Bowlsat-sezon2-grupa omega-mecz 2

[bukszpan]

Damy radę.
Do 18 zatem. :>

[rotti]

Ok

[bukszpan]

To był jeden z tych meczy po których ma się ochotę wstąpić do Niezależnych Altdorskich Bluźnierców i bardzo brzydko wyrażać się o Nuffle'u.
Mecz zakończył sie podziałem punktów, ale:
Dwa razy kanalarz nie potrafił odskoczyć od przeciwnika w kluczowym momencie!
Raz wystarczyło mu odskoczyć i donieść piłkę do pola przyłożenia, drugi raz odskoczyc i asystować przy bloku przy którym znów do przyłożenia wystarczyłoby odepchniecie.
Ale gdzie tam, zwinność 4 i umiejka uniku i nic z tego. Wystarczyło by żeby w jednym z 4 rzutów nie wypadła 1!!
i byłaby wygrana. Ale niestety Nuffle nie pozwolił.
Z drugiej strony, przyznaję, przeciwnikowi do zdobycia punktu tez brakowało tylko w pewnym momencie jednego, jedynego kroczku, ale niestety, poplątały się nogi biedakowi z piłką.
Alez to było zabawne!!!
I oczywiście sprawiedliwe!!! :>
Sprawiedliwe zaś dlatego ze wspaniałe szczury doprowadziły do sytuacji w której rycerzyk musiał podbiegać dzięki wspaniałej strategii rozegrania meczu oraz doskonałej taktyce w tej konkretnej turze. :>

Dzięki rotti za mecz i powodzenia dalej.

[rotti]

Tak było. Nic dodać, nic ująć.

[bukszpan]

Smollar und entombed
Nie to że popędzam, :>
ale Alfa rozpoczęli właśnie następna kolejkę.
Są jakieś perspektywy rozegrania meczu?

[Smollar]

Próbujemy coś ustalić, może dziś się uda...

Update:
najprawdopodobniej zagramy w Nowy Rok o 19.

[Smollar]

Mordercze Barany 1:1 Izolator Nagarond

Trochę już godzin spędziłem z BB, ale jeszcze nie widziałem chyba w jednym meczu tylu udanych 1-kostkowych bloków dla elfów (pewnie ponad 80%).
Ale od początku: przeciwnik odbierał i dzięki sporej pomocy Nuffle'a (owe 1-kostkowe rzuty) i mojej zbyt luźnej asekuracji przedarł się przez rogaczy przy linii - przyłożenie w 5 turze dla mrocznych. Wznowienie i mam 11 na 10 zawodników oraz 4 tury jeszcze, więc próbuję para-klatką. Ale znów się uparł Nuffle i spada mi Muflon z kontuzją (niestety - 1 KP) oraz Koza z dzwonem. W efekcie zostałem zmuszony do slalomu bez obstawy i Szatan z piłką też dostaje dzwona
Drugą połowę zaczynam 8 vs 10, więc się muszę nakombinować. Kolejna para-klatka przetrzebionym składem, ale jakoś powoli zbliżam się do pola punktowego. I tu znów na 1-kostowym bloku kontuzja Jaka (na szczęście tylko MNG) oraz kolejny 1-k-b i piłka na trawie. Wyrównałem siły na boisku (7 vs 7) i w efekcie pozostało mi cierpliwie dograć na remis.

Dzięki za mecz Entombet i gratulacje!