Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
- Shawass
- trener
- Posty: 4348
- Rejestracja: 23 lut 2013, 23:03
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
Zdobyte trofea
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Jeśli apka do tego jest dobra.
Jeśli nie to próbujemy wyważać otwarte drzwi - zasady gry mówią 4 minuty, na co mi rozważać "dłuższe tury"? Poza tym nie zgadzam się że unikniemy wtedy sytuacji że komu się całkowicie skończy czas i będzie mógł tylko modele podnosić, podczas turniejów które organizowałem zdarzały się gry gdzie po 2,5h gracze byli na 3 turze drugiej połowy.
IMO 4 minuty są i proste do przekazania zamiast 1min/turę + 70 (czy ile) minut.
Ale to co podał [mention]Vincent[/mention] jest "jakimś" rozwiązaniem, kwestia coz tą apką.
[mention]Smollar[/mention] - tak, będą zdażać się krótsze tury niż 4 minuty, ale nie znaczy to że powinien ktoś mieć następną turę 8miu minutową albo jak parę zrobi w 1 minutę to powinien mieć jedną turę 20 minut przejaskrawiam oczywiście, ale 4 minuty są według zasad, pomagają podtrzymać tempo gry (która nie jest szachami) i jak się oswoimy z graniem po 4 minuty tury to nawet ten zegar potrzebny nie będzie.
Jeśli nie to próbujemy wyważać otwarte drzwi - zasady gry mówią 4 minuty, na co mi rozważać "dłuższe tury"? Poza tym nie zgadzam się że unikniemy wtedy sytuacji że komu się całkowicie skończy czas i będzie mógł tylko modele podnosić, podczas turniejów które organizowałem zdarzały się gry gdzie po 2,5h gracze byli na 3 turze drugiej połowy.
IMO 4 minuty są i proste do przekazania zamiast 1min/turę + 70 (czy ile) minut.
Ale to co podał [mention]Vincent[/mention] jest "jakimś" rozwiązaniem, kwestia coz tą apką.
[mention]Smollar[/mention] - tak, będą zdażać się krótsze tury niż 4 minuty, ale nie znaczy to że powinien ktoś mieć następną turę 8miu minutową albo jak parę zrobi w 1 minutę to powinien mieć jedną turę 20 minut przejaskrawiam oczywiście, ale 4 minuty są według zasad, pomagają podtrzymać tempo gry (która nie jest szachami) i jak się oswoimy z graniem po 4 minuty tury to nawet ten zegar potrzebny nie będzie.
-
- trener
- Posty: 3301
- Rejestracja: 06 sty 2015, 15:57
-
Zdobyte trofea
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Święte słowa, polać mu ino z lepszej beczki a nie sikaczaShawass pisze: ↑04 kwie 2019, 12:24@Smollar - tak, będą zdażać się krótsze tury niż 4 minuty, ale nie znaczy to że powinien ktoś mieć następną turę 8miu minutową albo jak parę zrobi w 1 minutę to powinien mieć jedną turę 20 minut przejaskrawiam oczywiście, ale 4 minuty są według zasad, pomagają podtrzymać tempo gry (która nie jest szachami) i jak się oswoimy z graniem po 4 minuty tury to nawet ten zegar potrzebny nie będzie.
Slanny 2019 - 4/1/1 (6)
Slanny 2018 - 43/11/18 (72)
Slanny 2017 - 36/8/24 (68)
Slanny 2016 - 21/10/18 (49)
Stunty 2020 - 18/13/13(44)
Teams of Legends:
Deadly Nightshades - w trakcie lepienia (może kiedyś skończe...)
Slanny 2018 - 43/11/18 (72)
Slanny 2017 - 36/8/24 (68)
Slanny 2016 - 21/10/18 (49)
Stunty 2020 - 18/13/13(44)
Teams of Legends:
Deadly Nightshades - w trakcie lepienia (może kiedyś skończe...)
