BloodBowl.pl

Nie dotrzymał, ale kiedyś powinniście zagrać. Może tym razem nie nawali.

Przykro mi, że tak wyszło, ale ja nie siedzę cały dzień przy komputerze i mam ważniejsze sprawy niż w granie w gry komputerowe. Jak bym miał możliwość to bym cię powiadomił wcześniej.

Tak w ogóle to nie mam ochoty z tobą grać, oddaję mecz walkowerem.

Konstantyn pisze:
Tak w ogóle to nie mam ochoty z tobą grać, oddaję mecz walkowerem.

Nie wierze. Ty to tak na powaznie?

Ej Panowie no bez jaj, to tylko zabawa jest...

Elkołak zrozum że ktoś może mieć naprawde ciezko ze znalezieiem czasu w przypadku wymagającej pracy. Ja sam mam problemy ze znalezienie czasami pracy.

Konstantyn nie przesadzaj. Zagraj, to tylko zabawa, nie uprzediłeś że Cie nie będzie, sa smartfony, komputery więc można zostawićszybki einfo na forum

Konstantyn pisze:Przykro mi, że tak wyszło, ale ja nie siedzę cały dzień przy komputerze i mam ważniejsze sprawy niż w granie w gry komputerowe. Jak bym miał możliwość to bym cię powiadomił wcześniej.

Tak w ogóle to nie mam ochoty z tobą grać, oddaję mecz walkowerem.

Tak się składa że tutaj siedzący mają prace, a duża część z nas żony którym średnio się podoba poświęcanie czasu grom oraz dzieci którymi trzeba się zająć/przygotować do szkoły. Również mamy ważniejsze sprawy niż gry komputerowe i nie wszyscy mogą pozwolić sobie na pół godzinne czekanie na kogoś kto nie może nawet zawiadomić o obsuwie.

Ja widzę z Twojej strony zamiast skruchy arogancję i niedojrzałość. Zawaliłeś drugi raz pod rząd a kiedy ktoś ci to wytknął obraziłeś się jak dzieciak. Jeżeli teraz tak się zachowujesz to nie rokuje to dobrze na przyszłość. Przyjąłbym walkowera nie ma sensu trzymać kogoś kto nie chce grać.

Obraziłem się? Nie bądź nie mądry i daruj sobie gadki o niedojrzałości. To, że masz żonę i dzieci nie świadczy o twojej odpowiedzialności, więc bądź tak łaskaw i nie zasłaniaj się nimi.

Przyznałem się do błędu, ale jeżeli wydaj ci się, że będę klęczał i błagał o wybaczenie to jesteś w błędzie. Arogancki to był post, na który odpowiedziałem. Bardzo nie lubię jeżeli ktoś wychodzi do mnie z pretensjami w ten sposób. Nie masz żadnego prawa mnie osądzać. Jeżeli lubisz bawić się w sędziego to bardzo chętnie przeglądnę całe forum i wyciągnę każdy przypadek nie dotrzymania terminu.

Po pierwsze to trzeba się najpierw zastanowić i zadać sobie proste pytanie dlaczego nie pojawiłem się na umówione spotkania. Następnie trzeba pomyśleć o tym, że różne sprawy wychodzą w trakcie dnia, a wczoraj wieczorem NIE MIAŁEM środków, żeby się skontaktować.

Wszystko sprowadza się do prostej kwestii: do kwestii egoizmu, który z kolei sprowadza się do myślenia w kwestiach: ja jestem najważniejszy na świecie i masz być na każde moje zawołanie. Niestety każdy kto tak myśli, jest w błędzie.

A każdy niesprawiedliwie postawiony mi zarzut traktuję zawsze poważnie, szczególnie w przypadku, gdy jest niesłuszny. Do winy bym się poczuwał, jak bym zapomniał o sprawie, albo świadomie nie dał znaku.

Wszystko sprowadza się do prostej kwestii: do kwestii egoizmu, który z kolei sprowadza się do myślenia w kwestiach: ja jestem najważniejszy na świecie i masz być na każde moje zawołanie. Niestety każdy kto tak myśli, jest w błędzie.

A każdy niesprawiedliwie postawiony mi zarzut traktuję zawsze poważnie, szczególnie w przypadku, gdy jest niesłuszny. Do winy bym się poczuwał, jak bym zapomniał o sprawie, albo świadomie nie dał znaku.

Po pierwsze to Ty zaproponowałeś termin i godzinę, nie on. Nie byłeś na niczyje zawołanie.
Po drugie nie jesteś najważniejszy na świecie, Elkołak też nie jest, ale to Ty pokazałeś brak szacunku dla cudzego czasu.
Po trzecie nie zapomniałeś o meczu, czyli nie dałeś znaku świadomie.

Nie wiem jak to rozstrzygniecie, ale proszę, nie broń się w tak nielogiczny sposób.

Panowie bez kłótni. Wczoraj na boisko weszli Wojownicy z Kostnicy, drużyny przeciwnej nie było...Proszę Adminów o zatwierdzenie walkowera i tyle w tym temacie

Oczywiście, że nie dałem znaku świadomie. Czy tak trudne jest do zrozumienia to co napisałem? Nie dałem znaku BO NIE MIAŁEM TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Czy to jest wystarczająco logicznie napisane dla ciebie? Cały dzień pracowałem do późnego wieczora przy budowie domu i NIE MIAŁEM dostępu do internetu i nie miałem telefonu do Elkolaka, więc NIE MOGŁEM powiadomić o tym, że mnie nie będzie.