BloodBowl.pl

Panowie,
jako że sprawa którą chciałbym poddać pod głosowanie jako drugą - czyli 27 marca wymaga moim zdaniem wcześniejszej dyskusji postanowiłem założyć ten temat aby każdy mógł się wypowiedzieć co mam nadzieję wygeneruje dobre pomysły które poddamy pod głosowanie.

Sprawa dotyczy liczenia rangi turniejów.
Myślę na ten temat już od poprzedniego Euro gdzie ten problem był przez nas nader żywo dyskutowany. Poniżej moja propozycja (mam ich więcej ale może jedna na jeden raz).

Proponuję prosty system:
- Niezależnie od ilości osób w turnieju nagradzamy maksymalnie 10 graczy punktami:
Przy 10 graczach da to 10 punktów za zwycięstwo - 9 drugie miejsce - 1 dziesiąte miejsce.
Przy 7 (o ile ta ilość będzie dopuszczona w pierwszym głosowaniu) - 7 punktów za 1 miejsce, 1 za 7 miejsce.
Przy 11 i większej ilości graczy - jak przy 10 tylko każdy ponad 10 dostaje (jak proponował Leon i podoba mi się ten pomysł) - 1 punkt
Dodatkowo aby docenić większe turniej proponuję następujące mnożniki (dotyczą tylko pierwszej dziesiątki turnieju - miejsca 11 do x - nie dotyczy przelicznik)
11-15- x1,2
16-20- x1,4
20-x -x1,6
Polish Open - x1,8

Oczywiście wartości liczbowe są do dyskusji - podałem tak jak mój wewnętrzny głos statysty mi podpowiada aby było uczciwie ale bez przegięć.

Dlaczego i po co?:
System w prosty sposób różnicuje ilość punktów za turnieje małe i duże ale jednocześnie liczy wszystkie i nie dyskryminuje nikogo. Daje też osobom które zajęły miejsca niższe niż 10 zachętę w postaci jednopunktowej marchewko - czyli każdy kto brał udział w turnieju ma jakieś punkty.

Przeliczniki sprawiają też że nie jest to liczenie liniowe (20 osobowy liczony 2xlepiej niż 10 osobowy) co zwiększa szanse osób z mniejszych ośrodków (i tak Warszawka ma najłatwiej...) i jednocześnie zapobiega sytuacji w której ktoś kto wygrał jeden duży turniej nie musi już grać .

Proszę o konstruktywną dyskusję poniżej - jak ci się nie podoba powiedz o tym ale i zaproponuj inne lepsze rozwiązanie albo twórcze rozwinięcie-zmianę. Mamy ba dyskusję tydzień. 27 o 12:00 zbiorę wypracowane pomysły i poddam pod głosowanie nr.2.

Proponuję prosty system:
- Niezależnie od ilości osób w turnieju nagradzamy maksymalnie 10 graczy punktami:
Przy 10 graczach da to 10 punktów za zwycięstwo - 9 drugie miejsce - 1 dziesiąte miejsce.
Przy 7 (o ile ta ilość będzie dopuszczona w pierwszym głosowaniu) - 7 punktów za 1 miejsce, 1 za 7 miejsce.
Przy 11 i większej ilości graczy - jak przy 10 tylko każdy ponad 10 dostaje (jak proponował Leon i podoba mi się ten pomysł) - 1 punkt
Dodatkowo aby docenić większe turniej proponuję następujące mnożniki (dotyczą tylko pierwszej dziesiątki turnieju - miejsca 11 do x - nie dotyczy przelicznik)
11-15- x1,2
16-20- x1,4
20-x -x1,6
Polish Open - x1,8

System brzmi rozsądnie, jeśli nikt nie wrzuci nic ciekawszego to jestem za. Jak najbardziej rozumiem potrzebę rozróżnienia rangi turnieju, ale zastanawiam się nad jednym. Chodzi mi o to, co pisał Elkołak. Na turnieju w Lady Chmiel było tylko 7 graczy ale większość z aktualnego "topu". Wbrew sielankowej scenerii, poziom był na pewno wysoki. No i teraz zwycięzca takiego turnieju dostaje tyle punktów, co gdyby zajął 4 miejsce na większym turnieju. A przecież w obu turniejach rozegra tyle samo meczy i tak samo musi je wygrywać. Nie każmy kogoś za to, że turniej, który wygrał miał niską frekwencję. Może zróbmy taką punktację jak proponujesz ale np. +2 pkt za zwycięstwo (12 pkt za wygranie turnieju 10+, 9 pkt za turniej 7 osobowy) tak jakoś, żeby bardziej nagradzać zwycięzców. To taka luźna propozycja, nie wiem jak te proporcje, czy pasują.

Wnioskuję o sprawdzenie jak to działa w systemie 30+10k, uzasadniam to tylko i wyłącznie tym czego nauczono mnie dawno temo, czyli "nie ma sensu wyważać otwartych drzwi".

