4 kolejka - umawiamy się na mecze

[szkodnik]

Przegrałem 3-2 z Domingo. Mogło to się inaczej potoczyć, ale w decydujących momentach kostki postanowiły być po stronie Domingo.
Karma jednak istnieje, bo w drużynówce, grając ludźmi, na których Lyskie tak narzeka, wygrałem 4-1 z chaosem

[Domingo]

Faktycznie w połowie meczu Nuffle mnie polubił i dał szanse nie tylko wyrównywać ale i ostatecznie wygrać. Ten mecz to dowód, że nawet zbity (2 kontuzje i 2 śmierci - jedna uratowana, do tego jakieś nokauty) można coś zdziałać. Wydarzenie Blitz! to zbawienie dla elfów. Dzięki za grę Szkodniku.

[szkodnik]

Blitz i Doskonała Obrona przy następnym wykopie, ale to taki mały szczegół Dzięki za gre

[Sir Nick]

Margarita napisz prosze kiedy Ci pasuje zagrac.
Pozdrawiam
Sir Nick

PS.
Mi najbardziej odpowiada po godzinie 21.15 (ale ta sobota odpada bo mam wyjazd).

piątek, albo niedziela wieczorem. przepraszam, że tak późno odpisuję

To moze piatek po 21.30

Mam nadzieje, ze juz bedzie cisza i spokoj...

Pozdrawiam
Sir Nick

[Margarita]

pasuje 21.30. do zobaczyska!

[reszka]

leśne vs pro 4:2

bardzo dużo elfiej gry. Ale po prawdzie, bardzo zajadłej. W 12 turze przeciwnik powiedział, że musi kończyć, bo ma niestety robotę. Ja nie chciałem nabijać niesportowo SPP, więc przeklikaliśmy do końca. Inaczej z pewnością byłby rekord w ilości przyłożeń.

o miejscach w grupie 3 zdecyduje ostatnia kolejka, bezpośredni mecz 1 i 2.

Ale o wejściu do PO będzie wąsko, grupy 1 i 3 idą niesamowicie łeb w łeb. Domingo vs 3 drużyny z grupy 1 mają po 4 punkty. Może być wąsko.

Za to z grupy 2 praktycznie na pewno wyjdą 3 drużyny. Zobaczymy kto.

[Domingo]

Hypnotic, zginty - kiedy gracie? Kolejka teoretycznie trwa do jutra. Zostaliście już tylko Wy bo Margarita i Sir Nick grają dziś.

[Hypnotic]

Mieliśmy grać już ze 3 razy w tym tygodniu ale za każdym razem coś wypadało, zdaje się że w stosunku 2:1 z mojej winy tak że jeśli wymaga tego sytuacja to oddam walkowera, bo zgnity wyjeżdża na weekend.

[reszka]

Jeśli było tak jak pisze Hypnotic, to moim zdaniem powinien być remis. Obie strony chciały meczu, obu coś wypadało. Stosunek 2:1 nie jest przytłaczający (to nie 4:1), w ogóle nie da się tego wypośrodkować. Nie było złej woli stron. W tabeli nic to nie zmieni (albo teoretycznie nie spowoduje zmian), więc nie chodzi o PO. W zakresie SPP straszna dysproporcja, jak na tą sytuację (i nie chodzi o koniec przygody Hypnotica w Bowlast 2).

Dla mnie za duża dysproporcja w sytuacji, gdy obaj chcieli ale się nie udało. Nie tyle chodzi mi o ten przypadek, ale o ustalenie pewnej normy postępowania.

Ja jak byłem umówiony na poniedziałek z Michaello, ten się nie pojawił bo nie mógł (uprzedził) i zaraz potem "sorry że mnie nie było, zasłużyłeś na walkowera". Nosz ogarnijcie się, życie płata figle. Jeszcze żeby to był ostatni dzień to rozumiem, ale na 5 dni do końca? Postawa bardzo fair, zarówno Michaello jak i Hypnotica, ale aż za poprawna. To blood bowl - krew i łamanie nóg jak sędzia nie patrzy. A czasem jak patrzy też. Nie róbcie z tego przedszkola Moim zdaniem żeby przyznać komuś walkowera muszą być konkretne powody, a nie, że umawialiśmy się kilka razy, raz mi nie wyszło, raz jemu. Potem jeszcze raz mi. Jak dla mnie to remis 1:1. Albo przedłużenie kolejki do poniedziałku (choć dla mnie przedłużenia mają sens, jeśli wynik ma realny wpływ na tabelę, gdyby to była ostatnia kolejka i dotyczyło meczu margarity z Sir nickiem, gdzie byłby to wprost mecz o PO - tu takiej sytuacji nie ma).

[zgnity]

Zagrac mobe w poniedzialek po 22 a jak nieprzedluzamy to ten remis.
Jak by nie patrzec byla tu wina obu stron nie tylko jednej.

PS. Tablet mam fajny ale brak mi w nim hales oraz bardzo zle sie pisze wiec zaduzo sie nie rozwine w moich wypowiedziach w ten wekend.