BloodBowl.pl

NairoD pisze:Warior to kiedy możesz zagrać?

Dzisiaj lub jutro wieczorem chętnie.

Warrior1980 pisze:

NairoD pisze:Warior to kiedy możesz zagrać?

Dzisiaj lub jutro wieczorem chętnie.

Może dzisiaj. po 20.30 pasuje?

NairoD pisze:

Warrior1980 pisze:

NairoD pisze:Warior to kiedy możesz zagrać?

Dzisiaj lub jutro wieczorem chętnie.

Może dzisiaj. po 20.30 pasuje?

Tak 21:30 bedzie realnie, jak juz skrzaty pozasypiaja...

Wskoczył mi jeszcze szybki meczyk w LOL wiec na spokojnie połóż maluchy
będę o 22.00

No udało się rozegrać... dzięki NairoD!

Pierwsza połowa - Elfy odbierają, szybkie przyłożenie kłapouchych a potem walec ludzi z północy i wyrównanie. Na drugą połowę elfy wychodzą w 9. Druga połowa to również walec plus jedna ciekawa akcja wybicia piłki przez elfy, a następnie jej szybkie odebranie przez norsemanów. Nie spojrzałem na licznik tur, a tu już koniec meczu, tak mi się dobrze po pyskach biło

Wynikiem 1:1 elfy mogą czuć się w pełni usatysfakcjonowane

Elfie pancerze pękały jak skorupie jajek. W pierwszej turze asasyn sprzedaje kosę pod żebro i gram przeciw 10 norsom. Za szybko zrobiłem przyłożenie ale w wyniku frezowych bloków nie bardzo miałem jak ezpieczyć piłkę. Od tego momentu oczy same zamykał mi się przed kompem. Zrobiłem masę przedszkolnych błędów. W drugiej połowie nieco się otrząsnąłem ze snu zimowego i odebrałem piłkę Norsom. I w tym momencie musiałem podzielić uwagę między grę a życie domowe i pomoc żonie. W 8 turze która kończył jako pierwszy piłka była w elfim tackle. Norsi przestawili skutecznie elfa i podnieśli piłkę. Mieli jednego line mana w zasięgu przyłożenia na jednym gfit i błoto by go uwolnić od stojącego obok elfa. Problem był tylko z podaniem bo nie było jak zrobić bezpiecznego łańcuszka. Miał bym też szanse na przechwycenie gościem bez żadnych przeskadzaczy czyli 1/3 na przejęcie.

Dzięki warior za grę.