- Vincent
- trener
- Posty: 3460
- Rejestracja: 31 gru 2016, 09:13
- Lokalizacja: Warszawa
-
Zdobyte trofea
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
https://play.google.com/store/apps/deta ... lock&hl=pl
Znalazłem przykładowy. Trzeba tylko odpowiednio skonfigurować. Ustawić zegar na np 60 minut i delay na 60 sekund.
To powoduje że przez 60 sekund zegar nie drgnie, a po 60 sekundach zaczyna odmierzać te 60 minut w dół.
Minus taki, że nie widać ile z tych 60 sekund na turę jeszcze nam zostało. Widoczny jest tylko ten czas odmierzany od 60 minut w dół.
Znalazłem przykładowy. Trzeba tylko odpowiednio skonfigurować. Ustawić zegar na np 60 minut i delay na 60 sekund.
To powoduje że przez 60 sekund zegar nie drgnie, a po 60 sekundach zaczyna odmierzać te 60 minut w dół.
Minus taki, że nie widać ile z tych 60 sekund na turę jeszcze nam zostało. Widoczny jest tylko ten czas odmierzany od 60 minut w dół.
- Oren
- trener
- Posty: 4287
- Rejestracja: 25 sty 2018, 10:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Uważam że to byłaby już przesada. 4 minuty na turę zdecydowanie wystarczą.
2023 Rok:
II Miejsce - Gliniany Golem
III Miejsce - Wyjście z Szafy
II Miejsce - MBT Fest
I MIEJSCE - LEGENDARY CUP III
I MIEJSCE - TLBB XV
III Miejsce - Military CUP III
Nick na FumBBl: Oren
O Rety Blood Bowl!
II Miejsce - Gliniany Golem
III Miejsce - Wyjście z Szafy
II Miejsce - MBT Fest
I MIEJSCE - LEGENDARY CUP III
I MIEJSCE - TLBB XV
III Miejsce - Military CUP III
Nick na FumBBl: Oren
O Rety Blood Bowl!
- KapitanStokczan
- rezerwowy
- Posty: 665
- Rejestracja: 28 wrz 2017, 21:55
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
A dlaczego ktoś jak chce grać 4 minuty swoją turę to niech gra tak, a przeciwnik który lubi przycisnąć pierwszą połowę w 10 minut po to żeby na spokojnie grać w drugiej przez 55 minut niech tak gra. Byleby się zmieścić w czasie. Na początku meczu ustawiacie zegary i grający pilnuje żeby grać na 4 minuty każdą swoją a drugi gra jak chce najwyżej będzie podnosił figurki do bicia i nie wykonywał ruchów.... Zarządzanie czasem gry i tyle a jak kto chce to uczyni zostawcie to jemu. Czasami jeden nieudany blok zmusza Cię do przeorganizowania ruchu więc potrzebujesz czasu, po to go zaoszczędziłeś
NAF 25276
- Pieta
- trener
- Posty: 3085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 22:24
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Ja nie widzę problemu.
Zasady mówią, że tura ma trwać 4 minuty. Każdy ma prawo wyciągnąć zegar i liczyć ten czas. Przeciwnik musi się dostosować. Jeśli obaj sobie ufają to grają bez. Na koniec przychodzi sędzia i kończy mecz. Jeśli ktoś będzie miał pretensje, to tylko do siebie, że nie wyciągnął zegara.
Chyba nie piszemy tu o przymusowym graniu na zegarze dla wszystkich?
Zasady mówią, że tura ma trwać 4 minuty. Każdy ma prawo wyciągnąć zegar i liczyć ten czas. Przeciwnik musi się dostosować. Jeśli obaj sobie ufają to grają bez. Na koniec przychodzi sędzia i kończy mecz. Jeśli ktoś będzie miał pretensje, to tylko do siebie, że nie wyciągnął zegara.
Chyba nie piszemy tu o przymusowym graniu na zegarze dla wszystkich?
