BloodBowl.pl

Zatwierdzanie meczy dla Div 1.

Mój mecz ze Szkodnikiem zatwierdzony a powtórka wysłana do Chrisa.
Udało się wygrać 2:1 choć obydwaj stawialiśmy na remis. Mecz wyrównany, moja wyższa siła na saurusach została "przytłumiona" przez zawodników z ochroną a skinki schodziły jak muchy (4 kontuzje). Po wyrównaniu przez Szkodnika do 1:1 czułem, że będę musiał się namęczyć, żeby utrzymać remis. Jakoś się udało zdobyć 2 punkt i wygrać mecz.

Dzięki za mecz Szkodniku i powodzenia w dalszych meczach. Drużyna Twoja ma potencjał.

Mecz mój vs Lyskie załadowany i zatwierdzony.
W pierwszej połowie kostki zadecydowały że gracze Lyskiego opuszczali boisko masowo więc wielkim wyczynem zdobycie TD nie było. A potem udało mi sie o dziwo wybronić wynik.

Mecz z gatunku "choćbyś się zesrał i tak przegrasz". Jedyne co mogę powiedzieć, to że nie mam do siebie pretensji. Ale nie ma co narzekać, bo w następnym meczu musi być lepiej .

Nasz mecz z ElfiC'kiem można zaakceptować. Zasłużona wygana nekromantów 2:1.

Dzięki za grę i czekam na rewanż

Zatwierdzone !

Mecz Gobas vs Szkodnik załadowany i zatwierdzony (mecz był resetowany po tym jak mój komputer zrobił Blue Screena w 13 rundzie, a wygrywałem kurde mol).

Gobas zaproponował restart meczu, w którym wygrywał już 2-0 i raczej nic by się nie zmieniło. Ten mecz kontrolował od początku i prowadził 1-0 po pierwszej połowie. Ja w rundzie 15 postanowiłem zrobić świra, bo w zasadzie nic innego mi nie zostało i UWAGA!! Świr się udał 1-1 w naszym meczu a ja jutro rano zapierdzielam do totolotka, bo chyba pech mnie opuścił. Cały mecz szło do dupy a tu niespodzianka od losu w samej końcówce. Nie mam jednak żadnej satysfakcji z tego, bo Gobas grał ode mnie dużo lepiej i po prawdzie zasłużył na zwycięstwo.

Nasz mecz z Domingo można zaakceptować i wrzucić do bb-menagera. Powtórka wysłana do Chrisa.

W wielkim skrócie Orki po ostatniej porażce otrząsnęły się jak widać z szoku i wygrały skromnie 1-0 z Lizardami Domingo. A żeby było śmiesznie to trollowi udało się zrobić to jedyne przyłożenie w meczu, głupiejąc swoją drogą w przed ostatniej rundzie ( i tu sprawdziło by się wcześniejsze typowanie przeciwnika ). Miałem pewne obawy co do tego aby to nim zrobić przyłożenie (można było zawsze przekazać piłkę graczowi obok), ale mnie nie zawiódł. Jak tak patrzę na spokojnie po meczu to jednak było to zbyt ryzykowne przy remisie. W sumie dzięki skinkom wpadło trochę dodatkowych spp za kontuzje (nic poważnego im się nie stało raczej – czytaj nie było zgonów).

Muszę dodać że pierwsza połowa, pomimo braku przyłożenia, była nawet bardziej emocjonująca niż druga. Walka o piłkę trwała w najlepsze. Raz to skinki piłkę miały raz orasie, i tak na zmianę. Gdyby mecz trwał 10 rund to nie wiem co by się mogło jeszcze zdarzyć.

Dzięki za mecz Domingo i do zobaczenia na boisku.

Dzięki za grę i gratulacje Perihelion. Do mniej więcej 13 tury mecz był wyrównany i miałem szanse na ten wymarzony remis... Niestety popełniłem kilka błędów i się nie udało. No cóż, kiedyś musiała być ta pierwsza porażka