juniooor7 pisze:
Morgon, zszokowałeś mnie tym, myślałem że wszystko jest OK. Z tego co pamiętam to regulamin mówi, że w przypadku kiedy ktoś ma 12 zawodników to nie powtarzamy meczu tylko wybieramy 1ego który nie gra i odsuwamy go jak najdalej od akcji. Napisałem "nie" bo bez sensu mi się wydawało zaczynać od nowa, resetować mecz. Nie wiadomo czy któryś z szanownych komisarzy jest akurat online i zresetuje mecz, tak było prościej i "od razu". Z resztą tak zrobiliśmy i wszystko było ok, tak mi się wydawało. Pomijam fakt że przez przypadek w 1 turze dostawiłem się kozą do gracza który miał nie grać, ale w 2 turze wydodzowałem.
Mnie zszokowała wczoraj odpowiedź "Nie" na prostą prośbę, choć sprawa jak już przyznałem była bardzo błaha. I chyba właśnie dlatego tak mnie to rozzłościło.
Regulaminy mówią różne rzeczy, ale gramy ze sobą dla przyjemności i czasem można olać regulamin. Regulamin DP nic chyba zresztą nie mówi o 12 zawodnikach na boisku i innych bugach. Ja doskonale znam zwyczajowe rozwiązanie problemu z wycofaniem gracza. Tylko chodziło nie o sam fakt posiadania 12, a o popsute rozstawienie - o czym napisałem na czacie.
Jeszcze kwestia resetu meczu - nie byłby potrzebny gdybyśmy obaj wyszli poprzez Alt+F4. A nawet gdyby to nie zadziałało, to jestem komisarzem w tej lidze. Choć oczywiście nie musiałeś o tym wiedzieć, a mi już nie chciało się pisać po Twojej odmowie.
juniooor7 pisze:
Co do Twojego ustawienia, myślałem że jedynie 1 zawodnik stoi bardziej z tyłu no i że nie zdążyłeś schować za linie 12ego. W moim odczuciu nie zmieniło to rozgrywki, bo zaatakowałem i tak drugie skrzydło. CAŁY MECZ MYŚLAŁEM ŻE JEST W PORZĄDKU!! Nie przyszło mi na myśl że widzisz to inaczej i że można to w ogóle źle odebrać. Gdybym wiedział że zależy Ci na powtórzeniu na pewno bym się zgodził.
Przepraszam, nie zrobiłem tego celowo czy dla jakichś korzyści
Junior, ja nie podejrzewam Cię o chęć osiągnięcia korzyści. Wiadomo, że to niewiele zmienia, a już na pewno nie miało wpływu na wczorajszy wynik. Posądziłem Cię raczej o złą wolę, ale z Twojej odpowiedzi wynika, że nie było to zamierzone.
A po przespaniu się muszę przyznać, że zbyt ostro napisałem poprzedniego posta.