Ja popytam mojego lokalnego człowieka który jeździł wraz z Mafią po turniejach, Mewash jeśli możesz albo podzielić się wiedzą jeśli takową masz na ten temat albo spytać kogoś kto może takie coś znać to by mogło nam pomóc. Ta sama prośba kierowana jest do osób znających temat 30+10k i ligi tejże gry

Sam swojej propozycji nie mam bo jestem upośledzony pod tym kątem Ale piszę to ponieważ ten system wydawał się rozwiązany w sposób prosty i bazował (prawie) na tym co chcemy osiągnąć, czyli rangach turniejów za które gracze dostają odpowienie punkty, i warto IMO się temu przyglądnąć.

OK pogadałem ze starym znajomym i zarazem tworca rankingu do 40tki
ponizej zasady na sezon 2016 (rozdzial drugi omawia liczenie turnieji)
http://liga40k.pl/viewtopic.php?t=3692

byly/sa moze ranki turniejow - mastery, challengery, lokalne itp.
max 10 turniejow najlepszych. max 4 mastery (chyba)
punkty na turnieju za liczbe graczy (chyba to byly pelne dziesiatki)
liczone wiecej miejsc na duzych turniejach

a co do propozycji Slimaqa to odrobine bym zmodyfikowal. odrobine promujac bardziej wygranych i rozrozniajac osobe ktora byla na dodatkowym miejscu od niskich miejsc w mniejszych turniejach.

moze +3 za wygrana, +2 za drugie miejsce +1 za 3 miejsce.
punkty za turniej na liczbe graczy plus 1. (do 10).
czyli maly turniej 6 osobowy to wygrany
10 pkt
2 miejsce - 8 pkt,
3 miejsce - 6 pkt
4 -4, 5-3, 6-2

duzy turniej 20 osob to wygrany to 14
2 miejsce - 12
3 miejsce 10
4-8,5-7,6-6,7-5,8-4,9-3,10-2 wszystkie inne 1.

i teraz albo do tego bonus za pelne dziesiatki (1 pkt za kazda pelna liczone tylko dla 1 dziesieciu) lub mnoznik w stylu ktory zaprezentowal Slimaq. przewaga dodawania a nie mnoznika to brak ulamkow oraz brak potrzeby klasyfikowania turniejow z gory. widac jasno ze turniej na ktory przyjdzie 11 osob bedzie mnial mniejsza range punktowa niz polish open na ktorym bedzie 36 osob.

ewentualnie mozna dolozyc dodatkowe punkty (1-3,2-5 itp) dla wybranego grona najlepszych na najwiekszym turnieju, czyli np na polish open jako dodatkowy bonus bez wzgledu na liczbe graczy (ale pamietajac i dodajac tez bonus za liczbe graczy)

widze ze wiekszosc tego co napisalem pokrywa sie z tym jak teraz jest w 40tce. moze zmienilbym liczbe i sposob liczenia pkt za lokale

btw sedziowke potestowalem przed chwila i mozna rowniez to zaadaptowac do naszego puntkowania

chociaz jest taki dobry excel zrobiony na euro

Mewash, dzięki wielkie! Właśnie o to chodziło

Dla wygody wklejam poniżej:

2. Ranking Graczy Ogólnopolskiej Ligi Wh40k

2.1 Zasady obliczania punktów rankingowych:

Turnieje lokalne:

Maksymalna liczba punktów rankingowych do zdobycia na turnieju lokalnym wynosi 20;
Punkty za określone miejsca są obliczane wg wzoru: zaokrąglone w górę ( Pkt za turniej x (Ilość osób+1 - zajęte miejsce) / ilość osób);
Pierwsze trzy miejsca otrzymują premię +3/+2/+1 odpowiednio za pierwsze/drugie/trzecie miejsce;
Jeżeli w imprezie bierze udział mniej niż 10 graczy, wówczas za każdego gracza poniżej 10 osób odejmuje się po 1 pkt. (np. 9 graczy max 19, 8 max 18, itd.)


Np.: turniej na 28 osób: (23;22;20;18;18;17;16;15;15;14;13;13;12;11;10;10;9;8;8;7;6;5;5;4;3;3;2;1), turniej na 8 osób: (21;18;15;12;9;7;5;3).

Ligi Lokalne:

Tak samo jak dla turniejów lokalnych.



