Strona 2 z 5

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 28 lis 2016, 15:12
autor: Shawass
Leon, chciałbym ale wojewoda leci w ch i nie przesunie granic :P

Regulamin wisi w pierwszym poście. chętnych proszę o wpisanie się lub zgłaszanie na evencie na FB....który zrobię w końcu :D Szczególnie proszę tutaj graczy z Rzeszowa, którzy wiem że się zarejestrowali i patrzą.

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 29 lis 2016, 09:20
autor: leon
jak mozna byc tak zawzietyum i nie przesunac? niektorzy sa niereformowalni :-)

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 06 gru 2016, 14:04
autor: Shawass
No i ruszyliśmy! Wczoraj pierwszy mecz między Sha'Rai (Necromantic) a Pogoń Zgnijec (Nurgle). Mecz był zacięty, jednak widać było że nieumarli dosyć długo leżeli w grobowcach - mimo agresywnej gry gnijce wygrały 2-0. Ale teraz czas na rewanż ;)

Tym samym zostały ustalone paty na pierwszą rundę:

Kruker (Orks) vs Zoku (???)
Michał (Necromantic) vs Shawass (Nurgle)
Edi (Skaven) vs Elvis (Lizardmen)

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 15 gru 2016, 13:16
autor: Shawass
Koniec Rundy I, poniżej tabela wraz z punktami:

Kruker (Orkz) - 1/0/0 (4)
Shawass (Nurgle) - 0/1/0 (5)
Michał (Necromantic) - 0/1/0 (4)
Zoku (Dark Elves) - 0/0/1 (0)
Elvis (Lizardmen) - 0/0/0 (mecz w sobotę)
Edi (Skaven) - 0/0/0 (mecz w sobotę)

Paringi na Rundę II:

Kruker vs Michał
Shawass vs Edi
Zoku vs Elvis
Siermiężny vs Bot/nowy gracz

Zmiany w regulaminie na Rundę II:

1) usunięto zapis o kartach losowych wydarzeń
2) klaryfikacja: MVP przyznawane jest według zasad Deathzone: Season One, czyli każdy z graczy po meczu wybiera 3 swoich zawodników i rzuca K3 - wylosowany gracz dostaje MVP

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 23 gru 2016, 15:47
autor: Siermiężny
Mecz inauguracyjny zaliczony :D

Krogulce Kołchozu wygrały 2:0, pozostawiając na boisku tylko 3 zawodników bota. Lider Rolniczego Postępu został MVP po stronie ludzi.

Dzięki wygranej do drużyny dołączył medyk - Doktor Kidler :)

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 25 gru 2016, 11:50
autor: Shawass
Oj, tak było :D Strach jak ludzie potrafią zabijać, nawet trelawa kontuzjowała dwóch chaosytów :O

A teraz wyniki po Rundzie II:

1) Kruker (Orks) 2/0/0 (8)
2) Elvis (Lizardmen) 2/0/0 (8)
3) Shawass (Nurgle) 1/1/0 (8)
4) Siemiężny (Humans) 1/0/0 (4)
5) Michał (Necromantic) 0/1/1 (5)
6) Edi (Skaven) 0/0/2 (3)
7) Zoku (Dark Elves) 0/0/2 (0)

Paringi na rundę III:

Elvis vs Kruker
Shawass vs Siemiężny
Edi vs Michał
Zoku vs Bot Team

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 30 gru 2016, 12:37
autor: Shawass
Święta dały popalić, ale mecze dzieją się dalej :D

W ostatnią środę w GameKeeper Sklep Krogulce Kołhozu zmierzyli się z Pogonią Gnijec, dając możliwość trenerowi Siermiężnemu pokazania czy jego ludzie są równie krwiożerczy w każdym meczu :twisted:

Pierwszą połowę rozpoczynały Krogulce i musiały się napracować - mimo udanego przebijania pancerza, ściągnięcia dwóch gnijców do KO i złamania nogi jednemu warriorowi (#MA3najlepiej) znalazł się jeden warrior, który robiąc dzikie uniki i GFI bez przerzutów powalił miotacza zaraz przy linii przyłożenia.

Siermiężny rozplanował pięknie akcję odebrania piłki spod nóg warriora i przyłożenia jej, wszystko wziął pod uwagę....poza Nufflem :D Shawass mało nie wyskoczył z siebie widząc dwie czachy na blitzu w warriora i tak też skończyła się połowa pierwsza.

Druga połowa, udało się wyciągnąć obu chłopaków z KO i z jednym rezerwowym wyrównała się sytuacja. Wykop do Gnijców, przepychanka na środku i ustawianie się nurglistów po lewej stronie boiska. Poza paroma nieudanymi podniesieniami piłki wszystko szło w miarę gładko dla drużyny Shawass'a, jednak Siermiężny nie odpuszczał i robiąc dzikie ataki na gnijca z piłką w końcu go powalił, piłka potoczyła się w trybuny a z tamtąd....

zaraz pod nogi ludzkiego blitzera na połowie nurglistów :o

Walka o to, żeby piłka nie trafiła na linię przyłożenia była zażarta, chociaż te krótkie nóżki nurglistów nie pomagały....po dłuższej przepychance doszło do pierwszego przyłożenia i do wyniku 1:0 dla Krogulców! :) Ostatnie dwie tury Gnijce próbowały jeszcze dowalić drużynie ludzi, ale jakoś przez cały mecz nie skontuzjowali ani jednego. Cóż poradzić, ludzie górą :D

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 05 sty 2017, 01:57
autor: Shawass
Liga trwa, liga żyje! 8-)

Dzisiaj mieliśmy szansę zobaczyć pojedynek między zielonoskórymi Krukera a jaszczuroludźmi z Itza Wonders prowadzonymi przez Elvisa. Obie drużyny przygotowały się na rzeź, trybuny w sklepie Gamekeeper zapełniły się fanami orków....jak wyglądał sam mecz?

