BloodBowl.pl

Meczyk naprawdę epicki. Na początku straciłem blitzera i o mały włos nie umarł by mi jeden z najlepszych zładowników. I gdy już myślałem, że pierwsza połowa jest stracona i Szkodnik wbije punkt, pojawiła się taka miła niespodziewanka. Po nie udanym podaniu Szkodnika, mój dzielny miotacz przejął piłkę i dzięki zręcznym podaniom zrobiłem 1:0 ;D. W drugiej połowie szybko dobiłem na 2:0. Potem moja gra zaczęła spadać. Elfy padały jak muchy, na boisku zostało mi 5 zawodników. No i nastąpiła akcja życia, zero przerzutów, miotacz wie, że jak zostanie przy piłce to ludzie zremisują, podbiega najdalej jak się da i rozpoczyna podanie przez pół boiska, zszokowany zawodnik rycerzy nie może uwierzyć jak elfi łapacz zgarnia piłkę z nad jego głowy. Łapacz nie zastanawiając się długo, omija zdziwionego gracza drużyny przeciwnej i zdobywa przyłożenie. Kibice szaleją, ja płacze ze szczęścia

A tak poważnie jak byś miał jeszcze z 2 tury to bym nie dał rady, przewaga była znacząca, a na koniec jeszcze jedynki mi się sypały często. Dzięki za meczyk, do rewanżu

Oi,
oto dlaczego lubie te gre. Mimo porazki spedzilem naprawde fajnie czas, kminiac zagrania. Gratulacje Lyskie, robilem co moglem, jednak nie udalo sie.

Wygrałem, ale po bardzo wyrównanym meczu. Dzięki za grę.
Jutro jak będę siedział w pracy, to coś naskrobię, bo meczyk był naprawdę interesujący.
Ciężko jest grać przy takiej przewadze TV, szczególnie kiedy nie mam ławki rezerwowych (dzięki yedeemu), a przeciwnik bierze czarodzieja i hero.
Ta gra jest niesamowita, ostatnio wychodzą mi tylko akcje na granicy niemożliwości, a tam gdzie przyłożenie wydaje się być prawie pewne zawsze coś się spieprzy.

Jedziemy z trzecią kolejką?

Jak wszyscy juz zagrali, to czemu nie? W kazdym razie, kiedy moglbys zagrac (ponownie) Lyskie?