Puchar BOWLSATu 2

[Chris]

BBM nie gryzie

Dzięki za mecz Ustawiasz wysoko poprzeczkę, jeszcze tylko mógłbyś mieć mniej farta w kluczowych momentach
Napisanie, że wygrałeś fartem nie było by fair u mnie dało o sobie znać też zmęczenie (mecz trwał ponad 2.5 godziny !!!).

Podobno tak to jest w Woodach i ogólnie w elfach, że dobremu graczowi kostki sprzyjają Reszka skilla ma i do bardzo dobrego jeśli chodzi o elfy. Nie grałem jeszcze z jego bashy lub hybrydą, ale wg. mnie lepiej sobie radzi elfami niż na przykład ja zdecydowanie bardziej wolę przyłożyć w papę

Reasumując reszka nie wygrałeś fartem, tylko Nuffle trochę pomógł wtedy kiedy miał
A co do błędów moich to zrobiłem jeden i go wykorzystałeś, wypchnąłeś Tho-Rasa za boisko bo ustawiłem go o jedno pole od side line'a a nie o dwa

[yedee]

To ja tylko nadmienie, bo nie mam pewnosci czy o tym wiecie, ale w doliczonym czasie (czyli od tury 17 i dalej) nie mozna wbic kontuzji juz. Tylko dzwony wchodza.

[Chris]

A tego nie wiedziałem

Chociaż to i tak niewiele już zmieniało, generalnie przez 16 tur elfy były odporne na kontuzje (z jednym wyjątkiem ).

[Nimar]

A ja chciałem sobie po oglądać ten wasz mecz, ale za cholere nie chciało mnie połączyć ciągle error. Gratulacje dla Reszki

[Lyskie]

Reszka coś masz nie teges z portami, też wielokrotnie próbowałem oglądnąć Twój mecz (tego wczoraj akurat nie), ale nigdy nie dało się podpiąć.

[reszka]

jeszcze tylko mógłbyś mieć mniej farta w kluczowych momentach
nie wygrałeś fartem, tylko Nuffle trochę pomógł wtedy kiedy miał

Też taka prawda, że jakby chciał pomóc, to by puścił to podanie z 16 czy 17 tury. Byłoby pozamiatane wcześniej. Nuffle kapryśny jest.

Podobno tak to jest w Woodach i ogólnie w elfach, że dobremu graczowi kostki sprzyjają

Bo dobry gracz minimalizuje ryzyko , ale w porównaniu do bashów, woddie są i tak dużo bardziej losowe. Są też nieprzewidywalne i ja często tą nieprzewidywalnością wygrywam. Wczoraj nie było na nią szans, za co największe brawa, bo sprowadzenie woodich to poziomu zwykłej drużyny z AG4 bez ich "błysku", to najtrudniejsze zadanie.

Ja już kiedyś pisałem, że zasadniczo gram bashami, ale jak chcę zaszaleć i rozerwać się i zagrać dla funu, wybieram woodie. Szczerze trzeba powiedzieć, że swoje godziny z nimi spędziłem, ale z "miękkich" drużyn tylko z nimi.

A co do błędów moich to zrobiłem jeden i go wykorzystałeś, wypchnąłeś Tho-Rasa za boisko bo ustawiłem go o jedno pole od side line'a a nie o dwa

on tam stał już turę czy 2, absolutnie minimalny błąd. Co niestety tylko potwierdza poziom khemri w tym meczu.

[reszka]

qbusus - zgnity - jak tam z Wami?

[Qbusus]

Zgnity jest na wakacjach. Wraca w srode. Postaramy sie właśnie w ten dzień rozegrać spotkanie.

[zgnity]

Nie nazwal bym tego wakacjami ale tak w poniedzialek mialem wyjazd i wracam dzis popoludnie-wieczor i zgodnie z ustaleniami dzis mamy grac.
Z tableta moge tylko gadac na forum ale nie zagram niestety

[Qbusus]

Za 15 min bedziem z Yedeem lac sie po pyskach na ubitej ziemi. Jakby co to zapraszamy na trybuny ;D zapowiada sie ze bedzie krwawo