Masz rację pewnie. Ogólnie nie miałem pomysłu jak grać przeciw tym szczurom. Wszędzie ich pełno.reszka pisze:Marudzisz. Obaj graliście jakby Waszym celem była liczba TD. Ani nie zwycięstwo, ani nie SPP, oglądając powtórkę miałem wrażenie, że obaj chcecie pokazać przeciwnikowi, kto ma większe cojones.Nimar pisze:Wysłałem jeszcze raz. Możliwe, że ja marudzę. Moim zdaniem był to dla mnie pechowy mecz. Na coś zwalić winę trzeba No i ta jedynka na ostatnim uniku, ahh jak o tym pomysle to mnie krew zalewa
Ostatnia akcja - robisz parę uników, 2x GFI, wystawiasz wilka (bez bloku) na blitz i późniejszy przymusowy unik. Nie chce mi się liczyć szans, ale szansa na ten TD to chyba grubo poniżej 10%. Marudzenie o pechu to marudzenie. Jakby "1" była wcześniej, przegrałbyś 4:2.
Będzie dzisaij ta nastepna kolejka? Bo siedze w domu dzisaij i nic nie robie bym zagrał