- Shawass
- trener
- Posty: 4348
- Rejestracja: 23 lut 2013, 23:03
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
-
Zdobyte trofea
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
[mention]KapitanStokczan[/mention] - właśnie chodzi o uniknięcie tego że ktoś komu skończy się czas podnosił tylko pacynki, bo to słabe dla wszystkich jest IMO :/
[mention]Pieta[/mention] - rozważamy to a raczej 1) czy wprowadzić przymus mierzenia czasu i 2) jeśli wprowadzić to w jakiej formie, albo jeśli gracze postanowią liczyć czas to jak
[mention]Pieta[/mention] - rozważamy to a raczej 1) czy wprowadzić przymus mierzenia czasu i 2) jeśli wprowadzić to w jakiej formie, albo jeśli gracze postanowią liczyć czas to jak
- MarkusNord
- trener
- Posty: 3843
- Rejestracja: 27 lis 2016, 23:15
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Myślę, że ostateczna forma w jakiej zegar zostanie wprowadzony na turnieju powinna zostać w pieczy organizatorów. Zdań jest sporo na ten temat. Jeśli ktoś ma coś komuś narzucać to niech to będzie w gestii organizatora turnieju.
Fumbble: MarkusNord
- Kretonal
- liniowy
- Posty: 1011
- Rejestracja: 31 sty 2018, 11:59
-
Zdobyte trofea
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Rozwiązanie z PO jak widać bardzo się sprawdziło. Dróg do celu jest wiele, ale najważniejsze, żeby przyniosły efekt.
Natomiast argument, że na konsoli, PC mamy 3 minuty to powinniśmy się przyzwyczaić jest prowizoryczny. Liczenie ruchów, rzuty kostkami to jest czas. Jak weźmiemy pod uwagę wykonywanie rzutów z kubka to jeszcze nam się całość wydłuża. Do tego presja czasu i jest napinka, stresik i błędy.
Są sytuację w których trzeba chwile pokminić i zaplanować ruch do przodu. Wówczas te 4 minuty mogą być nie wystarczające. Jeżeli natomiast rozgrywamy wcześniejsze tury szybciej to jesteśmy w zapasie. Stąd hybryda Vincenta ma fajne zastosowanie i może się ładnie sprawdzić.
Natomiast argument, że na konsoli, PC mamy 3 minuty to powinniśmy się przyzwyczaić jest prowizoryczny. Liczenie ruchów, rzuty kostkami to jest czas. Jak weźmiemy pod uwagę wykonywanie rzutów z kubka to jeszcze nam się całość wydłuża. Do tego presja czasu i jest napinka, stresik i błędy.
Są sytuację w których trzeba chwile pokminić i zaplanować ruch do przodu. Wówczas te 4 minuty mogą być nie wystarczające. Jeżeli natomiast rozgrywamy wcześniejsze tury szybciej to jesteśmy w zapasie. Stąd hybryda Vincenta ma fajne zastosowanie i może się ładnie sprawdzić.
Księga ulicy mówi jasno: Jeśli trafisz na silniejszego przyjmij z pokorą wpierdol od niego
aka Jołkipołki
Chciałbym zobaczyć odcinek Familiady, gdzie po jednej stronie są Gamonie, a po drugiej Deadline.
aka Jołkipołki
Chciałbym zobaczyć odcinek Familiady, gdzie po jednej stronie są Gamonie, a po drugiej Deadline.
- rover
- blitzer
- Posty: 1639
- Rejestracja: 02 lip 2013, 11:49
-
Zdobyte trofea
Re: Dyskusja - zegary szachowe i czas na turniejach
Panowie, ale wszystkie rozwiazania o okreslonym czasie na jedna ture (nie ma znaczenia czy dwie czy cztery minuty) oznaczaja, ze zegar musialby sie pojawic na kazdym stole od poczatku gry, a nie o to chodzi. Jezeli jest pol godziny do oddania wynikow, a gracze maja trzecia ture drugiej polowy, danie im zegara z 4min timerem na ture nic nie wnosi. W warunkach turniejowych, gdzie co chwile ktos cos chce i gdzie trzeba ogarna 45 stolow, nie ma czasu na to, zeby liczyc ile gracze musza miec per tura przy 36.5 minuty do konca i polowie drugiej tury drugiej polowy. To niewykonalne. Realne jest natomiast danie zegara z pula pozostalego czasu podzielona rowno na dwoch graczy i kontrola czasu podczas gry. Dzieki temu nie musimy tez dawac zegara kazdemu od poczatku. Niby mozna byloby wymagac zeby kazdy mial swoj zegar na starcie, ale skontrolowanie tego na 40+ stolach to juz syzyfowa praca.
