2 sezon - 4 kolejka

[Lyskie]

I po meczu moje elfy wygrały 3-1. Różnica TV przesądziła. Przeżyłem chwile grozy, bo mój as (+1 do siły i zręczności) padł rażony kontuzją na -1 do pancerza, ale się odratował na i opuści tylko (aż) mecz. Oczywiście stało się to przez cholernego laptopa, który czasem zarwie i nie odznaczy zawodnika, którego ma odznaczyć. Ten błąd mnie sporo kosztował, bo dodatkowo straciłem piłkę, którą bezpiecznie mogłem donieść. Nieważne wszystko się dobrze skończyło. Mecz miał kilka komicznych zdarzeń: a to wtargnięcie kibiców, albo moja wiedźma ma glebę na GFI (mimo rerolla) w strefie td - co oznaczało, że trzeci raz z rzędu biorąc pod uwagę mecz z yedeem wywaliłem się na GFI w strefie td zamiast przyłożyć, a to ci elf dominga nie łapie piłki w strefie td i zamiast 2-1 robi się 3-0 w 16 turze, ale żeby było sprawiedliwie wypada cofnięcie tury i domingo łapie zasłużony w tym meczu td. Było też kilka ładnych zagrań na szczęście, dzięki czemu mecz był całkiem ciekawy.
Dzięki za grę Domingo. Pozdrawiam.

[Nimar]

Na życzenie Lyskie:


Poogladałem ten wasz meczyk i moim zdaniem to nie tyle różnica pomiędzy TV dowaliła Domingo, a mega pech z jego strony

[Lyskie]

Poogladałem ten wasz meczyk i moim zdaniem to nie tyle różnica pomiędzy TV dowaliła Domingo, a mega pech z jego strony

Nie był to jego najszczęśliwszy mecz fakt, ale z drugiej strony ja popełniłem kilka niezamierzonych błędów przez zacinanie gry na moim laptopie (musiałem na nim grać, bo mi pecet znowu wiesza blood bowla) - jak chociażby akcja z utratą mojego "asa", gdzie myślałem, że ruszam się innym zawodnikiem.
Nie wiem co sądzi o meczu Domingo, ale napisać, że wynik wypaczył silnik to w tym przypadku przesada .

[Domingo]

Poogladałem ten wasz meczyk i moim zdaniem to nie tyle różnica pomiędzy TV dowaliła Domingo, a mega pech z jego strony

No właśnie. Nie chodzi tu nawet o te nieudane podania miotaczem czy odebranie łapaczem. Pecha miałem w pierwszej turze meczu i to zadecydowało o takim wyniku. Wziąłem Morga i miałem odbiór. Założenie było takie, żeby od początku ostro wejść w mroczne i zdobyć przewagę liczebną. W 1 meczu ze Szkodnikiem taką miałem taktykę i nieźle mi szło.
I co się stało? Morga nie miałem na boisku (pojawił się na środku połowy, tak że nie mógł nikomu przywalić), na boisko wtargnęli kibicie i zbili mi całe lewe skrzydło a piłka wylądowała na linii między moimi leżącymi zawodnikami ... Rerolla straciłem w 1 turze na GFI miotaczem. Straciłem potrzebny impet i piłkę. Jak w drugiej połowie miałem szansę coś pobić to mi drzewo zakorzeniło.

W żadnym wypadku nie twierdzę, że bym wygrał ten mecz ale przez te 3 czynniki na początku meczu, straciłem jako takie szanse. Dzięki za grę i również pozdrawiam Lyskie.

[Nimar]

Nie mówię, że cały wynik wypaczył silnik gry. Tylko zauważyłem, że pecha chłopak miał;) A co do grania z Tobą Lyskie to muszę sobie zapamiętać, że bardzo często robisz taką akcję. Biegniesz typem z jednej strony i potem gdy przeciwnik przesunie swoich do ciebie, to przebiegasz na drugą, komuś podajesz i ten ucieka. Muszę pamiętać, że jak będę z tobą grał to trzeba kogoś zostawić na czatach z drugiej strony boiska

[Lyskie]

A co do grania z Tobą Lyskie to muszę sobie zapamiętać, że bardzo często robisz taką akcję

Kiedyś to była moja akcja sztandarowa na 1-0, ale właściwie wszyscy już ją znają, okoliczności coraz rzadziej pozwalają mi na takie zagranie .

W żadnym wypadku nie twierdzę, że bym wygrał ten mecz ale przez te 3 czynniki na początku meczu, straciłem jako takie szanse.

Nie ma nic gorszego jak na wstępie taktyka idzie się rypać. Tu mój fart. Zamiast bronić zdobywam piłkę i atakuję. Jednak przebieg pierwszej połowy nie był pozbawiony zwrotów akcji, piłka była odzyskiwana i tracona. Z różnych powodów między innymi nieudany GFI wiedźmy w strefie td, gdzie 1 przerzuciłem na 1. Rozwinięcia moich zawodników pomogły jednak opanować mi sytuację na boisku i zrobić td. Ja to tak widzę .

[ninjaska]

Oi,
okazuje sie, ze gram ze Szkodnikiem.
Ojcu-Zalozycielu, kiedy moglbym Cie zlapac na mecz? Nie ukrywam, ze zdecydowanie po 21 szej. I nie w piatek.

[Lyskie]

to wy się dopiero teraz umawiajcie? nieźle...

[Chris]

to wy się dopiero teraz umawiajcie? nieźle...

A my tu czekamy jak sierotki ...

[yedee]

A ja liczylem, ze zaraz nowa kolejka bedzie, w koncu jest nas tylko 8