Pierwsza połowa zaczęła się od wykopu do orków. Na samym początku gry, czy to przez niecne zagranie jaszczuroludzi czy przez to, że potrzebowali się rozkręcić, głównie gracze orkowi stali na nogach a jaszczurki wiły się po murawie. W tym samym czasie pewnym krokiem łapacz orków wraz z pojedynczym gobasem zmierzali ku linii starcia. Jednak parę blitzów później okazało się, że piłka wypadła z rąk orka i obskoczyła ją zgraja skinków. Mimo srogiej walki ze strony orków pojedynczemu skinkowi udało się wyrwać z tłoku i zdobyć przyłożenie w 8 turze! :)

Orkowie nie mieli łatwo żeby wygrać, lub zdobyć remis, i nie pomagał też liniowy w KO, który nie zaszczycił swoją obecnością murawy na drugą połowę. Orkowie dociążyli rękawice i przystąpili do tłuczenia i szukania opcji żeby odebrać piłkę, co w końcu się udało :D Cwany skink, który przyłożył we wcześniejszej połowie, przeliczył się umykając przed orkiem przy linii bocznej i piłka poleciała do kibiców orkowych. Ci rzucili ją prosto pod nogi napastnika orków na połowie jaszczurek w 4 turze.

To co nastąpiło później to długa i mozolna droga piłki przez 10 pól. Niestety Nuffle nie pomagał orkom....no może poza kolejnymi 3 turami, w których nie dało się napastnika z piłką przewrócić a tylko przesuwać :P W końcu piłka wypadła z rąk napastnika wraz z jego zębami w 7 turze. Niestety jedyny gracz, który mógł zrobić przyłożenie - goblin stojący w zasięgu piłki i linii przyłożenia, został skopany przez skinki.

I w ten sposób mocny mecz został zakończony z wynikiem 1:0 dla Elvisa i jego drużyny Itza Wonders! Kim później w pierwszej kolejności zajęli się kibice orków - nie wiadomo, ale nikt nie chciałby być na ich miejscu :twisted:

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 10 sty 2017, 12:27
autor: Shawass
Ranking na koniec Rundy III:

1. Elvis (Lizardmen) - 3/0/0
2. Kruker (Orcs) - 2/0/1
3. Siermiężny (Humans) - 2/0/0
4. Shawass (Nurgle) - 1/1/1
5. Zoku (Dark Elves) - 1/0/2
6. Michał (Necromantic) - 0/1/1
7. Edi (Skaven) - 0/0/2

Paringi na Rundę IV:

Elvis vs Siermiężny
Kruker vs Shawass
Michał vs Zoku
Edi vs BOT

Zmiany w regulaminie - usunięto bonusy do turnieju RzBowl '17 za wygranie/branie udziału w lidze

Re: Liga Blood Bowl w Rzeszowie - Powrót na Murawę!

: 14 sty 2017, 17:06
autor: Shawass
Jak Wam idą postanowienia noworoczne? Cóż, jeden trener postanowił w naszej lidze żeby od początku 2017 grać tylko i wyłącznie Renegatami Chaosu w BB :O Czy zrobił dobrze odstawiając w tej lidze Pogoń Zgnijec? Cóż...

Orkowie Krukera pojawili się na boisku po wcześniejszej przegranej z jaszczuroludźmi, podczas której kontuzjowany został zielonoskóry liniowy. Naprzeciwko nich stanęły zawodniczki i zawodnicy z KKS Khornik Lubaczów. Świeżo startująca w naszej lidze drużyna z racji zaawansowania orków otrzymała dodatkowe środki na zakup dodatkowego zawodnika. Czy pomógł? Cóż...

Mimo większej ilości kibiców zielonoskórych wykop poleciał w stronę chaosytów, którzy dzięki trzem potworom zdołał zrobić nieco miejsca na środku boiska. Po chwili udało się na tyle związać orki żeby przebiec do linii przyłożenia skavenem z piłką. JEDYNĄ rzeczą która była potrzebna do zdobycia pierwszego przyłożenia był udany go for it....z przerzutem....nie wyszło :D

Orkowie, którzy odebrali piłkę od szczuroczłeka skutecznie wykorzystali sytuację i przyłożyli w pierwszej połowie przy okazji nokautując 2 renegatki i kontuzjując trolla i goblina.

Druga połowa i piłka po stronie orków. Czując się pewnie Kruker przekazał piłkę nie komu innemu jak czarnemu orkowi :o Manewr poniekąd się spisał bo zmusił chaosytów do ryzykownych blitzów, ale w końcu się udało powalić wielkoluda. Niestety reszta jego kolegów nie pozostała dłużna, zabrała piłkę, która już była na połowie chaosu, i przyłożyli do 2:0.

Ostatnia szansa, piłka trafia do Khornika Lubaczów, próba wykombinowania akcji, Minotaur i Ogr zrobili wyrwę, ale....niestety nie starczyło. Orkowie mający przewagę zawodników postanowili wynagrodzić swoim fanom wcześniejszą porażkę i zakończyli mecz 3:0.

Mocny mecz i ciężki początek dla KKS Khornik Lubaczów, zobaczymy co dalej ;)