PO dowiodlo tez jednego - zegar to tak na serio motywator. Chyba nie bylo ani jednego przypadku (albo ja nie zauwazylem, co w najgorszym razie oznacza, ze to byly przypadki baaaardzo odosobnione) zeby ktoremus trenerowi skonczyl sie czas, a drugi gral jeszcze 10 min.
Dyskutujcie na temat rozwiazan realnych, a nie zyczeniowych i nie popadajcie imo w skrajnosc, bo nie chodzi o to, zeby kazdy mecz na kazdrym masterze byl z predefiniowanym timerem od poczatku do konca. Myslcie tez z perspektywy enforsowania tego pozniej przez organizatorow, a nie tylko "najlepiej to by bylo". Jezeli trenerzy przy ktoryms stole chca to nie ma problemu, ale nie widze potrzeby wymagania tego od wszystkich dla samej zasady. Szczegolnie, ze pierwsze polowy zazwyczaj trwaja dluzej, bo jest wiecej graczy na boisku i mniej yolo, wiec mniej turnoverow.
Ja po ostatnim turnieju, kiedy udalo sie to w koncu porzadnie przetestowac w duzej skali, i przeczytaniu wszystkich argumentow tutaj, nadal nie widze rozwiazania lepszego niz te, ktore obowiazywalo na PO. I tu nie chodzi o palowanie sie, ze na PO to byly zajebiste zasady zegara wymyslone, bo nie byly wymyslone tylko chamsko zerzniete z Euro. Dokladnie takie same zasady tam obowiazuja i z jakiegos powodu community starsze od naszego o +/- 20 lat ich uzywa. A dyskusja zaczyna odplywac w kierunku wymyslania kola na nowo
PO dowiodlo tez jednego - zegar to tak na serio motywator. Chyba nie bylo ani jednego przypadku (albo ja nie zauwazylem, co w najgorszym razie oznacza, ze to byly przypadki baaaardzo odosobnione) zeby ktoremus trenerowi skonczyl sie czas, a drugi gral jeszcze 10 min.
Dyskutujcie na temat rozwiazan realnych, a nie zyczeniowych i nie popadajcie imo w skrajnosc, bo nie chodzi o to, zeby kazdy mecz na kazdrym masterze byl z predefiniowanym timerem od poczatku do konca. Myslcie tez z perspektywy enforsowania tego pozniej przez organizatorow, a nie tylko "najlepiej to by bylo". Jezeli trenerzy przy ktoryms stole chca to nie ma problemu, ale nie widze potrzeby wymagania tego od wszystkich dla samej zasady. Szczegolnie, ze pierwsze polowy zazwyczaj trwaja dluzej, bo jest wiecej graczy na boisku i mniej yolo, wiec mniej turnoverow.
Ja po ostatnim turnieju, kiedy udalo sie to w koncu porzadnie przetestowac w duzej skali, i przeczytaniu wszystkich argumentow tutaj, nadal nie widze rozwiazania lepszego niz te, ktore obowiazywalo na PO. I tu nie chodzi o palowanie sie, ze na PO to byly zajebiste zasady zegara wymyslone, bo nie byly wymyslone tylko chamsko zerzniete z Euro. Dokladnie takie same zasady tam obowiazuja i z jakiegos powodu community starsze od naszego o +/- 20 lat ich uzywa. A dyskusja zaczyna odplywac w kierunku wymyslania kola na nowo
GAMONIE witają MYSZĘ!
FUMBBL: rover
FUMBBL: rover
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość