MD4 - kolejka trwa do 1 Kwietnia

[Nimar]

[Perihelion]

Rotor jak chcesz to możemy nawet dzisiaj zagrać, o 20 wpadnę i zobaczę czy jesteś. W tygodniu to tak 20-21 mogę zacząć mecz.

[rotti]

O 20 będę w stanie zagrać na 90%

[Alandrus75]

Lyski mi najbardziej pasują weekendy ponieważ nie mam pojecia o której będę wracał z pracy w tygodniu bo nie mam stałych godzin narazie.

[Lyskie]

Za to u mnie weekend całkowicie odpada. Mogę grać od poniedziałku do czwartku około 21:30. Musimy coś wymyślić. Raczej codziennie zerkam na forum. Jak dasz znać w trakcie dnia, że jest szansa na mecz wieczorem, to nawet jak się nie pojawisz, nie będę Cie ścigał .

[rotti]

Dam radę zagrać od 20tej. Gramy na słuchawkach?

[Perihelion]

Po co mi słuchawki mam głośniki.

[rotti]

Kałabanga! W życiu nie zagrałem tak jednostronnego meczu. Mam na myśli to, że przeciwnik przez 7 tur (zanim nie poddał meczu) patrzył jak w jego trzech kolejnych rajdach piłka wyjmowana jest z rączek jego miotacza i ot, od niechcenia układana jest na jego touchdownie. Najbardziej rażące dla Periego były na pewno rzuty na GFI. Wykonałem ich w sumie 9 i żadnego nawet nie musiałem przerzucać. A szybkie szczury w takim układzie zmieniają się w błyskawice. Tymczasem Peri w tych rzutach miał tylko 63% skuteczność, co kończyło się straszliwie (raz strata tury, 2 razy spalenie jedynych przerzutów).

Dalszy pech Periego:
1) pierwszy faul = pierwsze zużycie bribe'a,
2) czarodziej swoją kulą ognia zaatakował 3 szczury, lecz żadnemu nawet nie nadpalił pancerza,
3) w trzecim rajdzie miał mój blitz.

Tylko w minimalnym zakresie sam Peri przyczynił się do porażki:
1) raptem 2 bazowe rerolle,
2) ultra ofensywne ustawienie we wszystkich 3 rajdach, praktycznie nie przewidujące szczurów wbiegających wgłąb pola (to tłumaczę sobie jednak nastawieniem na expienie, a nie wygrywanie meczu).

No i właśnie: dlaczego orkowie wychodzą w połowie meczu ze słabowitymi szczurami? ok, była to sprawa przegrana, ale ssp nie śmierdzi, a i można mi było kogoś zaciukać na amen (udało się tylko zwykłego golasa linemana).

[juniooor7]

Nimarze, kiedy mogę się Ciebie spodziewać gotowego do walki?
Właśnie dostałem przeokrutne bęcki w regionalnej od szwagra, a z tego co pamiętam to często w meczu z Tobą moja zła passa mijała. Teraz też chce to zobaczyć! tak na otarcie łez
We wtorek gram w OCC, poza tym planów na razie nie mam (zapowiada się dość luźny weekend)

[Nimar]

Mogę zagrać i zaraz! A jak nie zaraz to praktycznie każdy dzień mi pasuje albo z rana albo tak 21.45 w górę!