pewnych niedoczasach. ale udało się przeciwnikowi i przechwycić piłkę i wykonać rzut na 4+ albo 5+ do liniowego, który przyłożył w 16 rundzie. Ogr wykonał pozytywną robotę głównie znęcając się nad wilkołakiem i wreszcie więcej dzwonków i krzyżyków było dla mnie. To jedyna pociecha, że bijatyka na moją korzyść. Miotacz Jasiek Sabała Krzeptowski z awansem. Blitzer jeden pauzuje, dwaj wracają. W sumie mam 12 chłopa (miotacz, łapacz, 3 blicery, ogr i reszta ferajny) do następnego boju i być może zaćmienie umysłu i pazerność mnie nie dopadnie. Zbieram piniondze na 3 przerzut.

Dzięki za grę. Jednak delikatne te wikingi. I chyba Elfic nie ma szczęścia do Północnych Wilkołaków, bo w pierwszym meczu stracił jednego na śmierć, a drugi teraz pauzuje rundkę. Na szczęście ma dość pieniędzy na trzeciego . Dwaj liniowcy jak widzę z awansami.

Mam jakieś kłopoty z BBM więc proszę o obrazek przeciwnika.
Cytata meczu:
Elfic: "Jednak blitz Ogrem rozwiązuje wiele problemów." Po ataku Ogrem o imieniu Walek z Cichego na niosącego piłkę pijaka z Północy.

[rotti]

Jak coś mieliśmy grać jutro, ale jednak jadę w delegację. Wysłałem PW do zgnitego z propozycją gry w sobotę/niedzielę/ew. poniedziałek (acz to już 11 maja). W piątek zgnitemu nie pasuje, a reszta nie wiem jeszcze.

[Nimar]

Dajcie znać czy się dogadacie na te terminy

[rotti]

Zgnity mi odpisał i wygląda na to, że zagramy w piątek o 20:00