Nimar pisze:A ja tam w 1 dywizji z 3 miejsca nie miałem kiedyś?:)
Wszystko przed Tobą. Na razie byłeś 5.
Elfic pisze:W tej grze serio - grając zorganizowaną ligę pecha minimalizuje się umiejętnościami prawie do zera.
Może nie do zera, ale faktycznie musi się prędzej czy później coś ugrać
. Jestem tego dobrym przykładem. Dwa razy mistrzostwo przeszło mi o włos, aż wreszcie wygrałem o włos, a ściślej o 1 td (bo taka różnica była w tabeli między 1 a 2 miejscem). A tak jeszcze ściślej to można powiedzieć, że wygrałem o to, że Elfic nie podniósł piłki w 16 turze ostatniego meczu sezonu i nie wyrównał. A jeszcze najściślej, to że zanim mógł tą piłkę podnieść, to ja wyrzuciłem 1 rr 1 zawodnikiem, który biegł żeby ją podnieść
. W tej grze oprócz szczęścia liczy się cierpliwość. Jak się jest dobrym sukces faktycznie musi się pojawić. Gra w końcu odda to co zabrała na korzyść przeciwnika
.
Elfic pisze:Szacun Stary.
Dla Ciebie również. Jesteś znakomitym taktykiem Ten mecz był o tyle fajny, że kostki był dla nas obu zdradliwe i musieliśmy non stop wymyślać nowy plan. To był jeden z najbardziej nieprzewidywalnych i zwrotnych w swej akcji meczy jaki rozegrałem.