Turnieje Challenger:

Punktacja za Turnieje klasy Challenger jest stała i wynosi 35 punktów za pierwsze miejsce;
Punkty za określone miejsca są obliczane wg wzoru: zaokrąglone w górę ( Pkt za turniej x (Ilość osób + 1 - zajęte miejsce) / ilość osób);
Pierwsze pięć miejsc otrzymuje premię +5/+4/+3/+2/+1 odpowiednio za pierwsze/drugie/trzecie/czwarte/piąte miejsce


Turnieje Master:

Punktacja za Turnieje klasy Master jest stała i wynosi 50 punktów za pierwsze miejsce
Punkty za określone miejsca są obliczane wg wzoru: zaokrąglone w gore ( Pkt za turniej x (Ilość osób + 1 - zajęte miejsce) / ilość osób);
Pierwsze pięć miejsc otrzymuje premię +5/+4/+3/+2/+1 odpowiednio za pierwsze/drugie/trzecie/czwarte/piąte miejsce


2.2 Zalecane jest stosowanie na turniejach (w miarę możliwości technicznych) programu Sędziówka. Najnowsze wersje dokumentu i programu można pobrać na stronie ligowej w dziale Download.

2.3 Zasady dodatkowe:
W turniejach drużynowych liczba punktów obliczana jest jak w turniejach jednoosobowych, z tym ze do wzoru należy podstawić liczbę drużyn a nie osób. Gracze z danej drużyny dostają pkt za miejsca zajęte ex aequo.

Jeśli chodzi o klasy turniejów możnaby przyjąć taką klasyfikację:

Lokal - jednodniowy turniej
Challenger - dwudniowy turniej
Master - konkretne dwudniowe turnieje, jeden na dany ośrodek (np. w Rzeszowie byłby to RzBowl)

nie bylbym slepo za kopiowaniem tych rozwiazan. nalezy pamietac przy tych klasyfikacjach o min liczbie graczy. a taki master to nie 15 osob

Leon,
Miłosz i Shawass mają rację. Dobrze by było skorzystać z tego co już zostało wymyślone.
Oczywiście nie jeden do jeden, ale częściowo wskazuje nam to kierunek, w ktorym możemy się poruszać.

Ja sam pamiętam, że jak zaczynałem grać w 40k to co roku były gorące dyskusje i dopracowywanie systemu punktowania - a zacząłem grać jak na masterach było 20-30 graczy. Kończyłem jak było po 60-70 i 100parę na DMP. Warto więc skorzystać z ich zarysu, przerobić go pod nas i najwyżej za rok go poprawimy. Od razu wszystkich niezaspokoimy

To co moim zdaniem jest najważniejsze, to wprowadzenie obostrzeń dostyczących ilości turniejów, które dają punkty na koniec sezonu.

Przykładowo korzystając z nomenklatury 40k:
Na koniec sezonu liczą się punkty z 2 najlepiej punktowanych masterów, 4 chellangerów i 6 lokali (ilość do ustalenia).
Przy jeśli ktoś chce być brany do reprezentacji musi mieć na koncie w danym sezonie udział przynajmniej w 1 masterze i 2 chellangerach. Podniesie to prestiż paru turnieji w sezonie i da gwarancje, że osoba, któa nie wyściubia nosa poza swoje miasto będzie miała więcej punktów niż osoby, które sprawdzają się na tle graczy z całej Polski.

Oczywiście te wszystkie liczby są do przemyślenia, ale wydaje mi się, że nie ma też co obecnie szaleć z jakimiś dużymi progami. W tamtym roku Wawa w BB o ile się nie myle zrobiła 2/3 turnieje dwu dniowe (powiedzmy master i 2 chellangery).

Jeszcze podpowiem tylko, że w 40k doszło do takiego urodzaju, że w sezonie 5 miast miało przywilej organizowania w turnieji klasy master. Pozostałe mogły robić chellangery. Na koniec sezonu miasta, które organizowały chellangery mogły zglaszać swą propozycje na organizacje mastera. Z pośród tych propozycji 2 miasta albo jedno wymieniały się rangą turnieju z miastem, które według graczy biorących udział w sezonie wypadły najsłabiej. W taki o to sposób Wawa straciła mastera i powiem wam, że przez 4 lata (albo i dlużej, nie wiem, bo w trakcie przestałem grać) nie ubiegała się o niego ponownie. Robiliśmy jako jedyni Chellangera dopuszczającego wszytskie zabawki z Forge Worlda i był grill i chlanie na umur

Ehhh to były piękne i Złe czasy nawet udało mi się raz z moim różowym Typtusiem wygrać tego chelka.
Potem po paru niesnaskach z pewną Złą osobowością przejąłem wakat i zaczeliśmy robić DMP ale to juz totalny Offtop
Tak jak słusznie Stikman zauwazył warto zaadoptować ten regulamin.
Lokalami nazwał bym w naszej nomenklaturze turnieje 1 dniowe. A chelkami 2 dniowe. Co do masterow to nie wiem czy bym na sezon 17/18 takowe zrobił.
Wymogi liczebne na pewno bym zmniejszył per turniej.
Punktacja mi sie wydaje ok
Na ten sezon zostawił bym zapis że brane są pod uwagę dwa najlepsze turnieje per gracz. Nie robił bym rozbicia na lokale , chelki i mastery