BloodBowl.pl

Lyskie ciepał ciągle jedynki i czaszki, a ja mogłem robić co chciałem.

Ot mój fenomen w tej lidze . Totalna porażka, ale też fenomen jakiś. Jeszcze jeden taki mecz i odpuszczam tą ligę .

Piękne Psy(Lyskie)
TD: 2
kontuzje: 4
punkty: 3

Chaos A.D.(Marco)
TD: 0
kontuzje: 1
punkty: 0

i rewanż

Piękne Psy(Lyskie)
TD: 1
kontuzje: 4
punkty: 3

Chaos A.D.(Marco)
TD: 0
kontuzje: 2
punkty: 0

Drugi mecz to mordobicie przez duże M z elementami zainteresowania piłką. Trochę szkoda, że w obu meczach miałem lepsze rzuty, bo grając świeżym chaosem jest ciężko, a już szczególnie przy gorszych rzutach. Jednak ja też miałem ciężkie chwile, bo na deszczu chyba 7 rzutów pod rząd na podniesienie piłki mi nie weszło (oczywiście wliczając turlającą się piłkę między moimi zawodnikami).

Domingo - ogarniasz jeszcze te tabelki, bo widzę, że nie wszystkie mecze są wpisane na forum.

Wilki wpadły między kozy i zeżarły pół stada.

A najlepsze jest to, że kozy odrodzonej jako zombie nie przyjąłem do zespołu, zapomniałem, że to necro, a nie mroczne i mam takie przywileje(szumiał już browar w głowie i myślałem, ze to tradycyjne pytanie o najemnika )... A swojego zmasakrowanego zombie musiałem zwolnić. Ogólnie w obu meczach zarobku mam 70 k i to po rerollach .

Do tego momentu zaktualizowane wyniki.

Terrariu I.N.C (Moje)
TD: 2
Podwórkowcy (Junioor)
TD:1

Przerwałem dobra passę Junioorowi po 7 wygranych w końcu zielone paskudy poniosły porażkę Fajna była pierwsza połowa meczu, w której prawie przy mojej linii udało mi się odebrać piłkę. Niestety mój skink dobiegł z nią tylko do połowy boiska, by potem kozak miotacz orków (twierdze, że to elf)zrobił mega dużo uników i piękne podanie do blitzera który stał na linii punktowej.

potem kozak miotacz orków (twierdze, że to elf)zrobił mega dużo uników i piękne podanie do blitzera który stał na linii punktowej.

Noo miotacz daje rade. Na maksymalnym zasięgu podaje na 4+ z rerollem (posiada +1AG i strong arm)
Za dużo przebijałeś pancerza żebym mógł coś wskórać. W 12 turze, po nieudanym blitzu orka, który musiał wydodzować z rerollem i powalić skinka (upadł na dodżu) było już beznadziejnie.
Na 1 wykopie dostaliśmy po kamieniu na twarz, i tym sposobem mój blitzer dostał krzyża. W dodatku niezliczone dzwonki w moją stronę sprawiły taki wynik.. W drugiej połowie mogłem jedynie liczyć na Twojego pecha w kościach żeby wygrać albo chociaż zremisować.
Tak czy inaczej dobry meczyk. Fenx łon mor tajm

Brygada RR (moje scaveny)
Td: 1

Krasnoludy halasu (chaos dwarfy Qbususa)
Td: 2

Widzę wielu forumowiczów zalogowanych.. może ktoś Kisleva ze mną tak z bomby?

Mogę ja za jakieś 15 minut.